Paweł Smoleński – „Wnuki Jozuego” – recenzja i ocena
Mówił dalej Pan do Mojżesza: „Daj Izraelitom następujący rozkaz: Gdy przyjdziecie do ziemi Kanaan, wtedy obszarem, który wam przypadnie jako dziedzictwo, będzie ziemia Kanaan w swoich granicach.
Księga Liczb
[…] teraz więc wstań, przepraw się przez ten oto Jordan, ty i cały ten lud, do ziemi, którą Ja daję Izraelitom. Każde miejsc, na które zstąpi wasza noga, Ja wam daję, jak zapowiedziałem Mojżeszowi.
Księga Jozuego
Paweł Smoleński, reportażysta specjalizujący się w bliskowschodniej tematyce, po raz kolejny próbuje wytłumaczyć czytelnikowi konflikt izraelsko-palestyński. Recenzowana pozycja koresponduje z wcześniejszymi, opisującymi złożoność i różnorodność państwa Izrael, książkami autora. Na Zachodnim Brzegu słowa zapisane w księgach Starego Testamentu wciąż są ważne i aktualne. „Wnuki Jozuego” przedstawiają motywacje żydowskich osadników, którzy zdecydowali się na kontynuowanie misji rozpoczętej przez ich przodków trzynaście stuleci przed Chrystusem.
Sympatycy stylu i języka Smoleńskiego powinni być usatysfakcjonowani. Jego nowy reportaż jest znacznie obszerniejszy niż poprzednie, które często nie wyczerpywały tematu. Lektura tytułu stanowi jednak spore wyzwanie. Czytelnik, aby dotrzeć do wielu interesujących faktów oraz informacji na temat konfliktu i osadników, musi bowiem przebrnąć przez „zasieki” postawione przez dziennikarza – nagromadzenie cytatów oraz „skakanie” po mapie i linii czasu. Mimo tych mankamentów tytuł warto pochwalić za podjęcie zagadnienia, które do tej pory nie było podejmowane i akcentowane w opisach sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Zwolennicy rozbudowy osiedli na terenach zajętych w wyniku wojny sześciodniowej odwołują się do dziedzictwa Jozuego, który po śmierci Mojżesza miał wprowadzić Żydów do Ziemi Obiecanej. Idea Wielkiego Izraela jest nie do pogodzenia z aspiracjami Palestyńczyków. Zderzenie tych dwóch żywiołów najlepiej widoczne jest w Hebronie. Miejsce spoczynku Abrahama, patriarchy trzech wielkich religii monoteistycznych, zostało podzielone na dwie części. Pół tysiąca potomków Jakuba zdecydowało się na zamieszkanie w ćwierćmilionowym arabskim mieście. Co skłoniło ich do podjęcia takiej decyzji i jakie były jej konsekwencje?
W osiedlach położonych w Samarii i Judei mieszka pół miliona Żydów. Mają swoje partie, poparcie społeczne i silną reprezentację w Knesecie. Kiedy w 2005 roku premier Ariel Szaron zadecydował o zakończeniu osadnictwa w Strefie Gazy, co drugi Izraelczyk popierał tę decyzję. Tysiące rakiet i pocisków moździerzowych później sytuacja uległa zmianie: Hamas dał argumenty przeciwnikom negocjacji i ugody z Palestyńczykami. Zwolennicy porozumienia są dziś w mniejszości. W kwietniu prawicowy Likud ma szanse wygrać wybory po raz czwarty z rzędu. Władze w Jerozolimie nawet nie rozważają negocjacji na temat wycofania się z ziem położonych na zachód od Jordanu.
Bliskowschodni proces pokojowy znajduje się w martwym punkcie, a konflikt izraelsko-palestyński można wskazać jako przykład konfliktu nierozwiązywalnego. Czy czytelnik, będący miłośnikiem historii i stosunków międzynarodowych, ma szanse na zrozumienie jego istoty i specyfiki? Lektura reportażu Smoleńskiego z pewnością będzie krokiem w tym kierunku. Nikt dziś w Polsce nie pisze tak dużo i w taki sposób o fenomenie, jakim jest Izrael – kraj innowacyjnych technologii i osadników, dla których starożytne księgi są podstawą roszczeń terytorialnych. „Wnuki Jozuego” to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto pragnie lepiej poznać świat nad Jordanem.