Msze po łacinie
Mowa o mszy odprawianej według mszału Piusa V. W trakcie liturgii kapłan stoi tyłem do wiernych, twarzą do ołtarza, formuły modlitw wypowiadana po łacinie. Decyzja papieża komentowana jest różnie.
Protestują niektórzy teolodzy, zwolennicy ruchu ekumenicznego. Ich zdaniem pewne fragmenty modlitw mogą wywołać niepotrzebne zaognienie stosunków z innymi religiami. Wprawdzie w 1962 r. Jan XXIII usunął z wielkopiątkowej modlitwy z mszału Piusa V słowa o „wiarołomnych Żydach”, ale nadal jest w niej prośba o ich „nawrócenie”. Pozostały także słowa, aby Bóg usunął „nieprawość z serc” muzułmanów i Żydów pozostających w „zaślepieniu” oraz żeby „porzucili swoje bałwany”. Chrześcijanie innych wyznań nazywani są w mszale „schizmatykami i heretykami”, „duszami zwiedzionymi przez szatana”. Międzynarodowa Rada Chrześcijan i Żydów już kilka miesięcy temu alarmowała papieża, że powrót mszy trydenckiej może poważnie zaszkodzić dialogowi międzyreligijnemu.
Cieszą się za to członkowie uznanego przez Watykan Bractwa św. Piotra i rozłamowego Bractwa św. Piusa. Powołane w 1970 r. Bractwo św. Piusa X. liczy ok. 300 tys. wiernych. Założyciela bractwa Marcela Lefebvre'a w 1988 r. ekskomunikował Jan Paweł II za samowolne wyświęcenie czterech biskupów. Członkowie bractwa nie uznają reform Soboru Watykańskiego II. Według nich szkodliwe innowacje Soboru nie sprowadzają się jedynie do kwestii liturgicznych, ale obejmują również zasadnicze zagadnienia, na przykład pozytywny stosunek do dialogu międzywyznaniowego. Lefebryści nie podzielają zapału ekumenicznego charakterystycznego dla posoborowego klimatu w Kościele katolickim. O innych decyzjach Soboru Watykańskiego przeczytacie w naszym magazynie.
Reformę liturgiczną rozpoczął w latach 60. Sobór Watykański II. Nowy mszał wydany przez papieża Pawła VI miał spowodować aktywniejszy udział wiernych we mszy. Przed soborem Watykańskim II ksiądz odmawiał niezrozumiałe dla wielu wiernych łacińskie modlitwy. Wielu wiernych modliło się w tym czasie na różańcu, albo szybowało myślami w innym kierunku. Zakaz używania mszału Piusa V złagodził w 1984 r. Jan Paweł II, dopuszczając go właśnie za zgodą biskupa.
Całkowita rehabilitacja mszału to dowód nigdy nieskrywanych sympatii Benedykta XVI do tradycyjnej liturgii. W liście do biskupów dołączonym do dokumentu papież uspokaja, że nie ma sprzeczności między mszałem Piusa V i Pawła VI.
źródło: Gazeta Wyborcza