Krzysztof Drozdowski – „Artylerzysta Piłsudskiego. Wspomnienia generała Jana Chmurowicza” – recenzja i ocena
Krzysztof Drozdowski – „Artylerzysta Piłsudskiego. Wspomnienia generała Jana Chmurowicza” – recenzja i ocena
Krzysztof Drozdowski, autor książki „Artylerzysta Piłsudskiego”, to społecznik oraz badacz dziejów Bydgoszczy i okolic. Od lat zajmuje się on badaniem historii lokalnych, ma w swoim dorobku liczne prace dotyczące wojennych dziejów swojego miasta. Wśród nich wymienić można chociażby: „Bitwa o Bydgoszcz 1945”, „Tajemnica Doliny Śmierci. Droga do prawdy. Bydgoszcz-Fordon 1945-1918”. Recenzowana książka powstała przy współpracy autora z żyjącymi krewnymi generała. Autor sięgnął również do zasobów archiwalnych IPN czy Instytutu Józefa Piłsudskiego.
Jan Chmurowicz podczas wojny polsko-bolszewickiej był oficerem artylerii. W 1920 roku został awansowany do stopnia majora, a rok później dekretem Marszałka Józefa Piłsudskiego odznaczony orderem Virtuti Militari. Przez kolejne lata, aż do wybuchu II wojny światowej, Chmurowicz piął się po szczeblach kariery wojskowej, w 1936 roku otrzymał stopień generała brygady. W czasie wojny dowodził obroną Przemyśla. Pod koniec września został zatrzymany przez władze niemieckie, a wkrótce potem został przewieziony do oflagu. W 1945 roku powrócił do kraju. Nie został jednak przyjęty do wojska pomimo osobistych spotkań z Michałem Rolą-Żymierskim oraz Marianem Spychalskim. Z powodów finansowych zmuszony został do pracy w spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Krakowie. Być może trudności egzystencjalne motywowały generała do wstąpienia do PPR, z którego został jednak dość szybko usunięty. Zmarł w 1965 roku.
Publikacja Krzysztofa Drozdowskiego składa się z dwóch części. Pierwsza to zarys biografii bohatera. Na kilkudziesięciu stronach autor w dobrym stylu kreśli losy generała Chmurowicza. Sięga przy tym do relacji współpracowników, podkomendnych, a także przedstawicieli władz administracyjnych. Drozdowski opisuje nie tylko działalność żołnierską swojej postaci, ale kreśli też życie prywatne, towarzyskie oraz dokonania inne niż wojskowe.
Część druga zawiera treść wspomnień spisanych w 1947 roku. Warto podkreślić, iż powstały one na polecenie ówczesnego ministra Obrony Narodowej Mariana Spychalskiego. Chmurowicz zamierzał pozostać w czynnej służbie, toteż fragmenty jego wspomnień sprawiają wrażenie, jakby chciał się przypodobać nowym władzom. Winą Drozdowskiego jest natomiast brak uzupełnienia publikacji o stosowne przypisy i komentarze wyjaśniające. Nie zmienia to faktu, że wartość historyczna wspomnień generała jest naprawdę duża. Szczególnie ciekawe są relacje z pobytów Chmurowicza w obozach jenieckich. Opisuje on sytuację, w jakiej znaleźli się polscy żołnierze. Szczegółowe opisy obozowej codzienności nie są przecież faktem powszechnie znanym. Dopełnieniem wspomnień są relacje oficerów dotyczące przyszłości – i trzeba przyznać, że nie są one szczególnie optymistyczne. Ponadto wynika z nich, że wzajemne oskarżenia, nieufność oraz tworzenie zwaśnionych grup były wśród polskich oficerów, w tym nawet generałów, na porządku dziennym.
Paradoksalnie, pewien mankament książki stanowi jej tytuł. Zapewne pojawienie się nazwiska Józefa Piłsudskiego miało być pewnym zabiegiem, mającym podkreślić postać samego Chmurowicza. Tymczasem, jak wynika z jego biografii, z Marszałkiem nie łączyły go praktycznie żadne relacje. Natomiast dużym plusem recenzowanej publikacji są archiwalne zdjęcia dokumentujące poszczególne etapy życia generała.
Dobrze, że Krzysztof Drozdowski pokusił się o spisanie losów bohatera oraz wydanie jego cennych wspomnień. Książka powinna znaleźć odbiorców wśród osób zainteresowanych wojskowością II RP, w tym także przebiegiem kampanii wrześniowej oraz czytelników zgłębiających działania niemieckiego okupanta wobec Polaków, a zwłaszcza (jak w tym wypadku) elit wojskowych.