Kenia, Chiny i… góra kontrowersji
W latach 1405-1433 potężna armada statków handlowych i transportowych pod banderą Cesarstwa Chin odbyła szereg spektakularnych podróży wzdłuż wybrzeży Afryki i Azji. Jednym z celów było nawiązanie nowych kontaktów handlowych. Ogromną flotą, liczącą podczas pierwszej wyprawy 317 statków i 28 tys. marynarzy, dowodził admirał Zheng, zaufany człowiek cesarza Yung Lo (panował w latach 1402-1424) z dynastii Ming. W 1418 r. dotarł on do wyspy Lamu oraz nadmorskiej miejscowości, Malindi, pełniącej ważną rolę w wymianie handlowej dla ludu Suahili. Według lokalnej tradycji, część marynarzy chińskich poślubiła miejscowe kobiety i osiedliła się w dzisiejszej Kenii, zakładając chińską kolonię.
Po niemal 600 latach od dotarcia do wschodnich wybrzeży Kenii przez chińską flotę cesarską, władze Państwa Środka zdecydowały się wysłać w ten rejon misję eksploracyjną. Jej początek przewidziano na lipiec bieżącego roku, a prace archeologiczne prowadzone będą trzy miesiące w roku.
Informacja o porozumieniu chińsko-kenijskim pozostaje niejako na uboczu dyskusji na temat XV-wiecznej floty chińskiej. Wokół postaci jej głównodowodzącego, admirała Zhenga, narosło wiele legend. Zdaniem Gavina Menziesa, autora kontrowersyjnej książki 1421: The Year China Discovered the World chińscy żeglarze dokonali wielu spektakularnych odkryć na długo przed swoimi europejskimi kolegami. Rzekomym dowodem na poparcie tej tezy jest chińska mapa, na której przedstawiono zarys współcześnie znanych kontynentów. Ma ona, według zwolenników poglądów Menziesa, pochodzić z 1418 r., tyle tylko że jej autentyczność była wielokrotnie kwestionowana. Chińczycy mieli zatem opłynąć m. in. przylądek nazwany później Przylądkiem Dobrej Nadziei oraz dotrzeć do cieśniny, której nadano nazwę na cześć Ferdynanda Magellana. Mało tego, według Menziesa Chińczycy dotarli na kontynent północnoamerykański ponad 70 lat przed Kolumbem oraz… pożeglowali aż do wybrzeży Australii i Grenlandii.
Warto wspomnieć, że mimo iż teoria wysuwana przez brytyjskiego historyka-amatora została odrzucona przez wielu badaczy i wydaje się być mało prawdopodobna – do dziś na jej temat toczy się wiele dyskusji. W związku z nimi rodzi się pytanie: czy autorowi przyświecał cel napisania rzetelnej książki historycznej czy też chodziło mu raczej o wywołanie sensacji? Niezależnie od odpowiedzi wydaję się, że to drugie zamierzenie zostało w pełni zrealizowane.
Zobacz też
Źródła
- China, Kenya to search for ancient shipwrecks, "msnbc", 26-II-2010.
- J. Kahn, China Has an Ancient Mariner to Tell You About, "The New York Times", 20-VII-2005.
- S. Lovgren, „Chinese Columbus” Map Likely Fake, Experts Say, "National Geographic News", 23-I-2006.
- L. Wolanowski, Przesławny wysłannik cesarza, "Gazeta Uniwersytecka".
Warto przeczytać
- P. Gordon, recenzja: 1421: The Year China Discovered the World by Gavin Menzies,, "Asian Review of Books".
- R. Finlay, How Not to (Re)Write World History: Gavin Menzies and the Chinese Discovery of America, „Journal of World History”, 2004, nr 2, s. 229-242.
Zredagował: Kamil Janicki