Krótka historia złotówki
Historia złotówki – najstarszy „złoty”
Złoty polski jako jednostka obrachunkowa, a więc nie posiadająca desygnatu materialnego, zaistniał w Statutach Piotrkowskich z 1496 roku. Celem było ustanowienie stałego systemu monetarnego, wobec którego można by zdefiniować wszystkie inne rodzaje pieniędzy. Utworzono wówczas relację, na podstawie której 1 złoty polski był równy 30 groszom srebrnym. I choć polskiej „złotówki” w rzeczywistości nie było, nie mówiło się o 90 groszach, lecz 3 złotych polskich. Pod postacią materialną złoty polski zaistniał dopiero za czasów Jana II Kazimierza: w 1663 roku pojawiły się trzydziestogroszowe monety nazwane tymfami (od nazwiska pomysłodawcy i dzierżawcy królewskiej mennicy Andrzeja Tymfa). Nowa złotówka była jednak monetą „podwartościową”, albowiem zawierała w sobie srebro o wartości ok. 13 groszy. Pozostałe 17 groszy miało stanowić kredyt udzielony Rzeczpospolitej, o czym informował tekst zamieszczony na awersie monety: „wartość tej monecie nadaje zbawienie ojczyzny, które jest więcej warte od metalu”.
W roku 1766 Stanisław August Poniatowski usankcjonował istnienie złotego – uruchomione zostały wówczas dwie mennice: „miedziana” w Krakowie i „srebrna” w Warszawie. Złoty został włączony w następujący system: 1 talar = 8 złotych = 32 grosze srebrne = 240 groszy miedzianych. Złoty nie dzielił się już więc na 30 groszy srebrnych lub 30 groszy miedzianych. Problem istnienia dwóch rodzajów groszy (srebrnych i miedzianych), mających w stosunku do siebie kurs 7,5:1, rynek rozwiązał przez ustalenie nowych nazw potocznych: dwugrosz srebrny nazwano „półzłotkiem”, a grosz srebrny „ćwierćzłotkiem”. Nie udało się natomiast zrealizować pomysłu powołania Banku Centralnego.
W okresie insurekcji kościuszkowskiej złotówka pojawiła się także w banknotach, które stanowiły trzy nierozcięte bilety dziesięciogroszowe. W 1828 roku powstał pierwszy państwowy bank emisyjny: Bank Polski (w zaborze rosyjskim). Podczas powstania listopadowego emitował on banknot jednozłotowy, który po upadku powstania został wycofany przez Rosjan.
II RP: „złoty” czy „lech”?
Po odzyskaniu niepodległości na ziemiach polskich nadal kursowały pieniądze państw zaborczych, a każdy z nich miał inną siłę nabywczą. Dlatego jednym z najważniejszych zadań Ministerstwa Skarbu stała się unifikacja waluty w całym kraju. Niewiele brakowało, aby zamiast złotówki wprowadzona została jednak nazwa „lech” – przeciwko takiemu nazewnictwu wystąpił Zygmunt Karpiński, dyrektor Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej, proponując dla nowej waluty miano „złoty”.
Dziękujemy, że z nami jesteś! Chcesz, aby Histmag rozwijał się, wyglądał lepiej i dostarczał więcej ciekawych treści? Możesz nam w tym pomóc! Kliknij tu i dowiedz się, jak to zrobić!
Na początku 1920 roku środkiem płatniczym stała się marka polska, emitowana przez Polską Krajową Kasę Pożyczkową. Niemniej jednak zbyt niskie dochody państwa przy wysokich wydatkach stwarzały deficyt budżetowy, który pokrywano przez dodruk nowych pieniędzy bez pokrycia. Tym sposobem inflacja wzrastała, przeobrażając się jesienią 1923 roku w hiperinflację (w grudniu 1923 roku za jednego dolara płacono 6,4 miliona marek polskich). Gruntowna reforma walutowa stała się koniecznością. W grudniu 1923 roku powołano pozaparlamentarny rząd Władysława Grabskiego, który dzierżył jednocześnie funkcję premiera i ministra skarbu. Warszawska mennica nie była dostatecznie przygotowana na szybkie przeprowadzenie reformy a czas odgrywał kluczową rolę. Dlatego w latach 1924-1925 nowe monety polskie trzeba było bić za granicą. Dzięki temu działaniu szybko udało się wycofać z obiegu zdeprecjonowaną markę polską. Podstawową walutą stały się bilety bankowe pokryte w 30% złotem, dewizami i walutami. Przeprowadzona na początku 1924 roku stabilizacja marki polskiej pozwoliła na dalszy etap reform: założenie banku emisyjnego i wymianę marek polskich na złote, emitowane przez tenże bank.
28 kwietnia 1924 roku działalność rozpoczął Bank Polski – instytucja posiadająca przywilej emisji, o charakterze prywatnym w formie spółki akcyjnej z dość wysokim kapitałem zakładowym 100 mln złotych (wobec powołania Banku Polskiego likwidacji uległa dawna instytucja: Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa). Na potrzeby funkcjonowania Banku Polskiego przeprowadzono wcześniej zbiórkę narodową złota, kosztowności i twardych walut, a Polacy za przekazane dobra stali się akcjonariuszami Banku Polskiego.
Wprowadzony do obiegu nowy złoty był pieniądzem bardzo silnym: 1 złoty wart był 9/31 grama czystego złota i wartością równy był jednemu frankowi szwajcarskiemu. Z dniem 1 lipca 1924 roku marka polska utraciła moc środka pieniężnego na rzecz złotego, który w kasach pojawił się w formie papierowej, i to pod różnymi postaciami: biletów zdawkowych (zastępowały monety, których mennica nie zdołała jeszcze wybić), biletów państwowych (były to papiery, które emitował nieuprawniony organ emisyjny – Ministerstwo Skarbu, a więc organ administracyjny) i banknotów. Rząd w planie stabilizacyjnym 1927 roku postanowił bilety zdawkowe w połowie zastąpić biletami Banku Polskiego a w połowie emisją monet. Do końca 1930 roku udało się wykonać ten plan i tym samym obieg pieniężny w kraju składał się z biletów Banku Polskiego, monet srebrnych i bilonu.
Zobacz też:
- Rząd ostatniej szansy, rząd sukcesu – drugi rząd Władysława Grabskiego
- Władysław Grabski i Bank Polski: gdy gospodarka wzywa bohatera
Jednak w połowie 1925 roku miała miejsce tzw. druga inflacja: ceny szły w górę i wartość złotego spadała. Przyczyną stał się deficyt budżetowy, który starano się pokryć dodatkową emisją bilonu i biletów skarbowych. Po zamachu majowym w imię zasady, że silny pieniądz to silne państwo, powstrzymano dalszy spadek złotego przez skup dewiz. Do Polski przybyła misja prof. Edwina Kemmera, międzynarodowe konsorcja bankowe (mające związki przede wszystkim z USA) udzieliły państwu pożyczkę stabilizacyjną. Nowy parytet złotego według planu stabilizacyjnego z 1927 roku wynosił 5924 zł za 1 kg czystego złota i nastąpiła parytetowa zmiana kursu złotego: 1 zł nie był już równy 1 frankowi szwajcarskiemu – teraz 1 frank szwajcarski = 1,72zł. Złoty stał się walutą stabilną.
W latach 1919-1939 wyemitowane zostały banknoty o nominałach 5, 10, 20, 50, 100 i 500 zł. Najwcześniejsza emisja datowana na 28 lutego 1919 roku była drukowana za granicą (banknoty o nominałach od 5 zł do 50 zł w Paryżu, natomiast 100 i 500 zł w Londynie). Eksploatowanym wizerunkiem na awersach stało się popiersie Kościuszki (wyjątkiem było 5 zł z księciem Józefem Poniatowskim) a na rewersach orła polskiego.
Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!
Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!
Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/
Druga emisja wypuściła banknoty z datą 15 lipca 1924 roku, produkcję przeniesiono wówczas do kraju (drukarnia Banku Polskiego w Warszawie). Z kolei na trzecią emisję składały się banknoty o nominałach 10, 20 i 50 zł z datami 28 sierpnia 1925 roku, 1 marca i 20 lipca 1926 roku. Przyniosła ona także zmianę w ikonografii: Kościuszko został wyparty przez różne personifikacje gałęzi życia społecznego. Wraz z czwarta emisją z 1 września 1929 roku miejscem produkcji banknotów stała się wyłącznie Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych w Warszawie. W latach 30. XX w. wypuszczano jedynie pojedyncze banknoty, na ogół odznaczające się oryginalnością (np. druga wersja 5-złotówki z Kasztelanką Jana Matejki, 20-złotówki z Emilią Plater).
W czasie wielkiego kryzysu w ramach polityki deflacyjnej utrzymywano przedkryzysowy parytet waluty przy zachowaniu jej wymienialności na złoto. W roku 1933 utworzony został złoty blok, w którego składzie znalazły się: Francja, Szwajcaria, Włochy, Belgia, Holandia oraz Polska. Po jego rozpadzie w 1936 roku rozgorzała dyskusja nad dalszą polityką walutową. Pojawiły się dwie opcje reprezentowane przez prezesa Banku Polskiego – Adama Koca, który optował za dewaluacją waluty i dołączeniem do bloku szterlingowego (po tym jak na początku lat trzydziestych Wielka Brytania zdewaluowała swoją walutę podobnie postąpiło kilka innych państw) oraz przez Eugeniusza Kwiatkowskiego opowiadającego się za utrzymaniem wymienialności waluty na złoto przy wprowadzeniu reglamentacji dewizowej (aby powstrzymać znaczny odpływ złota i dewiz za granicę) i dalszym utrzymywaniu kursu. Zwycięską ręką wyszedł wicepremier Kwiatkowski, a złoty nadal pozostał jedną z najsilniejszych walut ówczesnej Europy.
Wojna: banknoty z góralem
Wraz z wybuchem II wojny światowej majątek Banku Polskiego został wywieziony za granicę i do dziś kwestia polskiego złota zostaje nierozstrzygnięta. W początkowym okresie hitlerowskiej okupacji na ziemiach polskich były w obiegu marki niemieckie, bony kredytowe i złotówki polskie. Pod koniec września 1939 roku powołano na okupowanych przez armię hitlerowską terenach kasy kredytowe, które zajęły się wycofaniem z obiegu marek niemieckich, aby następnie przekazać je do Banku Rzeszy – w 1940 r. zostały one rozwiązane.
Powołany w dniu 15 grudnia 1939 roku Bank Emisyjny w Polsce był instytucją niemiecką, podlegającą generalnemu gubernatorowi w Krakowie. Niemcy zwrócili się do Feliksa Młynarskiego (dawnego wiceprezesa Banku Polskiego) z propozycją objęcia stanowiska szefa nowopowstałego Banku Emisyjnego, jednak Młynarki, nie mając na to ochoty, zwrócił się z zapytaniem do emigracyjnego rządu Władysława Sikorskiego i jednocześnie postawił okupantowi pewne warunki, m.in. polskie napisy na banknotach. Jak się okazało rząd emigracyjny polecił przyjąć propozycję okupanta, a Niemcy przystali na warunki Młynarskiego. Tym sposobem objął on nowe stanowisko, a same pieniądze były nazywane „złotymi krakowskimi” lub „młynarkami”.
Polecamy także:
PRL: od nagłej wymiany do galopującej inflacji
Dekret PKWN z 24 sierpnia 1944 roku powołał do życia Centralną Kasę Skarbową, która wyemitowała bilety skarbowe na łączną sumę 1 miliarda złotych. Bilety te posiadały wartości nominalne: 1, 2, 5, 10, 20, 50, 100 i 500 złotych, lecz mogło to stanowić jedynie doraźne rozwiązanie. 15 stycznia 1945 roku powołano Narodowy Bank Polski (Bank Polski przebywał za granicą i ostatecznie po przekazaniu złota do dyspozycji NBP został rozwiązany w 1952 roku), który do dnia reformy w 1950 roku wprowadził do obiegu ponad dwadzieścia różnych banknotów o dziesięciu nominałach. Okres ten był zdominowany całkowicie przez pieniądz papierowy, monet nie wypuszczono.
Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!
Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!
Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/
W dniu wypłat w przedsiębiorstwach państwowych 30 października 1950 roku wprowadzono do obiegu nowe banknoty z datą emisji 1 lipca 1948 roku (2, 5, 10, 20, 50, 100 i 500 zł) oraz monety (1, 2, 5, 10, 20, 50 gr i 1 zł). Zmiana ta stanowiła część gruntownej reformy walutowej, będącej elementem umacniania systemu stalinowskiego. Wymianie walut towarzyszyła denominacja, która pozbawiła Polaków, zwłaszcza sektor prywatny, znacznej części oszczędności (szczególnie tych przetrzymywanych w gotówce). Zrównano także kurs złotówki z rublem oraz zakazano posiadania złota i walut obcych. Całość operacji przeprowadzono z zaskoczenia i bardzo szybko, na długi czas powodując w społeczeństwie polskim traumę i strach przed wymianą waluty.
