Marcin Urynowicz – „Adam Czerniaków 1880-1942. Prezes getta warszawskiego” – recenzja i ocena
Podobne wypowiedzi, oskarżające Adama Czerniakowa o słabość, a nawet zdradę, pojawiały się w wielu powojennych relacjach z getta. W takim tonie wypowiadali się między innymi: Mary Berg, Stefan Ernst, Emanuel Ringelblum czy też Icchak Cukierman. W trakcie wojny podziemna prasa pisała o nim jako kolaborancie, który wraz z całą Radą Żydowską znajdował się na usługach władz niemieckich. Jego osoba spotkała się z krytyką wszystkich partii żydowskich, poczynając od syjonistów, a kończąc na komunistach. Samobójcza śmierć Czerniakowa została w związku z tym określona niechlubnym przymiotnikiem: tchórzliwa. Przyćmiła na długo jego dokonania i przez długi czas wpływała na to, że potomni odbierali go jako antybohatera getta warszawskiego. W powojennej Polsce przylgnęła do niego łatka „burżuazyjnego kolaboranta”. Jego pisany na gorąco w czasie okupacji „Dziennik”, w którym przedstawił szczegółową relację z pracy w gminie, został wydany w języku polskim ponad czterdzieści lat po powstaniu („Adama Czerniakowa dziennik getta warszawskiego”, wyd. Marian Fuks, Warszawa 1983).
Marcin Urynowicz ukazuje całkiem inny wizerunek Czerniakowa. Dogłębna kwerenda pozwoliła pokazać niektóre wydarzenia z jego życia (zwłaszcza te z okresu prezesury w getcie) w zupełnie nowym świetle. Na szczególne wyróżnienie zasługuje fakt niezwykłej skrupulatności w poszukiwaniu źródeł dotyczących lat młodości, okresu nauki i działalności społeczno-politycznej Czerniakowa w II RP. Autor przeprowadził rozmowy z żyjącymi członkami rodziny bohatera, zapoznał się dokładnie z ówczesną prasą oraz zbadał źródła znajdujące się w archiwach YIVO Institute for Jewish Research oraz archiwum Jointu w Nowym Jorku. Natomiast głównym źródłem, które posłużyło do otworzenia działalności i życia Adama Czerniakowa w getcie warszawskim był pisany przez niego w czasie okupacji „Dziennik”.
Dzięki zdobytym w ten sposób informacjom, Urynowicz bardzo dogłębnie omówił edukację bohatera swej książki, jego pracę w szkole rzemiosł gminy żydowskiej i na Uniwersytecie dla Wszystkich oraz Ministerstwie Robót Publicznych, a także zaangażowanie Czerniakowa na rzecz rozwoju ruchu asymilatorskiego w II RP. Szeroko przedstawiona została też jego działalność na rzecz gminy żydowskiej w Warszawie, której był radcą, a także zaangażowanie w utworzenie i rozbudowę Muzeum im. Matiasa Bersohna. Warto dodać, że Czerniaków przejawiał aktywność nie tylko na niwie politycznej, lecz także naukowej – był autorem licznych prac i artykułów naukowych.
Urynowicz zaznaczył we wstępie do swojej pracy, że nie było jego celem wyjaśnienie „każdej zagadki życia Adama Czerniakowa”, ale pogłębienie wiedzy na temat jego osoby, a także poznanie wydarzeń i okoliczności, które wpłynęły na podejmowane przez Czerniakowa decyzje. Mimo to rozległa baza źródłowa sprawiła, że autorowi nie udało się uniknąć pułapki przekazywania czytelnikom nadmiaru informacji. Podczas lektury odnosi się wrażenie, że pragnął on podzielić się wszystkimi informacjami, jakie zdobył. Wprowadziło to do narracji pewien chaos. Dotyczy to szczególnie rozdziałów omawiających przedwojenną działalność Czerniakowa. Czytelnik jest zarzucany tak wieloma informacjami i szczegółami dotyczącymi podziałów politycznych wewnątrz społeczności żydowskiej, jej wewnętrznych konfliktów, że bardzo łatwo jest mu się zgubić w toku opowiadania. Jest to na szczęście jedyny minus tej biografii.
W swojej książce Urynowicz bardzo mocno podkreśla związek Czerniakowa z Polską. Na pierwszy plan wysuwa jego działalność niepodległościową, zaangażowanie w odbudowę państwa polskiego po I wojnie światowej, a także próby integracji żyjących obok siebie narodów: polskiego i żydowskiego. Dlatego duża część pracy traktuje o rozwoju stosunków polsko-żydowskich zarówno w okresie dwudziestolecia międzywojennego, jak i w czasie II wojny światowej. Na szczególną uwagę zasługuje omówienie współpracy Judenratu z warszawskim Zarządem Miejskim. Wzajemne relacje między władzą polską i żydowską są niezmiernie ważne dla zrozumienia ogólnych stosunków polsko-żydowskich w czasie wojny. Niestety, na ten temat zachowało się bardzo mało informacji.
Praca Urynowicza ukazuje Czerniakowa jako człowieka oddanego swojej pracy, cieszącego się autorytetem wśród swoich rodaków, bardzo uczciwego polityka, który (co warto podkreślić) nie wykorzystywał swojej uprzywilejowanej pozycji w getcie warszawskim ani do pomnażania swojego majątku, ani do polepszenia pozycji własnej lub członków swojej rodziny.
W oczach swego biografa prezes warszawskiego getta próbował walczyć do końca. Metodą jego walki jest mediacja i dyplomacja, poszanowanie prawa, nawet tego narzuconego przez okupanta, zgodne z przekonaniami przedwojennego urzędnika i polityka. To działaniom Czerniakowa przypisuje autor rozszerzenie grupy osób chronionych przed wywózką w pierwszych dniach wielkiej akcji likwidacyjnej. Urynowicz stawia tezę, że dla prezesa sprawą najważniejszą było uchronienie przed deportacją dzieci z sierocińca w getcie. Ich bezpieczeństwo, według słów żony Felicji, gwarantował „własnym życiem”. Brak możliwości zapobieżenia tragedii miał być tym, co pchnęło Czerniakowa do samobójstwa. Autor przy tym wielokrotnie podkreśla, że prezes warszawskiego getta mógł do końca nie wiedzieć lub też nie wierzyć w możliwość masowych mordów. Dlatego deportacje uznawał po prostu za wysiedlenie ludzi niezdolnych do pracy. Obawiał się o ich los, ale nie mógł im pomóc, próbował jedynie negocjować liczbę osób wysiedlonych.
Urynowicz przedstawia zatem społecznika, który nie chciał rządzić w sposób autorytarny ani wykorzystywać swojej uprzywilejowanej pozycji, lecz podjął się ciężkiego zadania kontaktu z okupantem i przeciwdziałania, na ile to było możliwe, rozporządzeniom antyżydowskim. Często narażał przy tym samego siebie na nieprzyjemności i niebezpieczeństwo. Starał się także mediować pomiędzy skłóconymi partiami politycznymi w getcie i wypracowywać razem ze wszystkimi ich przedstawicielami wspólny sposób postępowania. Jego pragmatyczna, ale też nieco nonkonformistyczna postawa nie spotykała się z pozytywnym odbiorem, a długo utrzymująca się w historiografii tendencja do klasyfikowania judenratów jako form kolaboracji również wpłynęła negatywnie na postrzeganie Adama Czerniakowa przez potomnych.
Z tego względu biografia autorstwa Marcina Urynowicza naprawdę warta jest polecenia. Nie tylko odsłania ona nieznany do tej pory wielu czytelnikom okres działalności społeczno-politycznej Czerniakowa przed II wojną światową, jego zaangażowanie na rzecz poprawy wzajemnych stosunków polsko-żydowskich, ale też przynosi całkiem inne spojrzenie na jego działalność w getcie warszawskim. W tym nowym świetle Adam Czerniaków okazuje się idealistą, który wierzył, iż ciężką pracą na rzecz społeczności żydowskiej i podtrzymywaniem dialogu z Niemcami ograniczy negatywne skutki wojennej egzystencji. Jego śmierć była wyrazem sprzeciwu i niesubordynacji wobec decyzji okupacyjnej władzy. Książka jest bardzo ciekawa i cenna również ze względu na ukazanie dziejów polskich Żydów w dwudziestoleciu międzywojennym i podczas II wojny światowej.
Zredagował: Roman Sidorski