Kartki z historii Niemiec: Elżbieta Bawarska „Sissi” i nieszczęśliwy żywot cesarzowej
Elżbieta Wittelsbach, nazywana pieszczotliwie „Sissi”, była bawarską księżniczką żyjącą w latach 1837-1898. Wskutek małżeństwa ze swoim ciotecznym bratem Franciszkiem Józefem została cesarzową Austrii, następnie zaś władczynią Austro-Węgier. Kobieta nie odnajdowała się w tej roli i była niezrozumiana przez społeczeństwo. Miała naturę wiejskiej, bawarskiej dziewczyny potrzebującej wolności i nieskrępowania. Słynęła z upodobania do gorsetów i można śmiało stwierdzić, że jej pozycja była dla niej takowym, jednakże zdecydowanie za ciasnym.
Problemy cesarzowej na dworze zaczęły się wraz z początkiem małżeństwa, zawartego 24 kwietnia 1854 r. Symboliczny okazał się moment, gdy podczas wychodzenia z karety ślubnej o mały włos z głowy Sissi nie spadła tiara. Niedługo po ceremonii apodyktyczna matka Franciszka Zofia zaczęła „tresować” młodziutką cesarzową. Teściowa miała konserwatywne poglądy i dobro państwa stawiała ponad dobro jednostki. Wraz z pojawieniem się pierwszych wnucząt przejęła rolę matki, co denerwowało Elżbietę. Dopiero jej ostatnie dziecko Maria Waleria (1868-1924), zostało wychowane przez Sissi, co skutkowało nadopiekuńczością względem najmłodszej dziewczynki i lekceważeniem starszych dzieci. Mimo tego nawet ukochana córka nie uszczęśliwiła w pełni Elżbiety – Maria Waleria, która opowiadała się po stronie ojca, stała się gorliwą katoliczką i krytykowała poglądy matki.
Kolejnym przekleństwem Elżbiety była jej słynna uroda, której jednym mankamentem było brzydkie uzębienie, powodujące nieśmiałość i trudności w mówieniu. Kobieta poświęcała kilka godzin dziennie na zabiegi pielęgnacyjne, w tym żmudne układanie niesamowicie długich włosów. Musiała sprostać oczekiwaniom społeczeństwa, które w skutek legendy o pięknie Elżbiety wnikliwie analizowało jej urodę. Cesarzowa z troski o talię popadła w anoreksję: przy wzroście 172 cm ważyła ok. 46 kg. Poddawała się drakońskim dietom i wyczerpującym wędrówkom. Gdy jej uroda przeminęła, zaczęła się wycofywać z życia społecznego i pokazywała się jedynie w zakrytej twarzy oraz z nieodzownym czarnym wachlarzem i białym parasolem.
Elżbieta Bawarska Sissi – przeczytaj także:
- Gwiazdka Cieszyńska - ślub Franciszka Józefa
- Cesarzowa Sisi: Elżbieta Bawarska i jej niezwykłe losy
- Franciszek Ferdynand - arcyksiążę niejednoznaczny
- Sarajewo 1914 - cesarskie zabójstwo
Cesarzowa nigdy nie zaznała prawdziwej miłości. Jej związek z Franciszkiem Józefem mimo, że oparty na wzajemnym szacunku i przyjaźni, był wynikiem układów dynastycznych a nie uczucia. Jako matka przestrzegała dzieci przed takim losem i zawsze doradzała, by podążały za głosem serca. Kobieta przeżyła oczarowanie węgierskim ministrem Gyulą Andrássym, przez którego zaczęła fascynować się sytuacją Węgier. Jej prowęgierskie nastawienie budziło niechęć dworu austriackiego, który był przez Elżbietę traktowany drugoplanowo.
Niegdyś piękna, młoda księżniczka umarła jako stara, zniszczona i nieszczęśliwa kobieta. Została zabita 10 września 1898 r. przez niezrównoważonego włoskiego anarchistę Luigiego Lucheniego, który chciał zabić jakąkolwiek znaną postać. Trafiło na Elżbietę. Biorąc pod uwagę jej przykre życie, niemożność odczuwania szczęścia i dążenie do wiecznej ucieczki, śmierć stała się dla niej swego rodzaju wybawieniem.
Źródła: B. Hamann, Cesarzowa Elżbieta, PIW, Warszawa 2008; Sissi, przereklamowana cesarzowa, „Kobiety i Historia”, dostęp 24.04.2014.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz