Krzysztof Marek Wiśniewski - „Józef Michał Twarowski, lekarz, ziemianin. Pierwszy starosta łowicki” – recenzja i ocena
Józef Twarowski (1871-1948) z wykształcenia był lekarzem, ale większość życia spędził prowadząc sporej wielkości gospodarstwo (420 hektarów) w Bolimowie. Był aktywnym działaczem społecznym, odznaczonym m.in. Złotym Krzyżem Zasługi. W 1918 roku został pierwszym polskim komisarzem rządowym na ziemię łowicką. Udało mu się uniknąć aresztowania przez Niemców w 1939 roku, jednak sześć lat później został pozbawiony majątku przez nową polską władzę ludową.
Krzysztof Marek Wiśniewski jest przewodnikiem i, jak pisze we wstępie, początkowo chciał napisać artykuł prasowy o powstaniu pomnika koło Bolimowa, poświęconego powstańcom poległym w bitwie pod Mogiłami w 1863 roku. Dość przypadkowo udało mu się dowiedzieć o inicjatorze budowy pomnika, Józefie Twarowskim. Owocem dalszych poszukiwań Krzysztofa Marka Wiśniewskiego jest właśnie ta książka. Autor kwerendą objął miejscową prasę i zbiory Archiwum Państwowego w Łowiczu. Wykorzystał też dokumenty rodzinne udostępnione przez Zygmunta Twarowskiego, syna bohatera książki.
K. M. Wiśniewski nie ograniczył się do przedstawienia losów tytułowego bohatera. Część właściwą książki poprzedzają rozdział o historii wsi Bolimowo, jak i przegląd powiązań rodzinnych przodków bohatera. Jest sporo ilustracji – zdjęć bohatera, jego rodziny, dokumentów czy miejsc związanych z Józefem Twarowskim.
Jak wspomniałem, osoba odpowiedzialna za skład powinna zdrowo oberwać. Na stronie pierwszej mamy komplet informacji wydawniczych i drukarskich, a dopiero na drugiej – tytuł zasadniczy. Spis treści jest ukryty na stronie 66; poprzedza on pięć stron notek biograficznych postaci, związanych w jakiś sposób z ziemią łowicką w okresie międzywojennym. Trudno rozstrzygnąć – czy to wina Autora, czy też redaktora. Za to zarzutem niewątpliwie pod adresem Autora będzie wykorzystanie w trzech notkach biograficznych (s. 69-70) jako podstawy Wikipedii, internetowej encyklopedii, której wartość merytoryczna jest – powiedzmy delikatnie – mocno dyskusyjna. Tym bardziej, że Jędrzej Moraczewski, Stanisław August Thugutt i Franciszek Wojda to postacie, których biogramy można bez większego trudu zestawić w oparciu o wiarygodne publikacje.
Mało czytelne jest drzewo genealogiczne rodziny Twarowskich (s. 63). Wprawdzie po chwili zastanowienia można ustalić, kto był czyim krewnym lub powinowatym, ale sposób przedstawienia genealogii pozostawia wiele do życzenia. Jest też trochę niekonsekwencji przy stosowaniu skrótów (nawet na jednej stronie mamy „1918 r.” i „1918 roku”, s. 51) i przypisów bibliograficznych, które są zrobione dość niedbale. Dodatkowo przy stronach internetowych nie podano daty dostępu.
Książka ocala od zapomnienia postać zasłużoną dla ziemi łowickiej. Autor osiągnął zamierzony cel i dołożył niewątpliwie wartościową cegiełkę do rozwoju historiografii ziemi łowickiej.