Leon Wójcikowski - odrobinę zapomniany mistrz tańca
Leon Wójcikowski – zobacz też: Polka – wesoły taniec niepochodzący z Polski
Karierę artystyczną rozpoczął w zespole Siergieja Diagilewa. Później trenował pod okiem słynnego choreografa George’a Balanchine’a, a w 1929 roku przyjął zaproszenie do zespołu Anny Pawłowej. Pracował z najbardziej cenionymi choreografami na świecie.
Igor Strawiński mawiał, że „największymi tancerzami są Niżyński i Wójcikowski” – o ile Niżyńskiego kojarzą niemal wszyscy, to o Wójcikowskim niewiele się dziś mówi. Nazwisko to nie należy do najpopularniejszych. Mało kto kojarzy także Leona Wójcikowskiego, dzięki któremu świat międzynarodowej sztuki poznał utalentowanych tancerzy z Polski. A szkoda, bo ten taneczny geniusz był ambasadorem polskiej sztuki tanecznej na świecie.
Był synem szewca i tancerki
Urodził się w rodzinie rzemieślniczej. Był synem szewca i flisaka, Marcina Wójcikowskiego (1872-1948) oraz tancerki corps de ballet Teatru Wielkiego, Teatru Rozmaitości i Nowości Janiny z Łączyńskich (1877-1953). Przyszedł na świat 20 lutego 1899 roku o godzinie 9.00 w mieszkaniu przy Zaułku Brzozowym 28 w Warszawie. Jego rodzicami chrzestnymi zostali Wacław Czajkowski oraz Julia Morawska. Chrzest miał miejsce w archikatedrze Świętego Jana w Warszawie.
W latach 1907-1914 uczęszczał do szkoły baletowej przy Teatrze Wielkim w Warszawie, mieszczącej się przy ulicy Trębackiej, gdzie uczył się pod okiem Aleksandra Gillerta oraz Jana Walczaka. Już w 1914 roku otrzymał nobilitację na członka corps de ballet Teatru Wielkiego. Los okazał się jednak przewrotny, ponieważ jego ojciec został powołany do wojska, w związku z czym Leon musiał podjąć się pracy zarobkowej. Wszystkie zmieniło się 19 sierpnia 1915 roku, gdy zamknięto Teatr Wielki, a do Warszawy przybył sekretarz Diagilewa, Stanisław Dróbecki, który rozpoczął akcję werbunkową. Wójcikowskiego zaangażowano do Ballets Russes Siergieja Diagilewa i wkrótce wyjechał do Lozanny.
Początek pracy w zespole Ballet Russes de Diagilev
Jego kariera rozpoczęła się w zespole Ballet Russes de Diagilev, gdzie opiekę nad kondycją i techniką tancerzy sprawował maestro Enrico Cecechetti. Wraz ze wstąpieniem do zespołu, zmianie uległo nazwisko artysty na Woizikovsky, a młody tancerz rozpoczął międzynarodowe tournée po Europie i Stanach Zjednoczonych. Tańczył w Century Theatre, czy w nowojorskiej Metropolitan Opera, a następnie w hiszpańskim Theatro Eugenia Victoria w „Las meninas”.
W latach 20. XX wieku w Monte Carlo Wójcikowski trenował pod okiem słynnego choreografa George’a Balanchine’a. W 1924 roku tańczył m.in. w balecie „Les biches”, czyli „Łanie" w choreografii Bronisławy Niżyńskiej (Balety Rosyjskie Diagilewa). Balet ten doczekał się polskiej premiery dopiero w 1973 roku, w Poznaniu. Po śmierci Diagilewa w 1929 roku artysta przyjął zaproszenie do zespołu Anny Pawłowej, a już od 1931 roku pracował dla Ballets Russes de Colonel de Basil w emigracyjnej Operze Rosyjskiej.
Natomiast w 1935 roku, wznosząc się na fali sukcesów, założył Les Ballets de Léon Woizikovsky (można spotkać też pisownię: Les Ballets de Leon Wójcikowski), które przetrwały jedynie rok. Wystawiał znane publiczności balety, ale zorganizował także premierę „Czarodziejskiej miłości” w 1936 roku. Jednakże borykając się z problemami finansowymi oraz repertuarowymi, gdyż chętnie wykorzystywał balety Fikina oraz Miasina, co skutkowało protestem choreografów, złożyły się na decyzję o zawieszeniu działalności.
Nieudana próba prowadzenia własnego zespołu
Po próbach samodzielnego kierowania zespołem wrócił do Ballets Russes de Colonel de Basil (pułkownika Basila), który wysłał go na eksperymentalne tournée po Australii w 1936 roku, na występy do Melbourne. Nieco później odniósł sukces w Nowej Zelandii. Po tym epizodzie, Wójcikowski otrzymał propozycję poprowadzenia Baletu Polskiego, którą chętnie przyjął. Reprezentował polską sztukę na Międzynarodowej Wystawie Sztuki i Techniki w Paryżu. Jako kierownik Baletu Polskiego odbył międzynarodową trasę po krajach francuskojęzycznych, propagując repertuar narodowy. Tańczył w balecie „Czarodziejska miłość”, którego premiera miała miejsce w jego 40. urodziny, bo 20 lutego 1939 roku w Nicei. Balet ten wszedł w skład drugiego programu Baletu Polskiego. Było to pierwsze polskie wystawienie „Czarodziejskiej miłości”, które jednak nie doczekało się prezentacji w Polsce.
Wybuch wojny przerwał artystyczne tournée
Kiedy jego dobra passa trwała w najlepsze, w Warszawie wybuchła wojna, dlatego też miłujący swą ojczyznę Leon postanowił wrócić do Polski. Odrzucił propozycję pracy w niemieckim Teatrze Miasta Warszawy. W okupowanej Warszawie mistrz tańca parał się pracą pedagogiczną. Był również przykładnym obywatelem, ponieważ chętnie pełnił dyżury przeciwpożarowe i pomagał w gaszeniu palących się kamienic. Po upadku powstania został uwięziony z grupą artystów w obozie przejściowym w Pruszkowie, a następnie przewieziono go do obozu w Gablonz (mieszczącego się na terenie dawnej Czechosłowacji), z którego jednak szybko się wydostał, ponieważ dzięki hojnej zapłacie otrzymał tygodniowa przepustkę.
Polecamy e-book Michała Przeperskiego „Gorące lata trzydzieste. Wydarzenia, które wstrząsnęły Rzeczpospolitą”:
Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!
W latach 40. Wójcikowski brał udział w odbudowie polskiego życia artystycznego. Działał także w Warszawskim Wróbelku, a nieco później przeniósł się do Krakowa, w którym odradzało się życie artystyczne. Prowadził też krakowski Teatr Kameralny. Wybitny tancerz założył tam swoją szkołę, pracował także w Teatrze Muzycznym w Łodzi.
Na przełomie lat 1947/1950 piastował stanowisko choreografa w Teatrze Nowym w Warszawie, a później także w Operze Warszawskiej, z czego szybko zrezygnował, aby podjąć współpracę z Państwową Operą w Poznaniu. Także i to stanowisko szybko porzucił na poczet pracy w Państwowym Liceum Choreograficznym, późniejszej Państwowej Szkole Baletowej (za działalność pedagogiczną uhonorowano go nawet tytułem profesora).
Laureat licznych nagród
Na swoim koncie ma m.in. opracowanie choreografii do filmów: „Warszawska premiera” (reż. J. Rybkowski, 1950), „Uczta Baltazara” (reż. J. Zarzycki, 1954) oraz „Opowieść o żołnierzu” (razem z Z. Kilińskim, reż. J. Kulma, 1958). W 1952 roku otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, a rok później Nagrodę Artystyczną II stopnia za działalność w dziedzinie baletu. Natomiast w 1959 roku uhonorowano go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Orderem Sztandaru Pracy II klasy.
