Paweł Sowiński – „Zakazana książka. Uczestnicy drugiego obiegu 1977–1989” – recenzja i ocena
Tytuł pracy: „Zakazana książka” sugeruje opowieść o przedmiotach, jednak już podtytuł –„uczestnicy drugiego obiegu 1977–1989” – całkowicie zmienia perspektywę. „Ta książka jest bardziej historią ludzi niż historią idei…” (s. 8) – zapowiada we wstępie Sowiński, nieco później dodając, że „drugi obieg to (…) druga struktura życia” (s. 17). Autorowi chodzi więc o przedstawienie ludzi uwikłanych w sytuacje, w funkcjonowanie drugiego obiegu. Za taką interpretacją przemawia też podział na rozdziały, wydzielone w zależności od funkcji pełnionej w tej strukturze (organizatorzy, autorzy, drukarze itp.).
Perspektywa przyjęta w tej pracy uzasadnia pewne (świadome) ograniczenia: czytelnik nie znajdzie tutaj omówienia ważniejszych wydawnictw podziemnych, nie pozna losów najważniejszych osób uwikłanych w podziemne życie książki w PRL. Paradoksalnie, ludzie interesują Sowińskiego jedynie w stopniu, w którym ich losy splatają się z losami prawdziwego bohatera tej pracy, czyli książki. Trzeba zauważyć, że zarówno układ rozdziałów, jak i uczynienie z książki (przedmiotu) ich spoiwa sprawiły, że ma się w tym przypadku do czynienia z typowym schematem biograficznym (przodkowie, narodziny, życie, śmierć) przypisanym nietypowemu bohaterowi.
Ujawnienie bohatera pracy Pawła Sowińskiego prowadzi do pytania o to, czy i w jakim stopniu zastosowane przez autora metody badawcze pozwalają opisać „nielegalne życie” książki. Podejście zastosowane w „Zakazanej książce” jest sensu stricto historyczne. Godna podziwu jest skrupulatność, z jaką autor przebadał archiwa, prasę oficjalną i nieoficjalną tamtych czasów. Bardzo istotne okazały się wywiady przeprowadzone z uczestnikami drugiego obiegu. Z tej przebogatej bazy źródłowej autor skomponował kolaż obrazów i scen, które jego zdaniem trafnie odzwierciedlają perypetie drugoobiegowej książki i ludzi zaangażowanych w jej życie.
Nietypowe ujęcie tematu drugiego obiegu książki w latach 1977–1989 narzuca uwzględnienie innych niż tylko historyczna perspektyw badawczych. Autor sam wspomina o medioznawcach i bibliotekoznawcach. W bibliografii pracy można doszukać się pozycji z zakresu antropologii słowa i książki. Sowiński świadomie i z sukcesem (np. s. 274) sięga do nauk pokrewnych, ale pytanie, czy wykorzystał w pełni możliwości, które dawało przyjęte przez niego interdyscyplinarne ujęcie, nadal pozostaje otwarte. Szczególnie warto byłoby uwzględnić perspektywę socjologiczno-literacką. Pytania stawiane przez tę dyscyplinę w dużym stopniu pokrywają się z kwestionariuszem badawczym autora pracy.
Niepodważalnym osiągnięciem Pawła Sowińskiego jest sprawne „przetłumaczenie” dotychczasowej literatury, katalogów, ujęć statystycznych drugiego obiegu w schyłkowym okresie PRL na język historii życia codziennego i historii społecznej. Pod tym względem zakres pracy wykracza, uzupełnia i pogłębia dotychczasowy stan wiedzy na ten temat. W toku rozważań autor naświetla wiele problemów – tu niech przykładem będzie relacja między ideami politycznymi Solidarności, a drugim obiegiem książki (s. 281–284) – które domagają się pogłębienia.
Kończąc, chciałbym zwrócić uwagę na ważki problem związany z podejściem badawczym zaprezentowanym w „Zakazanej książce”. Puntem wyjścia będzie cytat z rozdziału poświęconego wydawcom nielegalnej książki:
Można ten miniportret wydawców szkicować dalej. Wtedy okaże się, że stanowili jeszcze bardziej złożoną mozaikę. Aż w pewnym momencie zobaczymy, że niemal wszystko, co się da o nich napisać, może również znaleźć zaprzeczenie (s. 74).
Nie chcę tutaj poruszać problemów granic poznania historycznego, ale podkreślić metodę „mozaiki” (według mnie trafniejszym słowem byłby kolaż), wedle której postępował Paweł Sowiński. Zaprzestanie dokładania nowych elementów jest podyktowane koniecznością zachowania spójności tekstu, ale w tym cytacie autor sam przyznaje, że dobór ten jest nie tylko subiektywny, ale i niereprezentatywny – skoro może go podważyć jakiś kolejny dołączony obraz. Autor ogranicza zakres swojego „panowania” nad tekstem i wycofuje się z próby podsumowania, ujęcia istoty opisywanego procesu. Świadczy o tym także fakt, że zakończenie trzystustronnicowej pracy ma zaledwie jedną stronę.
Brak wyraźnej wizji opisywanego problemu sprawia, że książka może być trudna w odbiorze dla laików. Dopiero specjaliści, za których uważam osoby dobrze orientujące się w głównych nurtach badań na ten temat, ale także tych, którzy w jakiś sposób doświadczyli funkcjonowania w drugim obiegu, będą w stanie w pełni z niej skorzystać.
Zobacz też:
- Tadeusz Lubelski – „Historia niebyła kina PRL”;
- Anna Misiak – „Kinematograf kontrolowany”;
- Tomasz Ceran - „Świat idei Jacka Kuronia”;
- Ludzie solidarnościowego podziemia - sylwetki.
Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska