Obchody 550-lecia polskiego parlamentaryzmu – dlaczego właśnie dziś?
W 1948 roku Władysław Konopczyński – wybitny badacz dziejów nowożytnych – wydał zestawienie sejmów staropolskich pt. „Chronologia sejmów polskich”. W tym prostym w formie, lecz fundamentalnym warsztatowo dziele, początek historii Sejmów Walnych opartych o zasadę reprezentacji autor ustala na rok 1493. Data ta – występująca także w przedwojennych opracowaniach – uznana została więc przez historyków za powszechnie obowiązującą datę początków lokalnej odmiany parlamentaryzmu. Dlatego w 1993 roku odbyły się huczne obchody 500-lecia tradycji parlamentarnych.
W 2012 roku, w wydawnictwie „Narodziny Rzeczypospolitej. Studia z dziejów średniowiecza i czasów wczesnonowożytnych” ukazał się artykuł Wacława Uruszczaka pt. „Najstarszy sejm walny koronny >>dwuizbowy<< w Piotrkowie w 1468 roku”. Autor udowadnia w nim, że datę pierwszego Sejmu należy przesunąć o 25 lat. Warto dodać, że teza o pierwszeństwie tego właśnie Sejmu pojawiła się jeszcze w XIX wieku. Wywód wybitnego badacza jest na tyle przekonujący, że większość historyków zaczęła stosować tę datę jako obowiązującą. Dlatego po 25 latach obchodzimy 550-lecie Sejmu, choć jeszcze w 1993 świętowano jego 500-lecie.
Pierwszy Sejm Walny oparty o zasadę reprezentacji rozpoczął się 9 października 1468 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Zasada reprezentacji oznaczała, że w skład izby poselskiej wchodziło po dwóch przedstawicieli każdego z sejmików lokalnych odbywających się na ziemiach Królestwa Polskiego. Usankcjonowano zatem zwyczaj Sejmów będących nie tylko doraźnym spotkaniem króla z rycerstwem, ale także instytucją reprezentującą całą społeczność szlachecką.
Dlaczego zatem obchody rozpoczęto już dziś, a nie dopiero jesienią? Być może dlatego, że 13 lipca odbył się sejmik prowincjonalny szlachty wielkopolskiej w Kole. Na nim postanowiono, że podnoszona przez króla Kazimierza Jagiellończyka sprawa uchwalenia podatków, które przeznaczone miały być na spłatę długów po wojnie trzynastoletniej, zostanie załatwiona na powszechnym, ogólnopolskim zjeździe króla, rady królewskiej i przedstawicieli szlacheckich. Wcześniej – w dniach 25-30 czerwca – podobną decyzję w Wiślicy podjęła szlachta małopolska. Równie dobrze obchody można by więc zacząć u progu wakacji.
Doceniając samą inicjatywę obchodów 550-lecia, trzeba jednak pamiętać, że w polskiej tradycji parlamentarnej nie ma ciągłości. Współczesny parlament nawiązuje co prawda do historycznego w nazewnictwie i dwuizbowej formie, ale wyrasta z innych założeń ustrojowych i zasad funkcjonowania. Staropolski parlamentaryzm zakończył się wraz z upadkiem Rzeczpospolitej. Nie można więc mówić o tym, że dalsze dzieje polskiego Sejmu wynikały z ewolucji pierwotnego. Nasze tradycje to wiele doświadczeń historycznych nawiązujących do jednego korzenia, choć zasadniczo się od niego różniących.
Redakcja: Paweł Czechowski