„Krótka historia geniuszy” – red. Bill Bryson – recenzja i ocena

opublikowano: 2013-01-12, 11:02
wolna licencja
„Krótka historia geniuszy” pod redakcją Billa Brysona to zbiór esejów luźno związanych z jednym z najsłynniejszych stowarzyszeń naukowych na świecie – Towarzystwem Królewskim. Autorami tekstów są naukowcy, pisarze i dziennikarze, którym bliska jest idea popularyzacji nauki. Wielu z nich ma na swoim koncie prestiżowe nagrody literackie i naukowe.
reklama
Krótka historia geniuszy
nasza ocena:
6/10
cena:
69,90 zł
Wydawca:
Prószyński Media
Rok wydania:
2012
Okładka:
twarda
Liczba stron:
384
Format:
17x23,5 cm
Redakcja:
Bill Bryson
ISBN:
978-83-7839-368-9

Zbiór Billa Brysona został stworzony, by uczcić 350. rocznicę założenia Towarzystwa Królewskiego. Powstało ono w 1660 roku jako stowarzyszenie „mające wspierać i propagować gromadzenie pożytecznej wiedzy”. Zainicjowało system tworzenia publikacji naukowych i recenzowania prac przez ekspertów z danej dziedziny, przyczyniło się również do tego, że język angielski stał się dominującym w dyskursie naukowym. Największą jednak jego chlubą jest to, że skupiało i nadal zrzesza najznamienitsze umysły z całego świata. Wystarczy wspomnieć takich uczonych jak: Isaac Newton, Charles Darwin, John Locke, James Watt czy Alexander Fleming. Bill Bryson zauważa, że:

Towarzystwo wykazywało niezwykłą zdolność do wybierania członków zanim zdążyli zdradzić oznaki swojej przyszłej wielkości, która ich unieśmiertelni. (…) Zademonstrowało także heroiczną i w rzeczy samej ujmującą tendencję do wyrażania uznania niedocenionym.

Dodatkowo – jak zauważa w swoim eseju Martin Rees, profesor kosmologii i astrofizyki oraz były przewodniczący Royal Society – członkowie stowarzyszenia zajmowali się dwoma rodzajami nauki: stosowaną i „jeszcze nie stosowaną”. Zatem ich przedsięwzięcia naukowe cechowało zarówno zaangażowanie w sprawy publiczne i istotne dla społeczeństwa, jak i zaspakajanie osobistej ciekawości oraz „zarażanie” entuzjazmem innych naukowców.

Tematyka esejów nie ogranicza się jednak do charakterystyki i historii Towarzystwa Królewskiego. W tekstach można znaleźć refleksje nad rozwojem nauki i kondycją nowożytnych badań empirycznych, a także przedstawienie i ocenę wielkich teorii naukowych, które zrewolucjonizowały myślenie o świecie. Eseiści nie rezygnują z poświęcenia uwagi życiu osobistemu i przebiegowi karier wybitnych uczonych. Jednak nie wszystkie teksty w równym stopniu są dla czytelnika interesujące i skłaniają go do własnych przemyśleń. Zdarzają się i takie, które – poza dobrym spełnianiem funkcji edukacyjnej i popularyzatorskiej – nie pełnią innej roli. Rozczarowuje m.in.: esej Richarda Dawkinsa „Pięć mostów Darwina: droga do doboru naturalnego”, w którym autor stara się ukazać, na czym polegało wyjątkowe znaczenie teorii ewolucji dla sposobu myślenia o świecie. Ma się jednak wrażenie, że sens jego przekazu gubi się w drobiazgowym ukazaniu genezy pomysłu Darwina oraz zbyt szybkim przechodzeniu z jednego do drugiego wątku.

Zdarzają się jednak eseje bardziej porywające. Na uwagę zasługuje tekst Margaret Atwood – poetki i pisarki uprawiającej literaturę faktu. Autorka stara się ukazać, że stereotyp szalonego naukowca w beletrystyce i filmie wywodzi się od dzieła Jonathana Swifta „Podróże Guliwera”. Jej rozważanie cechuje barwny język, nawiązania do osobistych doświadczeń z lekturą, celne argumenty potwierdzające tezę eseju oraz przekonujące spostrzeżenia.

reklama

Kompozycja zbioru jest przemyślana – ukazuje pewną strukturę nawiązań: chronologię, dynamikę idei. Cykl otwiera tekst prezentujący zwięźle historię Towarzystwa Królewskiego, pierwsze eseje traktują o uprawianiu nauki na początku jego istnienia, zbiór zamyka tekst Martina Reesa „Wnioski: świat za pięćdziesiąt lat”, który nawiązuje do kondycji współczesnej nauki i formułuje prognozy na przyszłość. Autor zwraca też uwagę, iż gwałtowny postęp naukowy ostatnich lat niesie za sobą wiele zagrożeń:

Jednego możemy być pewni: stale będzie powiększać się przepaść między tym, co nauka nam umożliwia, a tym, co jest rozważne i etyczne – kolejne drzwi, które nauka mogłaby otworzyć, ale które lepiej pozostawić zamknięte. Jeśli chodzi (na przykład) o klonowanie ludzi, organizmy modyfikowane genetycznie, nanotechnologię i robotykę, konieczna będzie zarówno rozwaga, jak i regulacje dotyczące kwestii etycznych.

Ogromną zaletą książki jest jej strona edytorska. Większość tekstów posiada ładnie zaprojektowaną stronę tytułową, ilustracje ściśle związane z treścią oraz specjalne oznaczenie nad numeracją strony. Wysokiej jakości jest papier i oprawa dzieła, ale mimo tych zalet cena książki jest nieco wygórowana. Niepokoi również tłumaczenie tytułu. Nawiązuje ono do poprzedniego dzieła redaktora – Billa Brysona: „Krótkiej historii prawie wszystkiego”. Zabieg ten, poza wartością promocyjną, nie należał do zbyt fortunnych. Tytuł „Krótka historia geniuszy” sugeruje raczej zbiór tekstów dotyczących działalności naukowej wybitnych jednostek. Tego zamieszania unika anglojęzyczne wydanie, które już w tytule zawiera nazwę Towarzystwa Królewskiego.

„Krótka historia geniuszy” jest zatem pozycją godną uwagi, lecz nie pozbawioną drobnych wad. Oferuje jednak czytelnikowi szeroki wybór tekstów uznanych autorów o różnorodnej tematyce, co sprawia, że osoby o różnych zainteresowaniach znajdą w niej coś dla siebie. Pozwala także dowiedzieć się wiele o Towarzystwie Królewskim.

Zobacz też:

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

reklama
Komentarze
o autorze
Aleksandra Krogulska
Studentka psychologii i filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Interesuję się zagadnieniami dotyczącymi pamięci autobiograficznej, psychologią poznawczą, epistemologią i literaturą polską XIX wieku, szczególnie twórczością Cypriana Kamila Norwida.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone