Paweł Jaszczuk – „Lekcja martwej mowy” – recenzja i ocena

opublikowano: 2017-12-05, 09:00
wolna licencja
Były lwowski dziennikarz, a obecnie dysydent w komunistycznej Polsce, Jakub Stern powraca do swojego rodzinnego miasta. Jego ostatni artykuł, którego publikację udaremnił wybuch wojny zacznie go prześladować po blisko trzydziestu latach.
reklama
Paweł Jaszczuk
„Lekcja Martwej Mowy”
cena:
34,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Szara Godzina
Okładka:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
304 strony
Format:
135x210
ISBN:
978-83-65684-29-5

Paweł Jaszczuk to znany dramaturg i prozaik, twórca cyklu kryminałów o lwowskim dziennikarzu Jakubie Sternie. Na swoim koncie ma również powieści ([Honolulu], [Sponsor], [Testament]), sztuki sceniczne ([Aktorski pasjans], [Moja siostra Stella]) oraz słuchowisko Prywatka. W 2005 r. został uhonorowany prestiżową Nagrodą Wielkiego Kalibru za książkę Foresta Umbra.

„Lekcja martwej mowy” – kryminał z Gomułką w tle

„Lekcja martwej mowy” jest piątym tomem cyklu „Jakub Stern”. Tym razem nasz bohater zostaje wplątany w grę na wysokich szczeblach komunistycznej władzy w Polsce. Wydarzenia Marca 1968, interwencja wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, a na tle tego wszystkiego dwójka byłych dziennikarzu lwowskiego „Kuriera”: Stern i Wilga de Brie. Tylko oni mogą pomóc w rozwikłaniu zagadki „matrioszki”, która może zagrozić samemu Władysławowi Gomułce. Kto w tej całej aferze jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem? Co po latach mają sobie do powiedzenia Jakub i Wilga?

Świeżo zwolniony z Uniwersytetu Warszawskiego docent Stern, znany władzom dysydent, dostaje niecodzienne zaproszenie od swojego byłego współpracownika. Dlaczego zecer z przedwojennego „Kuriera” nagle chce się z spotkać z Jakubem we Lwowie? Czy to tylko złudzenie, czy jednak cały czas ktoś podąża jego śladem? Sytuacji nie wyjaśnia nagły wypadek Truszczynowa, ani tym bardziej niespodziewane spotkanie z Wilgą de Brie. Również jego rodzinne miasto nie przypomina tego przedwojennego, a groby jego bliskich zostały zlikwidowane. Okazuje się, że sytuacja, w jakiej znalazła się dwójka byłych dziennikarzy ma swój początek w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r., a w wyjściu cało z tej awantury może pomóc zapomniany artykuł z 1939 r.

„Lekcja martwej mowy” – wielki come back

Paweł Jaszczuk pozwolił powrócić swojemu bohaterowi w wielkim stylu. Fenomenalnie skonstruowana mieszanka sensacji, intrygi, a także nieuchwytnej, mglistej tajemnicy potrafi wciągnąć czytelnika na wiele godzin. I to nawet jeśli nie należy się do grona fanów kryminałów czy powieści sensacyjnych. Główna opowieść przeplatana jest retrospekcjami, fragmentami książki czytanej przez Sterna dla rozrywki, frapującymi raportami niejakiej Wandy, a także rozterkami i obawami pierwszego sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki.

Autor w bardzo kreatywny sposób podszedł do często powracającego tematu podwójnych agentów i sowieckich „matrioszek”, zwanych też agentami wtórnikowymi (wtórnikami). Miały to być wtyczki Kremla, przez lata perfekcyjnie szkolone i upodabniane do „oryginałów”. Rodzinę, o ile zgłaszała jakiekolwiek zastrzeżenia bądź wątpliwości, co do tożsamości matrioszki miano zastraszać bądź „uciszać”. Według niektórych do grona wtórników mieli należeć Wojciech Jaruzelski i Bolesław Bierut.

Bardzo trudno znaleźć powieść sensacyjno-kryminalną, w której nie byłoby oczywistości czy przysłowiowego przekonania, że zabił lokaj. Mam zatem dobrą wiadomość: prowadzona przez Jaszczuka narracja niejednokrotnie zaskakuje. Brak tu choćby jednego prostego wyjaśnienia, a spotykani na kartach książki bohaterowie nie należą do łatwych w ocenie. Bardzo łatwo można za to pomylić się, choćby co do ich powiązań czy motywów działania. Także zakończenie skonstruowane jest w taki sposób, że pozwala czytelnikowi na wyciągnięcie własnych wniosków.

*

„Lekcja martwej mowy” to rzecz godna polecenia, która zdecydowanie umili coraz dłuższe jesienne i zimowe wieczory.

reklama
Komentarze
o autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone