Malbork: obchody 600. rocznicy oblężenia zamku krzyżackiego
Inscenizacja oblężenia odbyła się w Malborku już po raz jedenasty, wpisując się w cykl imprez tzw. roku grunwaldzkiego.
Także tym razem wojska Jagiełły zgromadzone pod murami malborskiego zamku musiały obejść się smakiem. Od 22 do 24 lipca, między godziną 10:00 a 11:00 wieczorem, Polacy, Litwini i ich sprzymierzeńcy bezskutecznie oblegali krzyżacką twierdzę. W rekonstrukcjach odbywających się na terenie miejscowego Muzeum Zamkowego wzięło udział około 300 rycerzy-amatorów z różnych państw europejskich. Decydujące starcie pod murami zamku miało miejsce w sobotę wieczorem. Zbrojne zmagania rycerstwa oglądało na żywo ok. 15 tys. widzów. Bilety na tegoroczną inscenizację kosztowały 35 lub 45 zł.
Przedstawienia ukazujące oblężenie krzyżackiego zamku były codziennie poprzedzane przez uroczyste przemarsze wojsk oraz liczne imprezy towarzyszące. Na dziedzińcach różnych części twierdzy (Zamku Niskiego (przedzamcza), Średniego oraz Wysokiego) czekały na turystów konkursy, warsztaty, turnieje (m.in. łuczniczy i kuszniczy) oraz inne atrakcje, w tym wystawy zatytułowane „Grunwald 1410–1910–2010. Tradycja grunwaldzka w Polsce i Prusach” i „Grunwald w świetle satyry” oraz spektakle iluminacyjne. Każdy mógł odwiedzić wioskę rycerską, zakupić pamiątkę „z epoki” na jarmarku rzemiosł średniowiecznych i obejrzeć cyfrową wersję filmu „Krzyżacy” w reżyserii Aleksandra Forda. Zainteresowaniem cieszyły się ponadto wykłady zaproszonych gości, również historyków. Wśród prelegentów wyróżniał się m.in. dr Adam Chęć z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który wygłosił wykłady zatytułowane: „Ex Luto Marienberg… Czy zamek był rzeczywiście ceglany?” oraz „Wino, piwo i miody pitne na stole krzyżackim”.
Obchody 600. rocznicy oblężenia Malborka sprzyjały ożywieniu się dyskusji na temat nienależytego wykorzystania polsko-litewskiego potencjału militarnego podczas kampanii z 1410 roku. Oblężenie zamku, które trwało od 25 lipca do 19 września, jest dla wielu historyków przykładem braku dyscypliny w szeregach zwycięskich wojsk spod Grunwaldu, które zbyt długo zwlekały z udaniem się w kierunku zamku w Malborku. To właśnie pod jego murami zaprzepaszczona została szansa wykorzystania wiktorii grunwaldzkiej – zdobycia krzyżackiej stolicy, co w zasadzie oznaczałoby likwidację państwa zakonnego w Prusach.
Przypomnieć należy, że dziesięć dni przed rozpoczęciem oblężenia państwo krzyżackie zostało pozbawione niemal całej elity rycerskiej, z wielkim mistrzem Ulrichem von Jungingenem włącznie. Wydaje się, że, gdyby strona polsko-litewska nie popełniła wspomnianego błędu, twierdza zakonna, obsadzona pod koniec lipca przez ok. 2-2,5 tys. zbrojnych, w miarę szybko zostałaby zdobyta (choć szanse na wzięcie jej szturmem lub głodem były ograniczone). Jej załoga, znajdując się w beznadziejnej sytuacji, zapewne szybko wystąpiłaby do króla Jagiełły z prośbą o zawarcie aktu kapitulacji. Stało się jednak zupełnie inaczej, a skuteczna obrona zamku była możliwa dzięki pośpiechowi oraz talentowi militarnemu komtura Świecia, Henryka von Plauena – „męża opatrznościowego dla Zakonu”, jak go określił prof. Andrzej Nadolski. Stawił się on w Malborku już 18 lipca, a więc w trzy dni po bitwie pod Grunwaldem.
Źródła: zamek.malbork.pl ; tvp.pl.
Bitwa pod Grunwaldem na portalu Histmag.org:
- Artykuły historyczne:
- Bitwa pod Grunwaldem, 15 lipca 1410 roku
- Grunwaldzkie miecze
- Mitologizacja bitwy pod Grunwaldem, czyli o rozmaitych formach pamięci historycznej walczących stron
- „W społeczeństwie polskim do dziś żywe są tradycje Grunwaldu”. O bitwie w PRL
- Nie takie tajne archiwum
- Wizyta w Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej
- „Zwycięstwo ma smak niezwykły”. Co smacznego jest w Grunwaldzie? [felieton]
- Relacje z imprezy:
- Grunwald 1410–2010 (cz. 1, cz. 2)
- 600-lecie bitwy pod Grunwaldem oczami rekonstruktora...
- Grunwaldzki koszmar
- Dyskusje na forum:
- Ocena dla Krzyżaków
- Grunwald 1410
- Stosunki polsko-krzyżackie - odwieczni wrogowie?
- „Krzyżacy” Aleksandra Forda - arcydzieło?
- Kto ciągnie pod Grunwald?
- Mit grunwaldzki w PRL