Marek Teler – „Piękne skandalistki. Przedwojenne Miss Polonia” – recenzja i ocena
Marek Teler – „Piękne skandalistki. Przedwojenne Miss Polonia” – recenzja i ocena
Konkursy piękności mają długą historię, pierwsze międzynarodowe wybory najpiękniejszej kobiety odbyły się w Belgii już w 1888 r. Idea zyskała większą popularność w dwudziestoleciu międzywojennym, konkursy budziły wielkie emocje, a ich zwyciężczynie zyskiwały sławę równą gwiazdom kina i estrady.
Marek Teler w najnowszej książce „Piękne skandalistki. Przedwojenne Miss Polonia” przedstawia historię pierwszych polskich królowych piękności. Autor w swoich publikacjach wielokrotnie podejmował temat gwiazd II Rzeczpospolitej, między innymi w książkach „Zapomniani artyści II Rzeczypospolitej”, „Amanci II Rzeczypospolitej”, czy „Upadły amant. Historia Igo Syma”.
W przedwojennej Polsce odbyły się tylko dwa konkursy Miss Polonia, w 1929 r. i 1930 r., które wygrały odpowiednio Władysława Kostakówna i Zofia Batycka. Książka nie skupia się tylko na nich, autor rozpoczyna historię konkursów piękności od czasów najdawniejszych, przywołując przykłady podobnych zjawisk ze starożytności czy średniowiecza. Opisuje pierwsze wybory najpiękniejszej Polski zorganizowane przez czasopismo „Pani” i poszukiwania filmowej Miss Europy przez firmę Fanamet. Przedstawia okoliczności powstania konkursów, w tym proces zgłaszania kandydatek i kryteria, jakie musiały spełniać.
Najwięcej uwagi poświęca autor oczywiście dwóm oficjalnym konkursom Miss Polonia, jednak nie tyle, ile można by spodziewać się po samym tytule. Dużą wartością książki jest uwzględnienie mniej znanych lub zapomnianych wyborów, których zwyciężczynie także zyskiwały miano królowych piękności. Poznajemy Miss Judei, Miss Nastolatek, projekt wyborów Mistera Europy, pochodzące w Polski uczestniczki wyborów Miss Europy. Autor ujmuje historię konkursów piękności w dwudziestoleciu międzywojennym całościowo, nie ograniczając się tylko do dwóch wyborów Miss Polonia. Przedstawia powody, dla których nie odbyły się kolejne konkursy w Polsce, jaka była ich recepcja w prasie oraz jak ukazywano uczestniczki w literaturze, muzyce, a nawet karykaturze.
Zgodnie z tytułem, to nie same wybory, ale ich zwyciężczynie są głównymi bohaterkami książki. Po każdym wspominanym przez autora konkursie znajdują się życiorysy wybranych Miss i słynniejszych uczestniczek. Autor stara się znaleźć odpowiedzi na pytania kim były te kobiety, jakie snuły plany i marzenia, jakie miały ambicje, z czym wiązało się dla nich wzięcie udziału w konkursie i jak wyglądały ich losy po zwycięstwie. Sława większości z nich była krótkotrwała, stąd ograniczona często ilość materiałów na temat ich życia. Zawarte w książce informacje ukazują różnorodność charakterów, niektóre z nich pragnęły sławy, chciały zostać aktorkami, inne startowały w konkursie na skutek przypadku i po zwycięstwie wracały do normalnego życia. Dużo uwagi poświęcone zostało ukazaniu ich osobowości, a także ciekawych, nierzadko skandalicznych epizodów z życia. Książkę wzbogacają liczne fotografie, ukazujące ich urodę, dzięki której zyskały miano królowych piękności.
W „Piękne skandalistkach…” dużą rolę odgrywa przedwojenna prasa, z której autor czerpał informacje na temat przebiegu konkursów i samych uczestniczek. Przywoływane cytaty opisujące ich wygląd, fragmenty wywiadów, opinii publicystów i czytelników na ich temat przyczyniają się do świetnego oddania atmosfery epoki, jej obyczajów i realiów. Poruszony zostaje wątek stosunku opinii publicznej do wyborów Miss, w tym argumenty zwolenników i przeciwników. Autor analizuje te kwestie i podsumowuje je, często także prostuje nieprawdziwe informacje, które pojawiały się w prasie i wyjaśnia krążące ówcześnie plotki.
Książka „Piękne skandalistki. Przedwojenne Miss Polonia” przedstawia losy kobiet, które swego czasu zyskały tytuł królowej piękności, a obecnie pozostają niemal zapomniane. Marek Teler opierając się na licznych źródłach ukazuje czytelnikom fascynujące historie wyborów Miss i ich uczestniczek, które z pewnością są warte poznania i zgłębienia. Zdecydowanie polecam!