Mussolini pracował dla brytyjskiego wywiadu

opublikowano: 2009-10-16, 14:26
wszelkie prawa zastrzeżone
Brytyjski dziennik „The Guardian” poinformował, że w czasie I wojny światowej Benito Mussolini, wówczas redaktor naczelny gazety „Il Popolo d’Italia”, pracował dla brytyjskiego wywiadu MI5.
reklama
Benito Mussolini

Jesień 1917 roku. Ogarnięta rewolucją Rosja rozpoczęła przygotowania do podpisania traktatu pokojowego w Brześciu. Jej wycofanie się z wojny było tylko kwestią czasu. Od tej pory najmniej godnym zaufania sojusznikiem Wielkiej Brytanii stały się Włochy, tym bardziej iż poniosły klęskę w bitwie pod Caporetto. Możliwości bojowe armii włoskiej, po stracie ok. 500 tys. żołnierzy (zabitych i rannych), zostały wyraźnie ograniczone.

W obawie przed rychłym, jak się spodziewano, wystąpieniem Włoch z koalicji, władze brytyjskie zdecydowały się wysłać do tego kraju grupę 100 oficerów wywiadu z sir Samuelem Hoare na czele. Ich zadanie polegało na badaniu nastrojów społecznych, przede wszystkich wśród klasy robotniczej. Ze względu na m.in. hiperinflację oraz ogólne niezadowolenie spowodowane prowadzeniem wojny, nie były one przychylne. Dlatego też, brytyjski wywiad zdecydował się zwerbować Mussoliniego, aby za pośrednictwem prasy umiejętnie oddziaływać na włoskie społeczeństwo. Szczególne znaczenie miało publikowanie na łamach „Il Popolo d’Italia”, najpoczytniejszej gazety wśród pracowników fabryk w Mediolanie. Zachowanie płynności produkcji zbrojeniowej było jednym z warunków dalszego uczestnictwa Włoch w wojnie.

Dr Peter Martland z Uniwersytetu w Cambridge dowodzi, że Mussolini, w zamian za szerzenie propagandy na rzecz pozostania Włoch w wojnie u boku aliantów, otrzymywał tygodniowo 100 funtów (dzisiejsza równowartość ok. 6 tys. funtów lub 10,5 tys. dolarów). Poza oddaniem się prowojennej działalności publicystycznej na łamach „Il Popolo d’Italia”, Mussolini miał nawoływać do pacyfikacji pokojowych demonstracji przy wykorzystaniu weteranów armii włoskiej. Przyszły duce znajdował się na usługach brytyjskiego wywiadu co najmniej przez rok, począwszy od jesieni 1917 roku.

Martland doszedł do powyższego wniosku po tym, jak przestudiował dokumenty należące do, wspomnianego wcześniej, Samuela Hoare, oficera wywiadu MI5 w Rzymie. Wiele informacji na ten temat dostarczyły również jego pamiętniki napisane w 1954 roku.

Brytyjski historyk zaznaczył, że dla 34-letniego dziennikarza możliwość dodatkowego zarobku była obiecującą perspektywą. Za bardzo prawdopodobny uznał też fakt, iż cześć otrzymanych pieniędzy Mussolini wydał na swoje kochanki, jako że znany był z zamiłowania do kobiet.

Jak pokazała historia, drogi Mussoliniego i Hoare nie rozeszły się zaraz po I wojnie światowej. Kolonialne ambicje faszystowskich Włoch były wspierane przez Brytyjczyków, czego finałem było zawarcie paktu Hoare-Laval w 1935 roku. Na jego mocy Mussolini zyskiwał nieformalną zgodę mocarstw na zajęcie Abisynii. Hoare był wówczas ministrem ds. Indii a wskazane porozumienie z francuskim ministrem spraw zagranicznych doprowadziło do jego dymisji.

Zobacz też

Źródła

reklama
Komentarze
o autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone