O du...e, torebce i skwerku Józefa Piłsudskiego (w 149 rocznicę jego urodzin)

opublikowano: 2016-12-05, 18:31
wolna licencja
II RP była taka rymowanka: „Wielki Marszałku, choć leżysz w grobie, jesteśmy sercem i myślą przy Tobie”. Czy jest tak dalej?
reklama

5 września 1924 roku Józef Piłsudski stanął „przed jakąś dziwaczną trąbą” i nagrał następujące słowa:

Najzabawniejsza jest jednak myśl, kiedy mnie już nie będzie, głos pana Piłsudskiego sprzedawany będzie za trzy grosze, gdzieś na jarmarkach, prawie na funty jak pierniki, prawie na łuty jak jakie cukierki.

Jeżeli zamienimy z powyższego cytatu słowo „głos” na „dziedzictwo”, okaże się, że marszałek Piłsudski doskonale przewidział jak jego osoba będzie wykorzystywana przez przyszłe pokolenia rodaków.

Główną inspiracją dla napisania tego krótkiego tekstu jest przypadająca dzisiaj 149 rocznica urodzin wybitnego syna Marii z Bilewiczów oraz zbliżający się wielkimi krokami Rok Józefa Piłsudskiego, który będziemy obchodzić od 1 stycznia 2017.

„Ziuk” (jeden z pseudonimów Piłsudskiego) jest jedną z najbardziej znanych postaci w historii Polski. Osoba wąsatego „samotnika z Sulejówka” towarzyszy Polakom od samego początku ich szkolnej edukacji. W podręcznikach są reprodukowane jego zdjęcia, omawiane zasługi dla wolnej Ojczyzny oraz przytaczane „złote myśli”. Gdy przychodzi Narodowe Święto Niepodległości, praktycznie w 99% przypadków na szkolnych akademiach pojawiają się obrazy Marszałka lub zostają zaprezentowane jego dokonania dla Polski. Piłsudski stał się tym samym nierozłącznym elementem szkolnych akademii i jego obecność jest niezbędna niczym karp przy wigilijnym stole. Poza tym dowódca Legionów Polskich jest niezwykle fotogeniczny i, pisząc wprost, „miły dla oka” dla dzieci i młodzieży.

Józef Piłsudski, portret autorstwa Wojciecha Kossaka (domena publiczna).

Poza szkolnymi murami Naczelnik Państwa ma się równie dobrze, a może nawet lepiej. W każdym polskim mieście znajdziemy ulicę, skwer, plac czy pomnik poświęcony pamięci Piłsudskiego. Nie mieć w swoim mieście ulicy albo przynajmniej pamiątkowej tablicy ku pamięci Marszałka to przecież jawne lekceważenie tej wybitnej postaci oraz powód do wstydu dla władz samorządowych. Piłsudski to również „dobry biznes”. Koszulki, monety, torby, karty do gry, noże a nawet (sic!) wąsy a la Piłsudski są do kupienia w polskim sklepach i znajdują swoich nabywców. Nie wspominając już o masie publikacji książkowych poświęconych „Ziukowi” oraz rocznicowych dodatków, które są zamieszczane w polskiej prasie.

reklama

„Naród wspaniały, tylko ludzie ku...y”, „racja jest jak d....a, każdy ma swoją” albo „bić ku...y i złodziei”. Przytoczone tutaj wypowiedzi Piłsudskiego na stale zagościły w polskim Internecie oraz życiu publicznym. Mocne oraz dosadne słowa (przy postępującej wulgaryzacji języka polskiego) są błyskawicznie powielane przez tysiące ludzi poprzez media społecznościowe. Niestety, nadmierne eksponowanie kilkoma cytatami „Dziadka”, w których pojawiają się wulgaryzmy, powodują niezwykłe spłycenie dziedzictwa literackiego Piłsudskiego. Przyszły marszałek Polski, choć nie był mu obcy surowy wojskowy język, był również uzdolnionym pisarzem. Jego odezwy, mowy, listy oraz publikacje dotyczące wojskowości są niezwykle wartościową literaturą, która zdecydowanie więcej mówi o osobowości tego wybitnego Polaka, niż kilka (nadmiernie i bezmyślnie) eksponowanych cytatów z przysłowiową „ku...ą”.

Piłsudski jest również jedną z nielicznych postaci w polskiej historii, z którego dziedzictwa bogato czerpią wszystkie partie polityczne w naszym kraju. „Na niego głosowałby Piłsudski”, „Piłsudski Apostata”, BBWR bis z 1993 roku czy ostatnio „nowy” Naczelnik Państwa to tylko kilka przykładów, nad którymi można tylko gorzko zapłakać i zobaczyć jak politycy bezmyślnie oraz niezwykle sloganowo lubują się w wykorzystaniu postaci Piłsudskiego do prowadzenia własnej polityki. Na osobie „Ziuka” każdy chce coś ugrać oraz „sprytnie” dopasować jego dokonania w taki sposób, aby idealnie zgadzały się z wyznawanymi przez siebie (politycznymi) zasadami.

Zastanówmy się przez chwilę, jak w naszej własnej świadomości funkcjonuje osoba Józefa Piłsudskiego. Czy nie jest przypadkiem tak, że jest on kojarzony wyłącznie ze sloganami, które przytoczyłem powyżej? Ograniczanie postaci Józefa Piłsudskiego do wspomnianych haseł powoduje, że Naczelnik Państwa został w jakimś sensie uschematyzowany. Sprowadza się to do tego, że wprawdzie czasem należy przypomnieć jego osobę, ale już niekoniecznie warto zwrócić uwagę na to, co faktycznie dokonał dla Polski oraz co chciał przekazać przyszłym pokoleniom swoich rodaków. Brak znajomości jego twórczości pisarskiej, niechęć dogłębnego poznania poglądów na Polskę, świat oraz politykę, powodują błędne interpretacje jego postaci. Nazywanie siebie „piłsudczykiem” albo noszenie na piersi jego wizerunku „bo to fajne” do niczego dobrego nie prowadzi. Jak długo jeszcze będzie trwała ta „sprzedaż za trzy grosze”?

Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”. Masz inne zdanie i chcesz się nim podzielić na łamach „Histmag.org”? Wyślij swój tekst na: [email protected]. Na każdy pomysł odpowiemy.

Polecamy e-book: Paweł Rzewuski – „Wielcy zapomniani dwudziestolecia”

Paweł Rzewuski
„Wielcy zapomniani dwudziestolecia cz.1”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
58
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-0-8
reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Kartasiński
https://kkartasinski.pl Doktorant Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Autor publikacji "Chłopak z Wehrmachtu. Żołnierz Andersa" oraz "Odszukaj dziadka w ..."

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone