Michał Wójcik – ,,Baronówna. Na tropie Wandy Kronenberg – najgroźniejszej polskiej agentki” – recenzja i ocena
Michał Wójcik –,,Baronówna. Na tropie Wandy Kronenberg – najgroźniejszej polskiej agentki” – recenzja i ocena
Tajemnicza, prowokacyjna, pełna intryg. Taka była zaledwie 22-letnia Wanda Kronenberg. Reportaż Michała Wójcickiego przybliża dramatyczne momenty w historii Polski przez pryzmat jednej z najbardziej frapujących, wielokrotnych agentek. Współpraca z AK, Gestapo, NKWD, Abwehra oraz wywiadem angielskim. Wszystko dla narodu polskiego?
Michał Wójcik ukończył studia historyczne na Instytucie Historycznym w Warszawie. Dziennikarz, który pracował m.in. w,,Radio Zet”, tygodniku,,Przekrój”, pisał teksty do magazynu,,Mówią Wielki”. Laureat Nagrody Historycznej,,Polityki” za książkę,,Made in Poland”. Współautor bestsellerowych,,Ptaków drapieżnych”, o historii likwidatora z AK Lucjana,,Sępa” Wiśniewskiego. Autor wydanego w 2017 roku wywiadu rzeki z Zofią Posmysz zatytułowanego,,Królestwo za mgłą”.
Książka opowiada losy młodej Wandy Kronenberg, która,,fascynuje, rozkochuje i sprawia, że ludzie znikają”. Wciągająca historia ukazująca liczne działania konspiracyjne oraz wyroki śmierci wydawane i wykonywane bez skrupułów. Wanda Kronenberg, choć nie była jedyną agentką polską podczas II wojny światowej (wymienić należy także Krystynę Skarbek oraz Halinę Szwarc), za to jedyną, która do powstania warszawskiego poszła z pejczem, w obcisłym kombinezonie. Jej kariera trwała zaledwie pięć lat! Rozpoczęła się w wieku 17 lat i zakończyła jako przebiegły i wybitny strateg, o względy którego zabiegał każdy. Łącznie obsługiwała pięć machin tajnego frontu.
Kronenberżanka od samego początku igrała z ogniem. Wydano cztery wyroki śmierci na jej osobę. Zdołała im umknąć. Przebiegłość i ucieczkę z opresji opanowaną miała do perfekcji. Przychylnych dusz miała wokół siebie co najmniej tyle samo, co wrogów, którzy tylko czyhali, by ją zdemaskować i zabić. Baronówna miała wiele zleceń, od różnych grup wywiadowczych. Jednak jedno zadanie przewodnie: nie dać się zabić i ochronić rodzinę, tak długo jak to możliwe. Jej żydowskie pochodzenie, z góry stawiało ją na przegranej pozycji. We wszystkim. Jednak, jak pokazuje autor książki, nie zawsze.
Na pochwałę zasługuje warsztat badawczy autora i bogata, wieloletnia kwerenda źródłowa. Powieść wzbogacona jest także ilustracjami oraz dokumentami, takimi jak raporty Kronenberżanki. Autor pofatygował się także o przedstawienie niektórych historii z różnych punktów widzenia, dzięki temu daje nam to szerszy obraz wydarzeń.
Jedynym minusem książki jest sposób przedstawienia głównej bohaterki, co jednak częściowo wynika z charakteru zachowanego materiału źródłowego. Dzieje Wandy Kronenberg nie są w pełni wyjaśnione, a dodatkowe opisy osób, z którymi się spotykała czy współpracowała zbyt obszerne i niektóre zupełnie niepotrzebne. Myślę, że ograniczenie takich opisów wprowadziłoby większą klarowność w przedstawianej historii. Dodatkowo czytelnik może natrafić na nieliczne błędy wydawnicze i literówki, nie mają one jednak bezpośredniego przełożenia na moją recenzję i ocenę książki.
Postać baronówny pozostaje tajemnicza. Dla jednych bohaterka, dla innych zdrajczyni narodu. Lawirowanie między pięcioma agencjami wywiadowczymi (i to o zupełnie przeciwnych celach), z pewnością nie było łatwe i wymagało wielu poświęceń. Szpiegowanie tytułowej bohaterki odbywało się w,,imię wyższego dobra”. Czyjego? Rozstrzygnięcie tej kwestii pozostawiam czytelnikom. Polecam wszystkim zainteresowanym niejednoznacznymi postaciami z naszej najnowszej historii.