Marek Teler – „Upadły amant. Historia Igo Syma” – recenzja i ocena

opublikowano: 2022-01-30, 10:50
wolna licencja
Igo Sym nie zapisał się w naszej pamięci jako gwiazda srebrnego ekranu. Pamiętamy go jako zdrajcę, który kolaborował z niemieckim okupantem podczas II wojny światowej i zapłacił za to życiem. Jak do tego doszło i kim właściwe był ten przedwojenny amant kina? O tym w książce Marka Telera.
reklama

Marek Teler – „Upadły amant. Historia Igo Syma” – recenzja i ocena

Marek Teler
„Upadły amant. Historia Igo Syma”
nasza ocena:
8/10
cena:
54,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Skarpa Warszawska
Rok wydania:
2021
Okładka:
twarda
ISBN:
9788366939547

Autor zajmuje się m.in. życiem i dokonaniami artystów II Rzeczpospolitej. W swojej poprzedniej publikacji wziął na warsztat biografię Iny Benity. Jej losy wydawały się podobne do Igo Syma – piękna aktorka, odnosząca sukcesy, która podczas wojny miała podejrzane kontakty z niemieckimi oficerami. Pachniało kolaboracją i przez lata tak właśnie była postrzegana. Dziś wiadomo, że niesłusznie. Z Symem była zresztą związana przed wojną, tworzyli piękną parę. Nic dziwnego, że w kolejnej książce Teler postanowił opowiedzieć historię Igo Syma.

Zaczyna od dzieciństwa i młodości przyszłego amanta. Jednym z ciekawszych wątków są wojenne doświadczenia Syma, najpierw jako żołnierza armii austro-węgierskiej, a później jako żołnierza Wojska Polskiego. Miał nawet szansę na zrobienie kariery w wojsku, ale bardziej pociągało go aktorstwo. A prywatnie – nieudane małżeństwo z Heleną Fałatówną, zakończone rozwodem. Sporo miejsca poświęcił autor karierze artystycznej Syma. Początki, od razu z sukcesami, ważniejsze role, występy w kabaretach i teatrach. Teler przytacza fragmenty wywiadów z aktorem, które ukazywały się na łamach ówczesnej prasy, co nie tylko wzbogaca autorską narrację, ale w połączeniu ze zdjęciami zamieszczonymi w publikacji pozwala odnieść wrażenie, jakbyśmy mogli Syma usłyszeć i zobaczyć.

Życie zawodowe przeplata się z prywatnym. To drugie dotyczy głównie relacji rodzinnej – z rodzicami oraz braćmi, a także związków Syma z kobietami. Oprócz wspomnianych dwóch pań było w jego życiu więcej kobiet, ale autor nie szafuje nazwiskami ani szczegółami, których po prostu nie sposób już dziś ustalić i potwierdzić. Przywołuje za to ciekawą odpowiedź Syma na pytanie dziennikarza, jakie kobiety lubi. Odpowiedź, delikatnie mówiąc, nie wytrzymała próby czasu, ale nawet ówczesnym kobietom raczej się nie spodobała. Zapewne dlatego kilka lat później, na podobne pytanie, udzielił już innej.

Z książki wyłania się obraz inteligentnego, kulturalnego i ambitnego człowieka, z duszą artysty, który jednak twardo stąpa po ziemi. Może właśnie w tym tkwi przyczyna jego postawy wobec niemieckiego okupanta podczas II wojny światowej. Teler próbuje uchwycić początki relacji Syma z nazistowską III Rzeszą, które sięgają najprawdopodobniej okresu przed wybuchem wojny. To co działo się później było jedynie ich kontynuacją.

reklama

Ciekawym wątkiem są rozważania o zasadności wykonania wyroku śmierci na aktorze. Autor poświęcił im nieco miejsca, i dobrze, bo widać, że polskie podziemie było podzielone w tej kwestii. Wykonany wyrok oznaczał, jak wiadomo, represje ze strony okupanta na ludności cywilnej. Stąd prosta kalkulacja – nie każdego kolaboranta warto zabić. W przypadku Syma można zaryzykować tezę, którą postawił autor, że aktor nie był tego wart. Jego działalność, choć jednoznaczna – współpracował z okupantem, szantażował i zmuszał w ten sposób artystów do grania w propagandowych, antypolskich filmach – nie stanowiła wystarczającego zagrożenia do podjęcia działań likwidacyjnych. Ludziom, którzy ryzykowali i odmawiali Symowi, nie działa się krzywda. Natomiast represje po jego śmierci były jak najbardziej realne i niestety brutalne.

Dużym walorem książki jest to, że udało się autorowi przedstawić Syma w zniuansowany sposób. Stąd, pomimo jego ewidentnie negatywnych działań, widzimy w nim jednak człowieka. Ambitnego, nie do końca spełnionego, choć wydawać by się mogło, że osiągnął w życiu bardzo wiele. Człowieka, który w młodości nie uchylał się od służby dla odradzającej się Polski. Przeciwnie, był żołnierzem walczącym z poświęceniem, którego przełożeni oceniali bardzo dobrze.

Czasem chcielibyśmy się dowiedzieć więcej – dziecko urodzone przez jego żonę było tak naprawdę Syma czy innego mężczyzny? Miał romans z Hanką Ordonówą czy był to tylko zręczny chwyt marketingowy? Współpracował z niemieckim okupantem, bo zgadzał się z jego ideologią, czy raczej polityka była mu obojętna, a chodziło jedynie o kontynuowanie kariery? Na te i inne pytania nie sposób odpowiedzieć dziś jednoznacznie. Trudno winić o to autora. Teler przekopał się przez przedwojenną prasę, wspomnienia i pamiętniki, rozmawiał z żyjącymi członkami rodziny. Powstała interesująca książka o popularyzatorskim charakterze. Autor adresuje ją raczej do szerszego grona odbiorców, ale próbuje też wyjść naprzeciw tym, którzy oczekują po lekturze czegoś więcej.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Marka Telera „Upadły amant. Historia Igo Syma” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

reklama
Komentarze
o autorze
Katarzyna Kucharczuk
Absolwentka historii na Uniwersytecie Łódzkim, redaktorka i fotoedytorka związana z branżą wydawniczą. Lubi podróże i książki, zwłaszcza biografie.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone