Maria Nikiforowna – władczyni stepu
Początek historii o Marusi Nikiforownie, kobiecie niezależnej i walczącej o własne przekonania łączy się z momentem rozkwitu ukraińskiego anarchizmu...
Zaczęło się od rewolucji lutowej
Wybuch rewolucji lutowej 1917 roku w Rosji spowodował zrzeczenie się władzy przez cara i przejęcie jej przez Rząd Tymczasowy. Jednocześnie w związku z zaistniałą sytuacją więzienia opuścili polityczni przeciwnicy cara. Byli wśród nich odbywający kary długoletniego więzienia: Nestor Machno i Piotr Arszynow. Po opuszczeniu więzienia Nestor Machno powrócił do rodzinnego Hulajpola pod koniec marca 1917 roku.
Po przybyciu do miasta spotkał się z miejscowymi anarchistami, którzy również w wyniku rewolucji opuścili hulajpolski areszt, zostali uwolnieniu z innych więzień i powrócili z zesłania. Natychmiast stworzyli w Hulajpolu swoją grupę na czele z sekretarzem, którym został Nestor Machno. W niedługim czasie anarchiści hulajpolscy zorganizowali klub liczący w połowie 1917 roku około 50–80 członków, który postawił sobie za cel szerokie propagowanie idei rewolucji i włączenia do swoich szeregów młodzieży. Wśród liderów hulajpolskich anarchistów z 1917 roku oprócz Machny znaleźli się między innymi: Sawa Machno, bracia Szarowscy, I. Luty, Fedir Krat, M. Kałynyczenko, P. Korostyłow, A. Marczenko, A. Semeniuta, L. Sznejder.
W momencie wybuchu rewolucji władza w regionie hulajpolskim przeszła z rąk dawnej administracji do Komitetu Miejskiego, który składał się z młodych oficerów. Ten oddał ją Komitetowi Wyborczemu Obywatelskiego Ratunku, w składzie którego znalazł się Nestor Machno jako przedstawiciel Związku Włościańskiego.
W kwietniu 1917 roku Machno zorganizował w Hulajpolu wielką demonstrację pod hasłami sprzeciwu wszelkim rządom, partii i wojnie. Demonstracja odniosła wielki sukces. Przyciągnęła żołnierzy z miejscowego garnizonu. Podczas Włościańskiego Zjazdu, który odbył się również w kwietniu w powiatowym Aleksandrowsku, Machno odczytał deklarację Włościańskiego Komitetu Hulajpola o ogłoszeniu nadania ziemi obszarniczej małorolnym i bezrolnym chłopom. Zjazd poparł wystąpienie Machny i złożył rezolucję o podziale obszarniczych ziem.
Pod koniec wiosny i na początku lata 1917 roku Nestor Machno, piastując wspomniane stanowiska, pracował jako zwykły robotnik w hulajpolskiej fabryce „Bohatyr”, gdzie stworzył Związek Zawodowy Metalurgów i Pracowników Branży Drzewnej oraz Kasę Chorych. W lecie Machno objął kierownictwo miejscowych rad i przewodniczył prawie wszystkim wyborczym organizacjom wioski: Komitetowi Ziemskiemu, Związkowi Zawodowemu Metalurgów i Pracowników Branży Drzewnej, Milicji Rejonowej. W lipcu 1917 roku brał udział w Gubernialnym Zjeździe Rad w Katerynosławiu w charakterze delegata włościańskiego. Zgromadził wówczas całe ziemiaństwo pozostałe w regionie. Przybyłym odebrał dokumentację dotyczącą ich ziemi oraz budynków i sporządził spis własności. Swoje działania zreferował następnie na sesji rady, a potem regionalnym zjeździe rad. Zaproponował wówczas zrównanie w prawach ziemian, chłopów i robotników rolnych w kwestii nadziału i użytkowania ziemi. Jego projekt spowodował dopuszczenie bogatych chłopów i obszarników do udziału w nadawaniu ziemi razem z inwentarzem i narzędziami.
W momencie puczu generałów Korniłowa i Krymowa Nestor Machno przeszedł od słów do czynu. W sierpniu 1917 roku zorganizował Komitet Ochrony Rewolucji Hulajpola, któremu przewodniczył. Doprowadził do uchwalenia przez miejscowe władze decyzji o rozbrojeniu burżuazji i likwidacji jej majątkowych praw do fabryk oraz praw obszarników do ziemi. Wtedy też, 26 sierpnia 1917 roku z Aleksandrowska do Hulajpola przyjechała Marusia Nikiforowna i poprowadziła pod przewodnictwem Nestora Machny wiec. Podczas przemowy jednego z mówców Machno otrzymał wiadomość o puczu generała Korniłowa i przekazał zgromadzonym informacje o zaistniałej sytuacji, która pośród tłumu wzbudziła panikę. Zaczęto szukać winnych. Jednym z nich obwołano dawnego policjanta, prystawa Iwanowa. Marusia Nikiforowna zeskoczyła z trybuny i aresztowała domniemanego winnego. Nestor Machno sprzeciwił się Nikiforownie i nakazał uwolnienie urzędnika, który według niego od pierwszych dni rewolucji był uczciwym człowiekiem i nieskazitelnym obywatelem. Następnie Machno opuścił tłum i udał się do miejsca obrad Rady Włościańskiej Hulajpola, by zdecydować, co robić w zaistniałej sytuacji. Wtedy to zdecydowano o obronie zdobyczy rewolucji i pozbawieniu organów sądowych prawa nakładania aresztu.
W momencie trwania puczu Korniłowa – Krymowa anarchiści uzbroili robotników i włościan Hulajpola i okolic. Powołany wówczas Komitet Obrony Rewolucji na spotkaniu z Radą Włościańskią Hulajpola, grupą metalurgów, robotników przemysłu drzewnego postanowił wejść w sojusz z anarchokomunistami i bolszewikami, dający obronę przed puczem. Od tego momentu władza w okolicach Hulajpola przeszła w ręce rad i Komitetu Ochrony Rewolucji, czyli Nestora Machny. Działający pod wodzą Machny anarchiści postąpili podobnie jak bolszewicy w październiku 1917 roku. Od tego momentu Nestor Machno zaczął wyrastać na lidera anarchistów działających w rejonie Hulajpola, Katerynosławszczyzny, a później całego Zaporoża. Fakt ten potwierdzają dalsze wydarzenia. We wrześniu 1917 roku Machno wezwał rady do ignorowania na miejscu nakazów Rządu Tymczasowego i Centralnej Rady w gminie, co w konsekwencji spowodowało, że de facto rządził w regionie. Na zjeździe postanowiono również oddać całą ziemię i fabryki w ręce pracujących oraz zniesiono prywatną własność, zachowując jedynie w rękach właścicieli nieruchomości. Rozpoczęto wówczas usuwanie urzędników i przedstawicieli centralnej, gubernialnej i powiatowej władzy. Fakt ten spowodował, że tereny Hulajpola i okolic opuścili, lub zostali z nich wygnani, właściciele ziemscy i wielcy przedsiębiorcy. Hulajpolscy anarchiści na czele z Nestorem Machno natychmiast tworzyli nowe struktury społeczne. W trzech dużych majątkach ziemskich powstały komuny włościańskie, a w Hulajpolu utworzono komunę przemysłową. Co ciekawe, sami twórcy (Machno i jego poplecznicy), chcąc dowieść pożytek i celowość istnienia takich komun, pracowali w nich za darmo dwa dni w tygodniu. Owa komuna była swego rodzaju samodzielnym organizmem państwowym. Fakt stworzenia takiego tworu spowodował, że Nestor Machno stał się niekwestionowanym liderem gminy. Cieszyło to anarchistów, ale i niepokoiło. Machno podporządkował sobie wszystkie struktury rządowe, a oni przecież idealizowali brak władzy jako takiej. Ponadto anarchistów oburzało to, że nie liczył się z decyzjami sekretariatu grupy anarchistycznej i chciał mieć wpływ na wszystkie decyzje. Część z nich sprzeciwiła się takiej uzurpatorskiej działalności. I właśnie wtedy plany Nestora Machny pokrzyżowała aktywna na południu Ukrainy anarchistka, Marusia Nikiforowna.
Władczyni stepu wkracza do walki
Maria Nikiforowna Grigoriewna urodziła się w 1887 roku w Aleksandrowsku, w rodzinie oficera. Od 1904 roku rozpoczęła swą działalność jako terrorystka w Katerynosławskiej Federacji Anarchistów. Za zabójstwa policjantów skazano ją w 1908 roku na karę śmierci, którą zamieniono na więzienie w twierdzy pietropawłowskiej. Potem Nikiforowna została zesłana na Syberię. W 1910 roku Marusia uciekła z zesłania i przez Japonię oraz Stany Zjednoczone przedostała się do Paryża. We Francji uczęszczała do szkoły rzeźby i pisarstwa oraz do szkoły oficerskiej. W 1917 roku powróciła na Ukrainę. Swoją działalność rozpoczęła od organizowania w miastach guberniach katerynosławskiej, chersońskiej i taurydzkiej anarchistycznych formacji wojskowych pod nazwą „Czarna Gwardia”. W Hulajpolu spotkała się również z Nestorem Machną.
Nikiforowna zarzucała Machnie ignorowanie idei anarchizmu i spolegliwość w stosunku do burżuazji i obszarników. Namawiała go do krwawego rozprawienia się z wyzyskiwaczami i walki z ukraińskim nacjonalizmem. Ostra krytyka Machny oraz sztywne stanowisko w przedstawionych kwestiach wskazują na to, że Marusia była anarchistką czynu i zwolenniczką radykalizmu anarchistycznego. Zarzucała Nestorowi Machnie brak owego radykalizmu w zdecydowanej rozprawie z narodowymi elementami ukraińskimi. Natomiast Nestor, którego tak zdecydowanie krytykowała, był zwolennikiem anarchizmu umiejscowionego w tradycji kozackiego poszanowania wolności. Tradycja kozacka jest mocno wpisana w ukraińskie idee narodowe. Machnowskie pojęcie anarchizmu, osadzone w tradycji kozackiej, mogło więc nie odpowiadać Nikiforownie. Machno wychował się na Zaporożu, rejonie, którego mieszkańcy utożsamiali się wówczas z ideami Siczy Zaporoskiej. Oprócz tego z ideami kozackiego umiłowania wolności zapoznał, kiedy odbywał karę więzienia na Butyrkach. Odmienne poglądy oraz charakter Nestora Machny (miał usposobienie choleryka) zaważyły na dalszym, negatywnym stosunku do Nikiforowny. Od tego momentu konflikt między nimi się nasilał.
Tymczasem Marusia zorganizowała 200 mieszkańców Hulajpola, którzy udali się do sąsiedniego Oriechowa w celu rozbrojenia batalionu Pułku Preobrażeńskiego i zajęcia magazynu z bronią. Akcja powiodła się, a żołnierze od razu sami się zdemobilizowali. Oficerów, którzy byli przeciwni, obezwładniono, a Marusia własnoręcznie ich rozstrzelała. Przypadek ten potwierdza fakt drastycznego obniżenia morale w armii republikańskiej. Nie był to jednak wynik anarchistycznej propagandy czy też gróźb pod adresem żołnierzy. Wierzyli oni, że rewolucja lutowa zakończy wojnę, rozwiąże wiele problemów trapiących ówczesną Rosję i pozwoli im wrócić do domów.
Po tej akcji Marusia Nikiforowna i Nestor Machno udali się do powiatowego Aleksandrowska (Zaporoża) w celu wpłynięcia na miejscową radę, która popierała Rząd Tymczasowy. Przez trzy dni oboje agitowali robotników i żołnierzy, krytykując radę i wzywając do rozmów. Po tej akcji Machno rozstał się z Marusią i powrócił do Hulajpola, natomiast ona pozostała w Aleksandrowsku, prowadząc nadal działalność polityczną. Sprowadzała się ona do samodzielnego zbierania kontrybucji od przedstawicieli miejscowej burżuazji. Spowodowało to, że powiatowy komisarz B. Michno z eserowcem Popowem zgromadzili uzbrojonych ludzi i postanowili aresztować anarchistkę bez rozgłosu trzeciego dnia akcji wiecowej. Oczywistym powodem były zbierane kontrybucje, jednak oficjalna wersja głosiła, że Marusia Nikiforowna nie miała pełnomocnictwa od włościan na występowanie na wiecach. O aresztowaniu Marusi robotnicy dowiedzieli się czwartego dnia akcji. Natychmiast zebrali delegację i wysłali ją do komisarzy z wnioskiem o uwolnienie Nikiforowny. Jednak komisarze się ukryli i nie doszło do spotkania z delegacją. Wybuch konfliktu w Aleksandrowsku wisiał w powietrzu.
Informacje o tych wydarzeniach dotarły do przebywającego wówczas w Hulajpolu Nestora Machny. Stworzył on wówczas spośród hulajpolan anarchistyczną Czarną Gwardię, która liczyła 60 ludzi. Grupa ta przygotowywała się do ataku na Aleksandrowsk. W tym samym czasie doszło w Piotrogrodzie do przewrotu bolszewickiego, który pomógł Marusi. W związku z docierającymi do Aleksandrowska rewelacjami na temat rozwoju sytuacji w Piotrogrodzie, zastrajkowali miejscowi robotnicy. Pod hasłami obalenia Rządu Tymczasowego wymogli oni na miejscowej władzy uwolnienie Marusi Nikiforowny. Po wyjściu z więzienia otrzymała ona od Włodzimierza Antonowa-Owsijenki 200 000 rubli na dalszą działalność rewolucyjną.
W listopadzie i grudniu 1917 roku na Ukrainie zaszły duże zmiany. Doszło do walki o schedę po Rządzie Tymczasowym. W konflikcie wzięły udział: Centralna Rada (powstała w kwietniu 1917 r., pełniąca rolę parlamentu i składająca się z elementów lewicowych, głoszących hasła narodowe i rewolucji socjalnej), Sztab Okręgu Wojskowego (powiązany z Rządem Tymczasowym) i Rewolucyjny Komitet (związany z bolszewikami). To powstanie obaliło przedstawicieli Rządu Tymczasowego. Centralna Rada ogłosiła, że jest jedyną prawomocną władzą na Ukrainie – przyjmując 20 listopada III Uniwersał i proklamując utworzenie Ukraińskiej Republiki Ludowej (URL). Jednak bolszewicy uważali, że to oni mają monopol na władzę. Ich podporę stanowiło kilka rad robotniczych, w których mieli znaczne poparcie. Natychmiast przystąpili do propagandowej ofensywy przeciw Centralnej Radzie, obwiniając ją o trudną sytuację na Ukrainie oraz o to, że składający się z socjalistów rząd w Kijowie, sterowany przez burżuazję i obszarników jest przeciwny rewolucji.
W grudniu 1917 roku na terytorium Ukrainy wdarła się Armia Czerwona, pod dowództwem Włodzimierza Antonowa-Owsijenki. Zagroziło to istnieniu Centralnej Rady. Powyższe wydarzenia przełożyły się na rozwój sytuacji politycznej w terenie, a ściślej na południu Ukrainy. W tamtym rejonie oprócz bolszewików działali jeszcze: mienszewicy, lewi eserowcy, białogwardziści oraz anarchiści. Z powodu tak wielkiego zamieszania politycznego Centralna Rada nie mogła zapanować nad tym obszarem i wcielić w życie swych zarządzeń.
W grudniu 1917 roku drogą zbrojnego przewrotu w Katerynosławiu bolszewicy przejęli władzę na południu kraju. Pretekstem był brak stanowczości w działaniu miejscowej rady robotniczej, w której przewagę mieli anarchiści, lewicowi eserowcy i bolszewicy. Jej przedstawiciele nie byli w stanie rozstrzygnąć konfliktu z władzami Centralnej Rady, co ostatecznie okazało się katalizatorem przewrotu katerynosławskiego. Jeden z największych węzłów komunikacyjnych południowej Ukrainy, Aleksandrowsk został opanowany przez oddziały wierne niegdyś generałowi Korniłowowi i atamanowi Kaledinowi. Działający w Hulajpolu anarchiści zostali postawieni w trudnej sytuacji. Słabo orientowali się w tym, co się dzieje, zaczęli więc wysyłać swoich zwiadowców i posłańców, między innymi do Kijowa, Odessy, Katerynosławia, Aleksandrowska. Po krótkotrwałym oszołomieniu przebywający w Hulajpolu Marusia Nikiforowna, Nestor Machno i inni anarchiści podjęli decyzję o rozbrojeniu oddziałów zmierzających nad Don do atamana Kaledina. Jednocześnie bolszewicki komendant Czerwonej Gwardii w Aleksandrowsku ogłosił w styczniu 1918 roku powstanie przeciw Centralnej Radzie i wezwał na pomoc oddziały anarchistów pod dowództwem Marusi Nikiforowny i Nestora Machny.
Liczące po około 250 ludzi oddziały Nikiforowny i Machny przybyły do Aleksandrowska 4 stycznia 1918 roku. W mieście panował spokój. Jednakże wrzało we władzach. Działający wówczas komitet rewolucyjny, składający się z bolszewików i lewych eserowców, chciał rozkazywać robotnikom, którzy nie mieli swojej reprezentacji we władzach komitetu. Wówczas pod skrzydła wzięła ich Federacja Anarchistów, zaznajamiając w z sytuacją panującą w mieście i działaniami podejmowanymi przez Komitet. Komitet zamierzał ostatecznie przechwycić władzę i objąć rolę przywódcy w walce z kontrrewolucją. Żeby udobruchać anarchistów, zwrócił się do Federacji, by ta oddelegowała do Komitetu swoich członków. Wśród nich znalazła się m. in. Marusia Nikiforowna.
Przebywający w tym czasie w Aleksandrowsku Nestor Machno razem z Nikiforowną i innymi anarchistami niemalże natychmiast podnieśli kwestię przetrzymywanych w miejscowym więzieniu włościan. Problem był poważny, bowiem wielu z nich zostało tam wtrąconych jeszcze za rządów Kiereńskiego. Zadanie uwolnienia więźniów powierzono Machnie, który zasiadł w komisji sądowniczej, zajmującej się sprawami osadzonych. Marusia Nikiforowna z ramienia Aleksandrowskiego Komitetu Rewolucyjnego nadzorowała działalność tej komisji.
7 stycznia 1918 roku do Aleksandrowska nadeszły informacje o zbliżających się transportach kozackich, które jechały z Apostołowa, przez Nikopol, do Aleksandrowska. Eszelony te zmierzały nad Don, by wspomóc w walce Kaledina. Przebywający wówczas w Aleksandrowsku anarchiści i bolszewicy rozpoczęli przygotowania do obrony. Jednocześnie przedstawiciele anarchistów porozumieli się z Kozakami w sprawie spotkania i wyjaśnienia sytuacji. Stronę bolszewicką reprezentował dowódca marynarzy – Bogdanow, aleksandrowskich anarchistów i rewolucyjnych włościan – Marusia Nikiforowna, hulajpolskich anarchokomunistów – Nestor Machno. Punkt spotkania wyznaczono w połowie drogi między Kiczkasami a Chortycą. Ponieważ rozmowy nie przyniosły żadnego rezultatu, anarchiści i bolszewicy postanowili zaatakować kozackie oddziały. Następnego dnia rano rozpoczęła się bitwa, w wyniku której formacje anarchobolszewickie zmusiły eszelony kozackie do wycofania się i rozbrojenia. Jednocześnie anarchiści rozpoczęli akcję agitacyjną wśród Kozaków, w którą aktywnie włączyła się Marusia Nikiforowna. Poinformowała Kozaków, że anarchiści niczego nie obiecują, chcą tylko, żeby ludzie sami uznali, co jest dla nich najlepsze i dokonali wyboru. Według Nestora Machny Nikiforowna porwała swoją przemową wszystkich zgromadzonych, którzy dzięki niej pojęli ideały anarchizmu. Akcja przyniosła spodziewane skutki. Wielu Kozaków oświadczyło, że chce powrócić do domów.
Tymczasem siły bolszewickie stacjonujące w Aleksandrowsku zostały przerzucone do walki na Krym, zaś miasto i okolica znalazły się pod władzą anarchistów i lewych eserowców. Jednocześnie w Federacji Anarchictów wybuchł wewnętrzny spór (dyskusja) na temat tego, w jaki sposób należy prowadzić dalsze działania. Uczestniczyła w nim aktywnie Marusia Nikiforowna. Anarchiści zdawali sobie sprawę, że bolszewicy i lewi eserowcy w najbliższym czasie wystąpią przeciw sobie. W końcu spór przyniósł rozwiązanie. Anarchiści zdecydowali, że powinni walczyć o swoje idee, a nie wikłać się w sojusz z bolszewikami. Tymczasem Marusia, przebywając w Aleksandrowsku wraz ze swoimi współtowarzyszami, prowadziła dalszą działalność ekspropriacyjną. Sytuacja ta sprawiła, że jej członkostwo w Komitecie i pobyt w mieście nie trwały długo. Nakładanie na bogatszych mieszkańców miasta dużych kontrybucji i wzywanie do zniszczenia instytucji władzy państwowej spowodowały, że ostatecznie została usunięta z Komitetu. Rozłościło to Marusię i niemal natychmiast razem ze swoim oddziałem napadła na Komitet, aresztując jego przewodniczącego i przejmując władzę w Aleksandrowsku. Bolszewicy i anarchiści włożyli wiele wysiłku, żeby zażegnać ten konflikt. Najprawdopodobniej doszło do negocjacji, bowiem Marusia Nikiforowna i jej ludzie opuścili Aleksandrowsk i udali się na Krym. Jej oddział wspomógł walczącą w tamtym rejonie z białogwardzistami i obcą interwencją Armię Czerwoną.
Kiedy Marusia przebywała na Krymie, zaszły istotne zmiany. Już w grudniu 1917 roku Rosja zdecydowała się na podpisanie z Niemcami pokoju w Brześciu. Bolszewicy, którzy w październiku 1917 roku przechwycili ster władzy, postanowili zakończyć wojnę. Wysuwane przez nich deklaracje zawarcia pokoju z blokiem państw centralnych były jednym z wyraźnie akcentowanych haseł rewolucji październikowej. Cele, które zmierzali osiągnąć uczestnicy rokowań, nie były zbieżne. Rządzona przez bolszewików Rosja domagała się prawa do samostanowienia narodów, rozwiązania problemów kolonialnych, gwarancji praw dla mniejszości narodowych oraz przede wszystkim pokoju bez aneksji i odszkodowań. Nie było szansy na zaakceptowanie tych postulatów przez stronę niemiecką z podstawowego powodu: Rosja bolszewicka była słaba. To Niemcy dyktowali radzieckiej delegacji warunki, które ostatecznie zostały przyjęte 27 stycznia (9 lutego) 1918 r. Zgodnie z zapisami traktatu na terytorium Ukrainy weszły jednostki niemieckie i austro-węgierskie, a bolszewicy musieli uznać Centralną Radę. Traktat brzeski zagrażał również działającym na południu Ukrainy anarchistom. 20 marca 1918 roku austro-węgierskie formacje pojawiły się w Chersoniu, Mikołajowie, Odessie, Czernihowie, Bachmaczu.
W tym samym czasie Marusia Nikiforowna opuściła ze swoim oddziałem Krym i udała się do Jelizawietgradu (Kirowograd), dokąd 28 stycznia 1918 roku dotarła również część oddziałów Armii Czerwonej dowodzonych przez Włodzimierza Antonowa-Owsijenkę. Niemalże natychmiast po przybyciu do miasta Marusia na czele oddziału rozpoczęła pogromy, ekspropriacje bogatych mieszkańców miasta i egzekucje miejscowych robotników. Pierwszym jej posunięciem było rozstrzelanie miejscowego naczelnika wojskowego za to, że nie wydawał żołnierzom odzieży na żądanie. Nikiforowna nakazała otworzyć magazyny i wydawać odzież wszystkim. Jej krwawa działalność poskutkowała buntem mieszkańców Jelizawietgradu i wybuchem antyanarchistycznej rewolty, która przyczyniła się do wyrzucenia Marusi i jej podkomendnych z miasta. Wówczas zdecydowała się dołączyć do Nestora Machny i jego oddziałów.
Nastał kwiecień 1918 roku. Niemieckie wojska posuwały się nadal w głąb Ukrainy. Marusia, dowódca Czerwonej Konnicy Chersońskiej i Taurydzkiej Guberni po ucieczce z Jelizawietgradu przebywała w okolicach Hulajpola, gdzie stacjonowały formacje machowskie. Wojska niemieckie zbliżały się do Hulajpola, w którym stacjonował Pułk Samoobrony, wchodzący w skład 2 Rewolucyjnej Armii Rezerwowej Grupy Wojsk Radzieckich. Formacja ta była przeznaczona do obrony miasta. Wieści o nadchodzących wojskach niemieckich wywołały panikę w Hulajpolu. 15 kwietnia Pułk Samoobrony odmówił wyjścia na front, a dzień później zbuntowani żołnierze rozbroili i uwięzili popleczników Machny, a następnie ogłosili poparcie dla Centralnej Rady. W tym czasie Nestor Machno i Marusia Nikiforowna przebywali w Wołnowasze. Udało im się zebrać oddział i wyruszyli do miasta w celu odbicia więźniów. Cała akcja przebiegała nieskładnie, bowiem buntownicy uwolnili więzionych anarchistów, jednak zbliżające się wojska niemieckie spowodowały, że oddziały Machny i Nikiforowny odstąpiły od miasta. Pod koniec kwietnia cała Ukraina była już zajęta przez wojska niemieckie i austro-węgierskie. Jedynym miejscem niekontrolowanym przez okupanta był Taganrog. Tu właśnie ściągnęły rozbite i wycofywane z frontu po zawarciu traktatu w Brześciu formacje radzieckie, jak również anarchiści z Hulajpola. Przebyli tam również Marusia Nikiforowna i Nestor Machno.
Sąd nad kobietą atamanem
Marusia znalazła się w Taganrogu jako dowódca oddziału liczącego 300 ludzi. Niemalże od razu po przybyciu do miasta jej oddział rozbrojono, a ją uwięziono. Akcję nadzorowało bolszewickie dowództwo. Nikiforowną oskarżono o zabójstwa robotników i samowolne rekwizycje w Jelizawetgradzie. Anarchiści z różnych rejonów Ukrainy przebywający w mieście natychmiast zwrócili się do bolszewików, żeby uwolnili Marusię. Ci jednak postanowili ją osądzić. Proces udowodnił niewinność Nikiforowny. Znaczącą rolę w tym wydarzeniu odegrał Włodzimierz Antonow-Owsiejenko, który pełnił wówczas funkcję zastępcy dowódcy wojsk radzieckich na Ukrainie. Naciskał on wówczas na sąd, by uwolnił Marusię i zwrócił broń jej oddziałowi. Zaproponował również, by Marusia wraz ze swoim oddziałem wyruszyła na front, co świadczyło o dużym zaufaniu wobec Nikiforowny. Owsiejenko do wybuchu rewolucji przebywał w Paryżu. Miasto to przed wybuchem I wojny światowej znane było z tego, że przebywało w nim wielu działaczy socjalistycznych, komunistycznych i anarchistów, którzy odegrali w okresie rewolucji i wojny domowej w Rosji znaczącą rolę. Najprawdopodobniej Antonow-Owsiejenko, ratując Marusię od wyroku skazującego, kierował się dawną znajomością. Marusia przebywała przed rewolucją w Paryżu po swojej ucieczce z Syberii. Mogli się wówczas spotkać. Za tą tezą przemawia następujący fakt: w kwietniu 1918 roku Marusia przybyła do Hulajpola w towarzystwie Włodzimierza Antonowa-Owsiejenki, który określał ją jako starego przyjaciela (przyjaciółkę).
Natychmiast po uwolnieniu Marusia i Nestor Machno zorganizowali szereg wieców w Taganrogu. Oboje wzywali robotników do uspołecznienia pracy i oporu przeciw wrogom i interwentom. Symbioza bolszewików i anarchistów w Taganrogu nie trwała długo, gdyż okupujące tę część Ukrainy wojska niemieckie 1 kwietnia 1918 roku zajęły miasto. Uchodźcy z Taganrogu, a wśród nich oddziały Marusi Nikiforowny i Nestora Machny, skierowali się do Carycyna (Wołgogradu). Po przybyciu do miasta Marusia razem ze swoim oddziałem włączyła się do obrony oddziału dowodzonego przez lewicowego eserowca Petrenka. Zgodnie z postanowieniami pokoju brzeskiego oddział Petrenka, który reprezentował ukraińskie radzieckie siły zbrojne, powinien się rozbroić jako oddział innego państwa. Dowódca i jego podwładni staliby się zwykłymi uchodźcami. Petrenko razem ze swoimi ludźmi wszczął potyczkę z czerwonoarmistami pod Carycynem. Wsparła go Marusia Nikiforowna. Bolszewicy przestraszyli się, bowiem taka sytuacja zagrażała spójności ich sił pod Carycynem i negatywnie wpływała na morale uchodźców znajdujących się w mieście. Rozpoczęto natychmiast rozmowy, w trakcie których Petrenkę rozstrzelamo.
Marusia po tych wydarzeniach wyruszyła do Saratowa, gdzie przebywał już Nestor Machno. Tydzień później rozbrojono oddział Nikiforowny, a ją samą aresztowano pod zarzutem uzurpacji władzy i walki z oddziałami bolszewickimi w Carycynie i Saratowie. Przewieziono ją do Moskwy i osadzono w więzieniu na Butyrkach. Ponownie stanęła przed sądem. Odpowiadała za wydarzenia, które miały miejsce w Jelizawetgradzie. Zarzucono jej samowolne rekwizycje towarów, mienia prywatnego i pieniędzy z magazynów, prywatnych mieszkań, a także samowolne nakładanie kontrybucji na bogatych mieszkańców i samowolny zabór broni. Sąd pozbawił Marusię Nikiforowną tylko prawa do zajmowania eksponowanych stanowisk na sześć miesięcy. Wyrok nie był jednak surowy, ponieważ Marusia była znaną osobą, a także ze względu na osobiste poręczenie Włodzimierza Antonowa-Owsijenki.
Powrót do aktywności politycznej
Kiedy wyrok się skończył, w grudniu 1918 roku Marusia została wysłana do służby w oddziałach przebywającego w Hulajpolu Nestora Machny. Machno nie był jednak przychylny Nikiforownie. Uważał, że jeśli sądzili ją komuniści, zasłużyła na więzienie. Zajęła się więc pracą kulturalno-oświatową i uczestniczyła w ważnych wydarzeniach. W kwietniu 1919 roku został zwołany zjazd przedstawicieli włościan z 72 gmin i przedstawicieli ruchu machowskiego. Sprawa była bardzo skomplikowana, bowiem włościanie, machnowcy, anarchiści, eserowcy nie popierali polityki bolszewików. Domagali się zmiany programu ziemskiego, wolności dla eserowców i anarchistów, wolności słowa, likwidacji siejącej terror Czeki – Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem. Na jednym z wieców Marusia Nikiforowna wystąpiła z krytyką bolszewików. Nestor Machno przerwał jej przemowę i odmówił przekazania jakichkolwiek funduszy na prowadzenie przez nią dalszej działalności.
Tragiczny finał
Tymczasem sytuacja na południowej scenie wojny domowej przybrała na sile, a co więcej zmierzała w niebezpiecznym dla anarchistów kierunku. 9 kwietnia 1919 roku ataman Grygorjew rozpoczął antyradzieckie powstanie. Białogwardyjskie wojska generała Antona Denikina rozpoczęły natarcie w kierunku południowo-wschodnim. Jednocześnie Lew Trocki zaczął walczyć z partyzantką, także z oddziałami anarchistów, w tym formacjami dowodzonymi przez Nestora Machnę, wspomaganymi również przez oddział Marusi Nikiforowny. Trockiemu w wytoczeniu ideologicznej krucjaty przeciwko anarchistom pomogła działalność zagonu kawaleryjskiego, działającego na tyłach czerwonoarmistów i dowodzonego przez Andrieja Szkurę. 25 kwietnia Rada Obrony Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej podjęła uchwałę o likwidacji machnowszczyzny. A 2 czerwca Trocki rozkazał Machnie rozciągnąć jednostki na froncie denikinowskim, na przestrzeni 100 wiorst. Ten odmówił jednak, motywując swoją decyzję brakiem ludzi i zapasów potrzebnych do prowadzenia działań. Dwa dni później Nestor Machna został przez Trockiego uznany za wyjętego spod prawa. Skomplikowało to sytuację wszystkich anarchistów działających na południu kraju.
Marusia tymczasem zdecydowała, że będzie prowadzić działalność terrorystyczną. Poprosiła Machnę o pomoc finansową, która w zaistniałej sytuacji była dla niego niełatwa. Jednakże po długich namowach zdecydował się udzielić Marusi wsparcia w wysokości 3 000 000 karbowańców. Spotkali się na stacji Wielki Tokmak. Nigdy więcej mięli się już nie zobaczyć. Nestor Machno nie popierał działalności Marusi. W trakcie tego ostatniego spotkania powiedział jej, że może jechać, dokąd chce. Machno zdawał sobie sprawę, że bezkompromisowa postawa Marusi, jak również śmiałe akcje ekspropriacyjne sprawiały, że w środowisku anarchistycznym na Ukrainie była ona bardzo znaną osobowością i cieszyła się dużym poparciem.
Nikiforowna dzięki pomocy uzyskanej od Machny zebrała oddział składający z około 500 anarchistów i podzieliła go na trzy grupy. Pierwsza grupa miała udać się do Moskwy, druga do sztabu admirała Aleksandra Kołczaka, a trzecia – dowodzona przez Marusię i jej partnera, Witolda Bżestka (Bżestoka) – skierowała się do sztabu generała Antona Denikina w Taganrogu. Miały one za zadanie sparaliżowanie bolszewickiego ośrodka władzy w Moskwie oraz sztabu Kołczaka i Denikina. Grupa moskiewska i kołczakowska nie wykonały zadania. Także Marusię i Witolda spotkała klęska.
W drodze do Taganrogu, w trakcie przejazdu przez Krym Nikiforowna została rozpoznana i pochwycona przez białogwardzistów. Na posiedzeniu sądu wojskowego w Sewastopolu, 10 września 1919 roku Marusia została skazana za popełnione zbrodnie. Oboje z Witoldem otrzymali karę śmierci i zostali powieszeni. Egzekucję nadzorował generał Jakow Słaszczow.
Ten tragiczny koniec przywodzi na myśl sprawę Bonnie i Clyde`a. Marusia jest zarazem przykładem silnej kobiety, która miała w sobie tak dużo odwagi i determinacji, że zdecydowała się zmierzyć z Nestorem Machno w walce o prymat wśród ukraińskich anarchistów. Wydaje się, że życie Marusi Nikiforowny, podobnie jak innej anarchistki – Emmy Goldman, zasługuje na przypomnienie i dalsze wnikliwe historyczne badania.
Bibliografia
I. Źródła drukowane
- Nestor Machno. Azbuka anarchista, red. W. Czerkasow-Georgijewski, Moskwa 2005.
- Nestor Machno. Kriestjanskoje dwiżienie na Ukrainie 191 –1921. Dokumenty i materiali pod red W. Daniłowa i T. Szanina, Moskwa 2006.
II. Wspomnienia i pamiętniki
- M. Boncz-Brujewicz, Wspomnienia 1914–1919, Warszawa 1959.
- Einchenbaum W. M., Nieznana rewolucja 1918–1921, Poznań 2007.
- Malkow P., Zapiski komendanta Kremla, Warszawa 1977.
- Parczewski T., Pamiętniki gubernatora Kronsztadu, Warszawa 2006.
- Trocki L., Moje życie, Warszawa 1990.
- Wrangel P., Wspomnienia, t. 1, Warszawa 1991.
III. Opracowania
- W. Postołatij, Marija Nikiforowna - ljudyna ta otamansza. Fakty i mify, http://www.makhno.ru/other/41.php
- Marusja – atamansza, http://www.makhno.ru/other/1.php
- http://www.hrono.ru/biograf/antonov_a.html
Redakcja i korekta tekstu: Bożena Pierga