Zawodowo związał się w tym okresie z operą. Rok 1960 okazał się kolejnym owocnym w życiu artysty, ponieważ Wójcikowski otrzymał od Leonida Miasina propozycję wyjazdu na festiwal we Włoszech i pracę w jego zespole Balletto Europo. Szybko pojawiła się kolejna sposobność objęcia intratnej posady, gdyż został docentem Instytutu Tańca Scenicznego przy Reńskiej Akademii Muzycznej, a w roku 1966 objął swą opieką także Ballett - Studio w Bonn. Gościnnie uczył również w królewskiej Operze Flamandzkiej.
Problemy zdrowotne przesądziły o końcu kariery
Dobrą passę przerwał dokuczliwy ból stóp, który skłonił Wójcikowskiego do powrotu do Polski w 1972 roku i rozpoczęcia leczenia. W 1973 roku powstał o nim film dokumentalny w reż. F. Fuchsa. W kraju spotkały go same rozczarowania i sukcesywne zaczął usuwać się w cień. Pełne niespodziewanych wydarzeń i usłane sukcesami życie zakończył 23 lutego 1975 roku. Został pochowany na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie (kw. 63 B – rz. 3, m. 6.).
Warto wtrącić także parę słów o jego życiu prywatnym, które związane było z tańcem. Jego pierwszą żoną została tancerka rosyjska, Helena Antenowa, drugą - Maria Krzyszkowska, a kolejną Anita Mandowskiejska. Leon Wójcikowski nie unikał lgnących do niego kobiet. Począwszy od pierwszej żony Eleny Antonowej, partnerki Sokołowej i Niny Rajewskiej, którą pozostawił w obozie Gablonz, kończąc na młodziutkiej, bo 22-letniej Anicie Mandowskiej, z którą związał się w połowie lat 50. Wśród ciekawostek można znaleźć nawet zapiski informujące o tym, że Wójcikowski nie stronił od hazardu, a w latach 70. XX wieku ochoczo grał w Toto-Lotka.
Po pożegnaniu się ze sceną rozpoczął karierę jako pedagog
Wójcikowski miał olbrzymi wpływ na rozwój tańca. Dobrze oceniany pedagog stworzył polską technikę tańca baletowego. Jednakże początkowo był konserwatywnie związany z diagilewowską tradycją. Jako pedagog gościnny uczył także w Antwerpii, w Królewskiej Operze Flamandzkiej. Miał wspaniałą pamięć choreograficzną. Jego spokojne i ugodowe nastawienie zjednywało sobie rzesze młodych ludzi, którzy rozpoczynali swoją drogę zawodową miedzy innymi w Państwowym Liceum Choreograficznym, Państwowej Średniej Szkole Baletowej, czy w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej w Moskwie. Prowadził także zajęcia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie.
Był pierwszym w dziejach polskiego baletu tancerzem-pedagogiem, który został uhonorowany przez Radę Państwa tytułem naukowym w 1956 roku wychował dziesiątki znanych i wybitnie uzdolnionych tancerzy i tancerek, a swoim życiem nieustannie dowodził, że sztuka to najwyższa wartość w jego życiu, dla której gotów jest poświęcić swoje osobiste szczęście.
Bibliografia:
- Irena Turska, Przetańczone życie: rzecz o Leonie Wójcikowskim, Kraków, 2006.
- Irena Turska, Przewodnik baletowy, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 2008.
- Jan Stanisław Witkiewicz, Leon Wójcikowski. Mistrz tańca, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2013.
- Tacjanna Wysocka, Dzieje baletu, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1970
- "www.teatrwielki.pl":www.archiwum.teatrwielki.pl
- www.taniecpolska.pl