Banknoty te otrzymały swoje nazwy żargonowe – na przykład stuzłotówka znana była jako „paczka” lub „tatuś”. Koniec lat 50. przyniósł zmiany polegające na zastąpieniu banknotów 2, 5 i 10-złotowych monetami. Na początku czerwca 1966 roku w obiegu znalazł się banknot o nominale 1000 zł, mający upamiętnić teorię heliocentryczną Kopernika. Był to najdroższy w dotychczasowej produkcji banknot polski, zaprojektowany przez Juliana Pałkę i Henryka Tomaszewskiego – w społeczeństwie obrósł on licznymi żargonami, jak na przykład: „patyk”, „kafel” czy „koło”.
Pod rządami Edwarda Gierka podjęto prace nad nowym wyglądem znaków pieniężnych – głównie dotyczyło to banknotów. Papiery z okresu reformy walutowej 1950 roku zastąpiono w latach 1974-1977 serią banknotów „Wielcy Polacy” z Karolem Świerczewskim (50 zł), Ludwikiem Waryńskim (100 zł), Jarosławem Dąbrowski (200 zł), Tadeuszem Kościuszką (500 zł), Mikołajem Kopernikiem (1000 zł) oraz z dwoma wizerunkami Mieszka I i Bolesława Chrobrego (2000 zł). Pierwszym banknotem tej serii, wprowadzonej do obiegu 1 stycznia 1975 roku, był banknot o nominale 500 zł z Kościuszką. Kryzys przełomu lat 70. i 80. XX w. wpłynął na zamianę monet 10- i 20-złotowych na banknoty z Józefem Bemem (10 zł) i Romualdem Trauguttem (20 zł). Na początku lat osiemdziesiątych w obiegu pojawił się również banknot o nominale 5000 zł z wizerunkiem Fryderyka Chopina. Szalejąca w drugiej połowie lat osiemdziesiątych hiperinflacja doprowadziła w końcu do wyparcia z obiegu monet. Równocześnie wciąż kontynuowana była seria „Wielkich Polaków” (do 1993 roku), w ramach której pojawiły się nowe banknoty ze Stanisławem Wyspiańskim (10 000zł), Marią Skłodowską-Curie (20 000 zł) oraz Stanisławem Staszicem (50 000 zł). Ukazał się także na „uboczu” banknot o nominale 200 000 zł pozbawiony wizerunku na awersie.
Przeczytaj również:
Po 1989 roku
Jednak inflacja wciąż szalała sięgając w kulminacyjnym momencie 1395% – dopiero tzw. plan Balcerowicza zdołał ją poskromić. Niemniej jednak niepomyślna koniunktura gospodarcza przyczyniła się do dalszego powstawania banknotów o coraz wyższych nominałach (nadal w ramach serii „Wielkich Polaków”). Na banknocie 100 000 złotowym przedstawiającym Stanisława Moniuszkę z datą 1 lutego 1990 roku widniała jeszcze „Polska Rzeczpospolita Ludowa” i orzeł bez korony. Dopiero druga edycja 50 000 zł i 100 000 zł oraz nowe odcinki z Henrykiem Sienkiewiczem (500 000 zł), Władysławem Reymontem (1 000 000 zł), Ignacym Janem Paderewskim (2 000 000 zł) zawierały miano Rzeczpospolita Polska. Do obiegu nie udało się wprowadzić 5-milionowego banknotu z wizerunkiem Józefa Piłsudskiego (1995 rok).
1 stycznia 1995 roku weszła w życie wielka reforma walutowa (denominacja) i tym samym w kasach zaczęto wydawać banknoty o nominałach 10, 20 i 50 nowych złotych. Banknoty 100- i 200-złotowe zostały natomiast wprowadzone 1 czerwca 1995 roku, ponieważ w obiegu znajdowała się dość duża liczba „młodych” banknotów 1 000 000 i 2 000 000 starych złotych. Stary złoty przestał być prawnym środkiem płatniczym z dniem 1 stycznia 1997 roku a „Wielkich Polaków” zastąpili w naszych portfelach władcy Polski.
Spodobał ci się nasz artykuł? Podziel się nim na Facebooku i, jeśli możesz, wesprzyj nas finansowo. Dobrze wykorzystamy każdą złotówkę! Kliknij tu, aby przejść na stronę wsparcia.
Bibliografia:
- Cywiński Henryk, Dziesięć wieków pieniądza polskiego, wyd. II uzupełnione, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1987.
- Dylewski Adam, Od denara do złotego. Dzieje pieniądza w Polsce, wyd. Carta Blanca 2012.
- Landau Zbigniew, Roszkowski Wojciech, Polityka gospodarcza II RP i PRL, PWN, Warszawa 1995.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz