Komputery pomogą poskładać zniszczone teczki

opublikowano: 2008-01-29, 19:34
wolna licencja
Historycy i informatycy niemieccy podjęli wspólną próbę odtworzenia zniszczonych po 1990 r. akt dotyczących działania Stasi.
reklama

W obliczu coraz większego zainteresowania społeczeństwa niemieckiego „teczkami”, Urząd do spraw Akt Stasi postanowił przy pomocy najnowszych technik komputerowych odzyskać stracone dokumenty. W listopadzie 1990 r., po rozwiązaniu Stasi większość akt (około 45 milionów stron) została (często ręcznie) zniszczona przez agentów i pracowników służb. W 1992 r. archiwa zostały ponownie otwarte, jednak od tamtego czasu nie udało się w pełni uporządkować ich zasobów. Po trwających cztery lata pracach niemieckim informatykom udało się stworzyć program komputerowy, który pomoże archiwistom. Fragmenty dokumentów będą skanowane, a następnie analizowane, łączone i odzyskiwane. Prace „porządkowe” w archiwach mają potrwać około 5 lat i kosztować 20 mln euro.

Stasi (Staatssicherheitsdienst) to powstała w 1950 r. w Niemieckiej Republice Demokratycznej policja polityczna (odpowiednik polskiej Służby Bezpieczeństwa), która zajmowała się inwigilacją i represjami wobec opozycji oraz zwykłej ludności. Organizacja, działająca w ramach Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego, składała się z wywiadu wewnętrznego i zagranicznego. Działanie wywiadu zewnętrznego skupione było gównie na Republice Federalnej Niemiec, a oprócz niej na innych krajach zachodnich. Struktury wewnętrzne były podobne do polskich – rozbudowana sieć agentów i informatorów, których werbowano spośród ludności cywilnej na terenie całego kraju. Działalność Stasi była ściśle podporządkowana Niemieckiej Partii Jedności Narodowej. Organizacja została rozwiązana w 1990 r. w wyniku przemian społeczno-politycznych w Niemczech.

Źródło: Historia i Media.

reklama
Komentarze
o autorze
Olga Szymanowska
Studentka historii na Uniwersytecie Warszawskim i miłośniczka historii dwudziestego wieku.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone