Pałac Kultury i Nauki obchodzi urodziny
Legenda głosi, że Józefa Stalina zaproponował Bolesławowi Bierutowi trzy możliwe inwestycje radzieckie w Warszawie: metro, osiedle mieszkaniowe i właśnie budynek Pałacu Kultury i Nauki, a I sekretarz PZPR wybrał tę ostatnią możliwość.
Architekt radziecki Lew Rudniew, twórca projektu pałacu studiował architekturę polską, chcąc nawiązać jak najbardziej do polskiego stylu narodowego (socrealizm miał być wszak socjalistyczny w treści i narodowy w formie) i stąd w zwieńczeniu budynku widać elementy attyki z ratusza w Sandomierzu.
Prace rozpoczęto w maju 1952 r. Na budowie pracowali robotnicy radzieccy, dla których wybudowano na warszawskich Jelonkach specjalne osiedle z własnym zapleczem socjalnym. Do dziś na osiedlu Przyjaźń stoją drewniane budynki oraz tzw. domki fińskie, wybudowane właśnie w latach pięćdziesiątych. Gdy wyprowadzili się towarzysze ze Wschodu, w barakach tych utworzono akademiki.
W trakcie prac nad Pałacem całkowicie oczyszczono z ruin kamienic plac znajdujący się pomiędzy dzisiejszymi ulicami: Emilii Plater, Świętokrzyską, Marszałkowską i al. Jerozolimskimi. Jednym z ostatnich śladów tego kwartału są wtopione w plac Defilad nazwy ulic, które biegły w tym miejscu przez budową Pałacu. Większość rzeźb zdobiących budynek została wykonana fabrycznie, wyjątek stanowią dwie znajdujące się przy głównym wejściu pomniki Kopernika i Mickiewicza (dwóch „postępowych” bohaterów w komunistycznej wizji historii). Z tej samej strony umieszczono także kamienną trybunę honorową, na której dygnitarze partyjni przyjmowali m.in. pochody pierwszomajowe.
Pałac otwarty został 22 lipca 1955 r., w Święto Odrodzenia (rocznicę wydania Manifestu PKWN, symbolicznego początku Polski Ludowej), czyli w dziesiąte urodziny PRL. Budynek o bardzo jasnej fasadzie, która przez lata zszarzała, górował nad Warszawą. W kolosalnym wieżowcu o wysokości 230 metrów (wraz z iglicą) i kubaturze 817 000 metrów sześciennych, ulokowano m.in. Muzeum Techniki, Muzeum Ewolucji PAN, Pałac Młodzieży z basenem oraz Salę Kongresową, w której odbywały się zarówno wielkie uroczystości państwowe (na czele ze zjazdami PZPR) jak i wydarzenia kulturalne (w 1967 r. dał tu koncert zespół The Rolling Stones). Na iglicy umieszczono nadajniki radiowe i telewizyjne. Największą atrakcją jest jednak taras widokowy na 30. piętrze, z którego doskonale widać całą stolicę.
Przez lata PKiN stał się symbolem Warszawy. Tutaj chciał dokonać samospalenia bohater Małej Apokalipsy Tadeusza Konwickiego, zburzyć go udało się Ryszardowi Ochódzkiemu w komedii Rozmowy kontrolowane. W 2007 r. budynek został wpisany do rejestru zabytków, co wywołało sprzeciw części ludzi kultury i mediów.
Wydaje się więc, że w sporze o PKiN, toczącym się prawdopodobnie od końca PRL, przewagę uzyskali zwolennicy zachowania pałacu. Wpisanie do rejestru zabytków w zasadzie chroni go przez zburzeniem, jednak co jakiś czas odradza się koncepcja zasłonięcia go nowymi wieżowcami - takie rozwiązanie częściowo zakłada nowy plan zagospodarowania placu Defilad opracowany w warszawskim ratuszu.
Pałac Kultury i Nauki – zobacz też:
Korekta: M. Turajski