Księga zamachów
Specjalne, powiększone wydanie tygodnika „Ale Historia” w poniedziałek z „Gazetą Wyborczą”. „Ale Historia” dostępna jest także w wersji na iPada.
reklama
- Cezar musi umrzeć. „Dokąd tylko zwrócił oczy, wszędzie zobaczył błyskające żelazo, ze wszystkich stron zaczęto go kłuć, nawet twarz i oczy” – napisał ponad sto lat po tym wydarzeniu Plutarch, wielki grecki pisarz i historyk. W lutym 44 r. p.n.e. Juliusz Cezar został ogłoszony dożywotnim dyktatorem. Miesiąc później już nie żył.
- Królobójca wyznaniowy. Morderca nie zamierzał uciekać. W otępieniu, z okrwawionym nożem w dłoni przyglądał się konającemu władcy. A później mimo okrutnych tortur powtarzał, że zabił dla chwały Boga, że nie był z nikim w spisku, a swego złego czynu dokonał, by wybłagać zbawienie dla siebie i Francji. Jak zginął król Henryk IV?
- Kto zabił prezydenta. Tydzień po zamachu prezydent Lyndon B. Johnson otworzył pierwsze posiedzenie komisji, która miała ustalić okoliczności zabójstwa w Dallas. Liczyła ona siedmiu członków i przeszła do historii pod nazwą „komisja Warrena” – od nazwiska swego przewodniczącego, ówczesnego prezesa Sądu Najwyższego. „Zabójstwo prezydenta było dziełem jednego człowieka – Lee Harveya Oswalda” – tak brzmi konkluzja jej ostatecznego raportu. Mimo to prawie pół wieku później 59 proc. Amerykanów wciąż wierzy w spisek, który doprowadził do śmierci JFK.
- Carobójstwo z polskiej ręki. Zabójcy Aleksandra II liczyli na to, że zamach stanie się iskrą, która wywoła rewolucję. Przeliczyli się. Przeliczył się też car, który przeżył wiele zamachów i chyba nabrał po nich zbytniej pewności siebie.
- Anarchiści wysadzają Francję. „Burżuje, nadejdzie czas bomby dla każdego z was” – śpiewali francuscy anarchiści w latach 90. XIX wieku. Jak wyglądał terror w epoce wiktoriańskiej?
- Polowanie na następcę tronu. Gdy depesza z informacją o zabójstwie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga w Sarajewie dotarła do Wilhelma II, cesarz Niemiec zrobił na niej dopisek: „Teraz albo nigdy”. Miesiąc później wybuchła I wojna światowa nazywana wielką.
- Trzy kule dla Lenina. „Jestem Fani Kapłan. Strzelałam do Lenina, bo zdradził rewolucję” – zeznała kobieta, która dokonała najbardziej spektakularnego zamachu w dziejach sowieckiej Rosji. Ciężko ranny wódz bolszewików przeżył, a zaraz po zamachu na kontrolowanych przez nich obszarach rozpętało się piekło.
- Śmierć prezydenta. „Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni. Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie” – napisał Julian Tuwim po zamachu na Gabriela Narutowicza. 16 grudnia 1922 r. pierwszego polskiego prezydenta zastrzelił endecki fanatyk Eligiusz Niewiadomski podczas uroczystego otwarcia wystawy w warszawskiej Zachęcie.
- Bomba cieśli Elsera. W listopadzie 1939 r. Hitler jak zwykle świętował rocznicę puczu w piwiarni Bürgerbräukeller w Monachium. Na mównicy stanął dziewięć minut po godzinie 20, skończył mówić 56 minut później i z towarzyszącym mu Josephem Goebbelsem oraz ochroną ruszył do wyjścia. Może zostałby dłużej, ale Monachium przykryła mgła i lot do Berlina nie wchodził w grę, więc Hitler spieszył się na pociąg. 13 minut później nastąpił wybuch. Zginęło osiem osób, a spod rumowiska wydobyto około 60 rannych.
- Śmierć faraonowi! Prezydent Egiptu Anwar Sadat zawarł pokój z Żydami okupującymi Palestynę i przemawiał w izraelskim parlamencie. Dla islamskich radykałów była to taka zdrada i zaprzaństwo, że nawet gdyby umierał kilka razy, nie poniósłby wystarczającej kary.
- Zemsta sikhów. „Indie płoną z gniewu i nienawiści” – pisał angielskojęzyczny „Times of India” dzień po śmierci Indiry Gandhi. Mord na szefowej rządu wtrącił kraj w okres chaosu, terroru i strachu. Zdawało się, że błędnego koła odwetu nigdy nie uda się zatrzymać...
reklama
Komentarze