Miloš Doležal – „Krawiec, żandarm i spadochroniarz. Trzy opowieści o czeskich kolaborantach” – recenzja i ocena
Miloš Doležal – „Krawiec, żandarm i spadochroniarz. Trzy opowieści o czeskich kolaborantach” – recenzja i ocena
Miloš Doležal jest czeskim poetą, dziennikarzem, redaktorem naukowym i pisarzem tłumaczonym na wiele języków. W swoich tekstach bardzo często sięga do tematów związanych z II wojną światową i okresem komunistycznym. Polski czytelnik dzięki serii Historai Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego może zapoznać się z jego najnowszą pracą poruszającą problem czeskiej kolaboracji z nazistami.
Krawiec Bohuslav Bušta, żandarm Oskar Felkl oraz cichociemny Karel Čurda należą do grona głównych architektów dramatów, które były udziałem wielu Czechów podczas II wojny światowej. Bušta pseudonim „Nić” nie chce całe życie siedzieć przy maszynie do szycia. Uważa, że świat powinien zapewnić mu zdecydowanie więcej. Zapisuje się u swojego wuja, hotelarza Policara, do NSGSA (Narodowo-Socjalistyczna Straż Słowiańskich Aktywistów), a z czasem zostaje etatowym agentem Gestapo. Podczas przesłuchań w 1945 r. sam przyznaje się, że podawane przez niego informacje ułatwiły aresztowanie 350 osób. Za wszystko otrzymuje godziwe wynagrodzenie. Wśród jego ofiar znajdzie się również przywódca ruchu oporu w okolicach rzeki Želivki Karel Pulec. Oprócz wynagrodzenia w koronach i papierosach w nagrodę za wydanie partyzantów otrzyma należący do Pulca pistolet TT-33. Bušta nie odpowie za swoje zbrodnie. Po ucieczce z więzienia zostanie skazany zaocznie na karę śmierci.
Oskar Felkl był etnicznym Niemcem, który przed aneksją służył w Korpusie Żandarmerii Czechosłowackiej. Chcąc poprawić swoją sytuację deklaruje się jako Niemiec, zapisuje do NSDAP i zostaje przeniesiony do Gestapo. Żona będzie go tłumaczyć, że pomagał wielu ludziom. Jednak jego obecność podczas pacyfikacji wsi Lidice oraz zeznania katowanych przez niego więźniów zaowocują wyrokiem skazującym na śmierć, który zostanie wykonany. Jedyne co pozostanie jego żonie będzie sporządzona przez niego w więzieniu lista konfidentów Gestapo. Przekazana Służbie Bezpieczeństwa pozwoli jej żyć bez szykan, a nawet wyjechać do Niemiec Zachodnich.
Karel Čurda ucieknie po aneksji Czechosłowacji do Polski, a stamtąd trafi do obozów szkoleniowych we Francji. Algierii i Anglii. Uda mu się ukończyć kurs cichociemnych. Zostanie zrzucony do swojego kraju z zadaniem organizowania ruchu oporów oraz dokonywania aktów dywersji. Jednak okaże się to dla niego zbyt wiele. Chcąc ratować rodzinę przekaże Gestapo nazwiska i miejsca pobytu swoich kolegów ze zrzutu, którzy dokonali zamachu na Heydricha. Dalsza jego historia to pasmo pijackich orgii oraz kolejnych donosów, już jako agent Gestapo. Utrzymuje się dzięki gigantycznej kwocie pieniędzy pobranej od Niemców za zdradę. Po wojnie dzieli los Felkla.
Doležal bardzo pieczołowicie rekonstruuje losy czeskich kolaborantów. Opisuje ich dojście do zdrady oraz karierę w strukturach Gestapo. Najlepszym znakiem wnikliwej analizy są kończące każdą opowieść zdjęcia. Dzięki nim czytelnik może ujrzeć miejsca ich niechlubnej działalności oraz spojrzeć w oczy kolaborantom i ofiarom. Polskiego czytelnika niewątpliwie zszokuje algorytm postępowania czeskich cichociemnych. Nie ma tutaj tak wyśrubowanych procedur bezpieczeństwa. Nie ma „ciotek”, sieci łączniczek i łączników, zakazu kontaktów z rodziną czy miejsc odskoku. Czescy zrzutkowie normalnie kontaktują się (a nawet mieszkają) z rodzinami czy narzeczonymi. Konspiracja jest tutaj tylko z nazwy.
„Krawiec, żandarm i spadochroniarz. Trzy opowieści o czeskich kolaborantach” to książka, którą bardzo szybko się czyta. Nie tylko dlatego, że są frapująco skonstruowane, ale również dlatego, że pomimo małej objętości przedstawiają istotę zagadnienia. Historia Czechosłowacji podczas II wojny światowej to bardzo ciekawe studium społecznych reakcji na zaaprobowany przez mocarstwa zabór suwerennego państwa. Jest to też trudna pamięć społeczna. Bardzo się cieszę, że kolejna pozycja pozbawiona taniej hagiografii ukazuje się również na polskim rynku księgarskim. Razem z powieścią „Wypędzenie Gert Schnirch” jest ciekawą formą rozrachunku z przeszłością.