Krzysztof Paweł Woźniak - „Rajmund Rembieliński Wizjoner i menedżer Łodzi przemysłowej. Raporty z lat 1824-1830” - recenzja i ocena
Z tego powodu wypada przyklasnąć każdej próbie odświeżenia pamięci o postaciach takich jak Rajmund Rembieliński, „twórca Łodzi przemysłowej”. Zwłaszcza, że książka Krzysztofa Pawła Woźniaka jest próbą udaną. Choć zarazem jest czymś innym niż się ją przedstawia.
Rajmund Rembieliński: Wizjoner i menedżer Łodzi przemysłowej to dzieło imponujące. Z jego okładki spogląda na czytelnika dumna, chciałoby się rzec, że aż wyniosła postać jej bohatera. Dzieło opatrzone jest podtytułem Raporty z lat 1824-1830. Jak pisze we Wstępie Autor, „książka ta mogłaby równie dobrze nosić tytuł: człowiek i dzieło” (s. 10). Zamysłem Woźniaka było bowiem przygotowanie wydawnictwa, które prezentowałoby najpierw postać Rembielińskiego, później zaś poddane krytycznemu opracowaniu raporty, jakie prezes komisji województwa mazowieckiego składał władzom Królestwa Polskiego w latach 1824-1830. Temu zamierzeniu został też podporządkowany układ książki. Część pierwsza, zatytułowana po prostu Rembieliński, opisuje najważniejsze epizody kariery urzędniczej tej postaci, grono jego współpracowników, a także krótkie kalendarium życia. Kończy ją omówienie losów sporządzanych przezeń raportów, a także zasad ich edycji. Część druga zawiera sześć kompletnych, zrekonstruowanych wysiłkiem Autora raportów Rembielińskiego wraz z tabelami, a także wykaz terminów technicznych, skrótów, ilustracji, indeksy itp.
Układ książki, a także proporcje obu części (pierwsza liczy 80 stron, druga prawie 400) pokazuje, że dzieło Woźniaka to w rzeczywistości wydawnictwo źródłowe. Z tego też powodu zaskakuje fakt, że na stronie wydawcy książkę tę reklamuje się jako „udane połączenie biografii Rajmunda Rembielińskiego «ojca» Łodzi przemysłowej, z raportami składanymi władzom Królestwa Polskiego”. Jeśli już, książkę Woźniaka należy traktować raczej jako wezwanie do pilnego opracowania tej biografii tej postaci, gdyż ze wszech miar ona na to zasługuje.
Krzysztof Paweł Woźniak nazywa Rembielińskiego, urzędnika zdeterminowanego w realizacji zamierzonego celu, jakim było uprzemysłowienie Królestwa, mianem wizjonera i menedżera. Jak pisze
R. Rembieliński kierował się pragmatyzmem. Realistycznie oceniał rzeczywistość, a w dziele budowy podstaw przemysłu miał świadomość istniejących ograniczeń i zagrożeń. W swojej bezkompromisowości i uporze zbliżał się do granicy urzędowej niesubordynacji. Nie przysparzała mu ona sympatii, ale była tolerowana. […] Upływ czasu potwierdził słuszność niemal wszystkich jego prognoz. Szukając odpowiedniego określenia dla roli, jaką R. Rembieliński odegrał w latach 20. XIX w., trzeba byłoby go nazwać znakomitym menedżerem (s. 42).
Nie jestem przekonany do wyboru tego akurat określenia. „Wizjoner” pasuje do dawnego wojewody mazowieckiego o wiele bardziej. Z drugiej strony pamiętać trzeba, że Rembieliński znajdował się na średnim szczeblu w hierarchii rządowej Królestwa i to nie on wyznaczał cele, był natomiast nader gorliwym, jeśli nie nadgorliwym, narzędziem do ich realizacji. W tym kontekście był to raczej świetny „gospodarz” spraw, którym przyszło mu zarządzać, doskonały przykład zaangażowanego, przełamującego konwenanse biurokraty. Przykład, dodajmy, w dziejach Polski dość odosobniony.
Na koniec warto dodać, że źródłowa część książki Woźniaka spełnia najlepsze kryteria staranności w edycji źródeł, a aparat pomocniczy, którym zaopatrzona została recenzowana praca, jest imponujący. To wielki dar w czasach generalnie niechętnych edycji źródeł. Z tego powodu, choć praca ta nie jest biografią, jak ją się reklamuje, w pełni zasługuje na uwagę czytelników. To właśnie część źródłowa stanowi jej siłę i sprawia, że mamy do czynienia z dziełem słusznie nagradzanym. Zaś jej Autor zasługuje na słuszne docenienie, ale i apel o sporządzenie przez niego kompleksowej biografii tej postaci, którą jest niewątpliwie zafascynowany. Bo choć Woźniak formułuje pewne sugestie, zdające się tłumaczyć skąd brała się tak silna determinacja oraz jaki był światopogląd Rembielińskiego bardzo wiele pytań o „ojca przemysłowej Łodzi” nadal czeka na satysfakcjonujące odpowiedzi.