Kwartalnik „Karta” – numer 80 – recenzja i ocena

opublikowano: 2014-08-27, 20:18
wolna licencja
Czasem zamiast dyskusji profesorów czy medialnych mędrców o przyczynach i skutkach wielkich wydarzeń historycznych warto sięgnąć do źródeł, by poznać w ten sposób punkt widzenia i odczucia ich uczestników. Sięgnięcie po kolejny numer „Karty” jest w takiej sytuacji doskonałym rozwiązaniem.
reklama
Karta. Kwartalnik historyczny
nasza ocena:
8.5/10
cena:
15,00 zł
Wydawca:
Fundacja Ośrodka KARTA
Rok wydania:
2014
Okładka:
miękka
Liczba stron:
155
Format:
175x250 mm

Jak można się spodziewać, głównym tematem numeru 80 jest powstanie warszawskie, pokazane z dwóch perspektyw. Pierwszą można określić jako „Rozkaz z chaosu” (słowa wybite na okładce numeru) – chodzi oczywiście o genezę decyzji o rozpoczęciu powstania i o proces jej podejmowania. Przygotowany przez Tomasza Borkowskiego zbiór cytatów źródłowych z korespondencji, dokumentów, wspomnień i relacji ułożony jest w narrację pokazującą dojrzewanie „Rozkazu W” w kraju i stosunek do niego Londynu. Jak w krótkim wstępie zaznacza redakcja, większość z przytoczonych faktów jest od dawna znana i wykorzystywana przez historyków. Atrakcyjność tego materiału polega jednak na tym, że nie jest on wprzęgnięty w narracje „pro” lub „anty”, nie ma na celu udowadniania jakiejkolwiek tezy. Widzimy wspomniany chaos, zauważamy różnice stanowisk w obrębie Dowództwa AK, mamy okazję wyrobić sobie zdanie na kwestię, która rozpala dyskusję od siedemdziesięciu lat. W przeciwieństwie do tego uzupełniający kolaż źródłowy komentarz prof. Jana M. Ciechanowskiego raczej nie wnosi wiele nowego do kwestii wiedzy o genezie powstania. Autor krytycznej monografii o politycznym wymiarze warszawskiego zrywu powtarza to, co wiemy z narracji „anty” – że decyzja Bora-Komorowskiego była błędna.

Drugą perspektywą, przez którą pokazano walczącą Warszawę roku 1944, są fragmenty opracowanych przez prof. Wiktorię Śliwowską dzienników Zofii Korczak „Aldony” i Marii Dybaczewskiej „Jolanty” – peżetek, czyli członkiń formacji Pomoc Żołnierzowi. Wybitną badaczkę powstania styczniowego i losów XIX-wiecznych zesłańców łączy z autorkami (szczególnie z „Aldoną”) osobista więź z czasów okupacji. Historia powstania (opisana przez pierwszą) i niewoli (autorstwa drugiej) zapisana jest w sposób wyrazisty i niezwykle emocjonalny, co często jest dużą zaletą relacji pozostawionych przez kobiety. Uwagę zwraca również dołączona do dzienników odezwa przełożonego bohaterek ze Zgrupowania Chrobry II, w której dziękuje on peżetkom za ich trud i służbę. Całość tego materiału wydaje się niezwykle istotna w kontekście aktualnego zainteresowania losem kobiet w walczącej Warszawie.

Przeczytaj:

Drugim tematem rocznicowym jest pierwsza wojna światowa. Tutaj również czytelnik raczej nie poczuje się zawiedziony. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza kolaż źródłowy na temat dwóch oblężeń Przemyśla przez armię rosyjską w początkowym okresie wojny. Opis ten, przedstawiający obronę głównie z perspektywy ludności cywilnej, pokazuje doświadczenie życia w mieście-twierdzy, na ogół kojarzone raczej z drugą wojną światową. Charakterystyczne jest tutaj zestawienie narracji „odgórnej” (np. artykułów prasowych z pism galicyjskich) z „oddolną”, w której odbijają się bolączki miasta źle przygotowanego na długą walkę. Świadomość, że opisywane wydarzenia mają miejsce na ziemiach polskich, pozwala w jakiś sposób spojrzeć na tę trochę zapomnianą przez Polaków wojnę jako na coś bliższego. Zaś sam opis kapitulacji i tego, co jej wówczas towarzyszyło, zaprezentowany jest w sposób plastyczny i przyciągający uwagę. Uzupełnieniem tego jest zbiór fotografii pt. Festunglazarett Kazuń, przedstawiający Wielką Wojnę z perspektywy... pacjentów niemieckiego szpitala wojskowego w Kongresówce, czyli na zapleczu frontu. Ta codzienność tyłów – orkiestra rekonwalescentów czy niemiecki landszturmista stojący w pomnikowej pozie na podwyższeniu na tle cerkwi (niczym car na oficjalnym portrecie) – to jeszcze jedna migawka z tego bogatego w różne doświadczenia konfliktu.

reklama

Na uwagę zasługują też fragmenty zapisków Stanisławy Kubiak (po mężu Drzewieckiej), oficer w Armii Berlinga, służącej początkowo w pionie polityczno-wychowawczym Batalionu Kobiecego im. Emilii Plater, następnie zaś w artylerii. Notes oficerki to szczery opis wydarzeń od czerwca 1943 do grudnia 1944 roku, „nieskażony” powojennym kombatanctwem. Jest tu cała rzeczywistość formacji, która w dzisiejszym mówieniu o historii bywa marginalizowana: trauma zesłania, szkolenie w Sielcach nad Oką, wewnętrzne problemy jednostek formowanych we współpracy z ZSRR, łącznie z napięciem między polskością i komunizmem, zawiązywanie się braterstwa żołnierzy 1. Armii WP i problemy żołnierza w czapce z orłem bez korony w wyzwolonym Lublinie. A do tego... frontowa, romantyczna miłość! Podobieństwo opowieści Kubiak do relacji przytoczonych przez Swietłanę Aleksiejewicz w Wojna nie ma w sobie nic z kobiety przypomina po raz kolejny o tym, jak wygląda światowy konflikt widziany z kobiecej perspektywy.

Zobacz też:

Oczywiście nie wyczerpuje to oferty tego numeru „Karty”. Interesujący, chociaż skupiony przede wszystkim na okresie przed pójściem na front, jest dziennik Joachima Cerafickiego – Polaka z Grudziądza, który po przymusowym wpisaniu do trzeciej grupy Niemieckiej Listy Narodowościowej został w 1942 r. wcielony do Wehrmachtu. Miniaturkami są wybory źródeł dotyczące sprawy „telexowej dywersji” z 1976 roku i nieudanego śledztwa SB, które nie mogło poradzić sobie z oporem społecznym wyrażonym za pomocą nowoczesnej techniki, a także nieco absurdalnej inicjatywy lokalnej lat 70., jaką było... Święto Ziemniaka w Mońkach. „Ziemniak na miarę naszych możliwości” – czy to jeszcze jedna kreska do obrazu „propagandy sukcesu” epoki Edwarda Gierka? Na polu ilustracyjnym numer uzupełnia jeszcze prezentacja kilkunastu pocztówek z wizerunkami kobiet z przełomu XIX i XX wieku, opatrzony odrobinę pikantnym wstępem pisarza Jacka Dehnela.

Odnotować należy także dyskusję na temat rekonstrukcji historycznej. Czytelnik znajdzie zdecydowany i wymierzony w najbardziej wyraziste i kontrowersyjne zjawiska tekst Zbigniewa Gluzy i tłumacząca punkt widzenia rekonstruktorów odpowiedź wystosowana przez nich samych.

Polecamy:

Na pochwałę zasługują również wartościowe komentarze historyczne do publikowanych źródeł: tekst prof. Ryszarda Kaczmarka na temat DVL i Polaków w Wehrmachcie oraz prof. Janusza Odziemkowskiego na temat twierdzy Przemyśl i jej obrony w latach 1914–1915.

Lektura najnowszej „Karty” była dla mnie przyjemnością – nie zdarzyło się, bym znudzony opuścił którykolwiek z tekstów, a kilka z nich zwróciło moją uwagę na ciekawe zjawiska. Wielu historyków mówi „Źródła przede wszystkim!”, i o ile z tym stwierdzeniem mogę zgodzić się tylko częściowo (czasem przyda się też trochę szerszej refleksji i oczytania), to jednocześnie mógłbym zrobić tu wyjątek dla warszawskiego kwartalnika – bo to właśnie pokazanie historii bezpośrednio przez źródła, przy ograniczeniu roli badacza do wyboru konkretnych fragmentów i przedstawieniu niezbędnego wprowadzenia, może być najlepszą drogą do poznawania przeszłości i – co istotne – namysłu nad nią.

Redakcja i korekta: Agnieszka Leszkowicz

reklama
Komentarze
o autorze
Tomasz Leszkowicz
Doktor historii, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta Histmag.org, redakcji merytorycznej portalu w l. 2006-2021, redaktor naczelny Histmag.org od grudnia 2014 roku do lipca 2017 roku. Specjalizuje się w historii dwudziestego wieku (ze szczególnym uwzględnieniem PRL), interesuje się także społeczno-polityczną historią wojska. Z uwagą śledzi zagadnienia związane z pamięcią i tzw. polityką historyczną (dawniej i dziś). Autor artykułów w czasopismach naukowych i popularnych. W czasie wolnym gra w gry z serii Europa Universalis, słucha starego rocka i ogląda seriale.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone