Marek Rezler – „Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości” – recenzja i ocena

opublikowano: 2014-02-03, 22:46
wolna licencja
Powstanie Wielkopolskie, jedyne wygrane w historii Polski, nie do końca przebija się w ogólnej świadomości Polaków. Odmienny sposób, w jaki Wielkopolanie szli do Niepodległej, nie zawsze odbierany jest jako konsekwentna droga Patriotów. Nieraz można spotkać się z opinią o asekuranctwie i bohaterstwie „za pięć dwunasta”. A jest to niewątpliwie opinia krzywdząca.
reklama
Marek Rezler
Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości
nasza ocena:
8/10
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Rebis
Rok wydania:
2013
Okładka:
twarda w obwolucie
Liczba stron:
344
Format:
15,5 x 23 cm
ISBN:
978-83-7818-413-3

Książka Marka Rezlera jest niejako kontynuacją, rozwinięciem i zamknięciem zaangażowania w problematykę Wielkopolską okresu walk o niepodległość. Jego poprzednie publikacje Powstanie wielkopolskie 1918–1919 oraz Wielkopolanie pod bronią 1768–1921 wraz z recenzowaną pozycją stanowią swoisty tryptyk opisujący specyficzną, odmienną od obranej w pozostałych zaborach, a także jedyną skuteczną drogę Wielkopolan do niepodległości.

Rezler rozpoczną swoją pracę od ogólnej oceny dotychczasowego dyskursu historiograficznego. Zwraca uwagę na dominujący opis walki zbrojnej, traktujący pracę organiczną jako rodzaj jeśli nie kolaboracji, to asekuranckiej, tchórzowskiej postawy. Jest to spostrzeżenie nader słuszne, a także stanowi punkt wyjścia do rozważań na temat pracy organicznej, która stosowana była przez Wielkopolan. Według autora pogląd o skutecznym zgermanizowaniu i braku ducha narodowego wśród mieszkańców Wielkopolski jest nie tylko krzywdzący, ale przede wszystkim nieprawdziwy.

Ciekawą częścią książki jest wnikliwy opis udziału Wielkopolan w walkach z zaborcami. Jak wykazuje Rezler, ślady ich działalności zbrojnej można odnaleźć od konfederacji barskiej, poprzez powstanie listopadowe i wojnę polsko-rosyjską lat 1830–1831, aż do powstań śląskich. Analiza nie jest może zbyt wnikliwa, ale na pewno daje obraz wielkopolskiego czynu zbrojnego. Opisana później praca organiczna, zachowanie świadomości narodowej, a także dwukierunkowe myślenie o możliwościach odzyskanie niepodległości nadają całości książki kontekst historyczny, a także pozwalają mniej zorientowanemu w historii zaboru pruskiego czytelnikowi na zapoznanie się z pewnymi faktami i niejako zrewidowanie poglądów wypracowanych przez dotychczasowy dyskurs historiograficzny.

Właściwą część książki stanowi opis sylwetek działaczy zaangażowanych w szeroko rozumianą działalność patriotyczną – tych walczących z bronią w ręku, działających w konspiracji, a także pracowników organicznych. Wśród znanych nazwisk często pojawiają się i takie niekojarzone zbytnio z działalnością niepodległościową, jak chociażby Hipolit Cegielski, który znany jest głównie z zakładów metalowych w Poznaniu, noszących zresztą jego imię. Czytelnik może również poznać frapujące biogramy osób bardzo zasłużonych dla sprawy niepodległości Polski, które nie są szerzej znane, jak choćby Klaudyna z Działyńskich Potocka, której samarytańskiego zaangażowania nie rozumiał nawet jej mąż.

reklama

Wydawca książki, Dom Wydawniczy Rebis, bardzo zadbał o staranne, estetyczne wydanie. Bardzo przejrzysty tekst i odpowiedni rozmiar czcionki zapewniają komfort podczas czytania. Na uwagę zasługują również wkładki z ilustracjami, przedstawiające często nieznane i niekojarzone powszechnie fizis opisywanych postaci.

Na koniec trzeba zaznaczyć, że praca Marka Rezlera nie jest bynajmniej opracowaniem naukowym. Jest to słuszny „kawałek” publicystyki popularnonaukowej, co widać od pierwszych zdań wstępu. Autor wypowiada się w sposób bardzo autorytatywny, często wpadając w ton moralizatorski. Nie stroni również od twardych ocen, wręcz nie dopuszczając innej „wizji dziejów”, co może momentami budzić sprzeciw czytelnika. W treści nie brakuje powtórzeń. Uwagę zwraca także bibliografia oparta na źródłach publikowanych i dostępnych opracowaniach. Brak w niej odwołania do źródeł archiwalnych. To wszystko czyni książkę kolejnym „czytadłem” beletrystycznym.

Mimo powyższych zarzutów jest to jednak pozycja, z którą warto się zapoznać. Zawarte w niej biogramy osób związanych z wielkopolską drogą do niepodległości nie są zazwyczaj znane czytelnikom spoza regionu. Dlatego też jako pozycja popularyzatorska ma ona niewątpliwe walory.

Zobacz też:

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

reklama
Komentarze
o autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone