Peter Robb – „Sycylijski mrok” – recenzja i ocena
Peter Robb – „Sycylijski mrok” – recenzja i ocena
Cosa nostra, kamorra, ‘ndrangheta – tajne organizacje, których celem jest prowadzenie działalności przestępczej są nieodłącznie związane z południową częścią Włoch. Samo określenie „mafia” zostało po raz pierwszy odnotowane w Palermo w 1865 roku. D o włoskiego kodeksu karnego trafiło dopiero w 1982 roku, kiedy „ojcem chrzestnym” klanu z Corleone był Salvatore „Bestia” Riina – mafioso odpowiedzialny za śmierć wielu karabinierów, sędziów śledczych i polityków.
Od dziesięcioleci wyspa żyje własnym życiem. Granice dzielące świat zorganizowanej przestępczości od świata zwykłych ludzi niemal całkiem się zatarły. Niemal każdy Sycylijczyk nosi w sobie ślad mafijności. Reporter tłumaczy ten fenomen i jednocześnie demitologizuje cosę nostrę, której daleko do romantyzmu i honoru znanych choćby z powieści Mario Puzo i jej słynnych ekranizacji.
Kiedy Peter Robb przyjechał na Sycylię, kończył się właśnie najmroczniejszy okres w powojennej historii wyspy. Australijski reporter opisał wojnę klanów i jej konsekwencje, powiązania świata mafii i polityki, a także inne, subiektywnie wybrane tematy, takie jak kuchnia, literatura i malarstwo. Autor poświęcił kolejne strony bossom, prokuratorom, malarzom i pisarzom, ale chyba najważniejszym aktorem jest tu Giulio Andreotti. Czy trzykrotny premier i najpotężniejszy włoski polityk drugiej połowy XX wieku był odpowiedzialny za zabójstwo niewygodnego dziennikarza i śmierć partyjnego kolegi Aldo Moro? Dlaczego lider chadecji spotykał się prywatnie z Riiną? Oskarżenia kierowane w stronę Andreottiego są motywem przewodnim reportażu i być może właśnie dlatego do dzisiaj książka nie została przetłumaczona na język włoski.
**Sycylijski mrok” został napisany sprawnie i rzetelnie. Największym atutem pozycji jest reporterska podróż do lat 90. ubiegłego stulecia i przedstawienie portretu wyspy w tym konkretnym momencie dziejowym. Osobiste doświadczenia dziennikarza zostały splecione z dokumentami sądowymi i dziełami literackimi. Nie jest to jednak lektura łatwa. * Czytelnik słabiej znający sekrety włoskiej mafii może momentami czuć się przytłoczony ilością nazwisk oraz kolejnymi wariantami, które składają się na „prawdziwą historię Włoch”.
Z pomocą przychodzi wprawdzie zamieszczony na końcu książki indeks głównych bohaterów, ale swobodnie prowadzona narracja z pewnością nie spodoba się każdemu. Mimo że tekst niejako urywa się w 1995 roku i Robb nie odpowiada na wszystkie postawione pytania, reportaż broni się wciągającą i stosunkowo mało znaną treścią. O ile bowiem tematyka mafii sycylijskiej była wielokrotnie opisywana, to jej powiązania ze światem polityki i kontekst kulturowy już nie.
Dlaczego powinniśmy czytać książki poświęcone mafii? Najlepiej oddał to Roberto Saviano, autor „Gomorry”:
Organizacje przestępcze nie boją się, że ktoś o nich napisze, ale że ktoś o nich przeczyta, a to duża różnica. Kiedy słowa krążą wśród ludzi, mogą zmienić ich myślenie i skłonić do reakcji.
Recenzowany reportaż wprawdzie nie jest najlepszym w literaturze przedmiotu opisem działalności mafijnej, ale jak mało który oddaje specyfikę, sprzeczności oraz wciąż panujący na Sycylii mrok. Warto zatem przeczytać, aby zrozumieć przenikanie się świata mafii i polityki na tej popularnej wśród polskich turystów śródziemnomorskiej wyspie. Polecam uwadze!