Karol Godula – „król cynku” i „śląski Rockefeller”

opublikowano: 2025-02-11, 13:23
wszelkie prawa zastrzeżone
Karol Godula to postać, która wywarła olbrzymi wpływ na dzieje górnośląskiego przemysłu. Był nie tylko pionierem rozwoju przemysłu cynkowego na Górnym Śląsku, ale też deputowanym i wicestarostą. Towarzyszyła mu jednak aura tajemniczości. Kim był „śląski Rockefeller”?
reklama
Ławeczka Karola Goduli na Placu Niepodległości w Rudzie Śląskiej-Goduli (fot. M. Mikrut-Majeranek).

Zobacz także:

Jak pisze Władysław Ślęzak, wokół jego postaci narosło wiele legend i fantastycznych opowieści. Historyk wyjaśnia też, że snuli je ci, którym nie mieściło się w głowie, że ktoś może zrobić tak zawrotną karierę i dorobić się gigantycznego majątku. O Goduli (stosuję pisownię spolszczoną) krążyły rozmaite opowieści. Mówiono, że zaprzedał duszę diabłu, albo że posiada czarodziejką różdżkę wskazującą mu miejsce ukrycia skarbów, a gdy zmarł, mawiano, że jako zjawa pozbawiona głowy objeżdża swoje dawne włości na wozie zaprzężonym w dwa parskające ogniem rumaki.

Redaktor „Kuryera Śląskiego” w 1910 roku pisał:

Pojawiła się też pogłoska, że Goduli nikt nic ukraść nie zdoła, bo sami djabli pilnują skarbów jego i pogłoska ta sprawiła, że rzeczywiście mało kto ważył się wyciągnąć rękę po własność Goduli.

Urodził się 8 listopada 1781 roku w Makoszowach, jednej z dzisiejszych dzielnic Zabrza. Miał czworo rodzeństwa. Jego matką była Franciszka z domu Hanin, a ojcem Józef Godula, nadleśniczy, który później został dzierżawcą majątku w Makoszowach i Ligocie Zabrskiej. Po narodzinach Karola rodzina przeprowadziła się do Gaszowic. Młody Godula został ochrzczony w Przyszowicach, a na ojca chrzestnego wybrano Augusta von Wernera, właściciela Bujakowa. Matka Karola zmarła w 1813 roku, a ojciec trzy lata później.

Karol uczył się w szkole ludowej w Przyszowicach, a w 1793 roku rozpoczął naukę w Gimnazjum cystersów w Rudach Wielkich koło Raciborza, jednak już pięć lat później wyjechał do Opawy, gdzie podjął naukę w liceum, a w 1801 roku podjął pracę u hrabiego Karola Franciszka von Ballestrema, potentata przemysłowego i właściciela majoratu rudzko-biskupicko-pławniowickiego. W tym samym roku prawdopodobnie doszło do okaleczenia Goduli przez kłusowników.

Początkowo młody Godula pracował jako pisarz sądu patrymonialnego w Pławniowicach, a potem skarbnik, ale bardzo szybko awansował. Zajmował się wówczas m.in. sprawami policyjnymi, leśnymi i rolnymi, a także nadzorowaniem zakładów przemysłowych całego majoratu.

W 1806 roku zmienił miejsce zamieszkania. Przeprowadził się do tzw. domu Goduli, który znajdował się tuż obok „zamku” Ballestremów w Rudzie.

Niedługo później hrabia uczynił go zarządcą swojego majątku, a w 1809 roku nadał mu tytuł „Amtmanna”, czyli ekonoma. Dodatkowo, po 1808 roku Godula zaczął prowadzić działalność gospodarczą nakierowaną na poszukiwanie węgla kamiennego oraz uzyskiwania nadań górniczych. Pracował tak skutecznie, że finalnie udało mu się pozyskać dla hrabiego Ballestrema aż 40 nadań pól węglowych w Rudzie i w bezpośredniej okolicy.

reklama

Z kolei w 1814 roku oficjalnie został głównym ekonomem dóbr hrabiego, które wówczas obejmowały zarówno Rudę, jak i Biskupice oraz Pławniowice. Powierzono mu także inne obowiązki. Miał bowiem pełnić rolę sędziego, który orzekał w sprawach mieszkańców wspomnianych majątków, a w jego gestii leżało także sprawowanie władzy policyjnej. Godula zajmował się m.in. zarządzaniem hutą cynku „Karlhütte”, w której miał także swoje udziały, a także cynkownią.

Pałac Goduli w Szombierkach pędzla Alexandra Dunckera.

Posiadając doświadczenie w zarządzaniu, postanowił rozwinąć własny biznes i zbudować przemysłowe imperium. Był m.in. właścicielem powstałej w 1823 roku kopalni galmanu „Maria”, którą założył w Miechowicach wspólnie z Franciszkiem Aresinem, a dzięki wpływom z kopalni znacznie się wzbogacił. Pieniądze postanowił zainwestować, nabywając ziemię. W 1826 roku zakupił dobra ziemskie: Orzegów i Szombierki, a potem także Bobrek (1842 rok) i Bujaków (1848 rok). Zaledwie trzy lata później działalność rozpoczęła założona przez niego kopalnia „Orzegów”, a w 1847 roku kupił hutę cynku „Morgenroth” w Chebziu. Został też właścicielem m.in. 122 kuksów kopalni węgla kamiennego „Ewa”, „Kleofas”, „Rinaldo”, „Jenny” w Załężu i wielu, wielu innych.

Zainwestował swój majątek także w kupno kopalni „Stein” i „Rosalie” oraz „Gute Hoffnung”. Pracę u hrabiego zdecydował się zakończyć w 1830 roku, kiedy zwolnił się z pracy. Wiązało się to ze śmiercią Karola Ludwika Ballestrema w 1829 roku i dojściem do władzy nowego dziedzica - Karola Wolfganga von Ballestrema. Ten co prawda pozostawił Godulę na stanowisku głównego zarządcy dóbr, ale ten zdecydował się na rozwiązanie umowy jako oficjalista. Nadal jednak pełnił rolę jego doradcy gospodarczego. Co więcej, przejął od Ballestrema także dzierżawę jego majątków w Rudzie i w Biskupicach.

O „królu cynku” wspomniał Norbert Bończyk, zwany śląskim Homerem, w swoim poemacie „Stary kościół miechowski”, pisząc: 

A z kądże nasz Godula? Z Ballestrem a sługi

W krótkim czasie się wykluł graf Ballestrem drugi

Umiał czytać i pisać, szczędził i kupował,

Jednę miał tylko rękę a światem kierował!

Gdzie w bytomskim powiecie jechał szereg długi

Wozów, zgadł każdy żęto „Godulowe cugi“

Wiedział jak użyć ziemi, bydła, ludzi, świata;

Kto się nie bał Goduli, bał się jego bata:

Jego rozum i praca były te zagony,

Z których na podziw światu żął swe miliony.

A z kądże nasz Godula? Z Ballestrem a sługi

W krótkim czasie się wykluł graf Ballestrem drugi

U miał czytać i pisać, szczędził i kupował,

Jednę miał tylko rękę a światem kierował!

Gdzie w bytomskim powiecie jechał szereg długi

Wozów, zgadł każdy że to „Godulowe cugi“

Polecamy e-book Mateusza Będkowskiego pt. „Polacy na krańcach świata XX wiek. Część 2”:

Mateusz Będkowski
„Polacy na krańcach świata XX wiek. Część 2”
cena:
16,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
216
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-69-3
reklama

Wiedział, jak użyć ziemi, bydła, ludzi, świata;

Kto się nie bał Goduli, bał się jego bata:

Jego rozum i praca były te zagony,

Z których na podziw światu żął swe miliony.  


- N. Bończyk, Stary kościół miechowski. Obrazek obyczajów wiejskich w narzeczu górnośląskiem, Bytom 1883, s. 105.

W czasie epidemii tyfusu, która dziesiątkowała ludzi w 1847 roku, Godula pomagał swoim pracownikom. Mówi się też, że jako jeden z niewielu przedsiębiorców nie zdecydował się na zwalnianie swoich pracowników podczas Wiosny Ludów. Budował dla nich domy i gwarantował opiekę lekarską.

Swoją siedzibę Godula postanowił wznieść w Szombierkach. Budowa renesansowego pałacu została rozpoczęta w 1841 roku, a dobiegła końca w 1845 roku. Prawdopodobniej wzniesiono go na fundamentach dworu, który wcześniej znajdował się w tym miejscu. Niektóre źródła wskazują, że sam Godula nigdy nie mieszkał w pełnym przepychu pałacu, preferując raczej swój rudzki, drewniany dom, a inne mówią o tym, że wraz z Joanną przeprowadził się do pałacu w 1946 roku.

Skwer Joanny Gryzik-Schaffgotsch (fot. M. Mikrut-Majeranek).

Ksiądz Norbert Bończyk pisał tak o upodobaniach mieszkaniowych Goduli:

Znane wam pewno smutne losy Jegomości

Goduli, który bał się w swym domie nocować.

Noc w noc trzydziestu chłopa musiało pilnować

Straży w zamku Szombierskim; jednak pełen trwogi

Na noc do Rokitnicy jeździł pan niebogi,

Albo aż do Wieszowy; a przyjąć niechciano

W gminie pana, bogacza, bo się obawiano

Zemsty od jego chłopstwa! Postrachem ścigany

Umarł w Wrocław bogacz w świecie zawołany;

Tam na miernej mogile stoi krzyż drewniany.


- N. Bończyk, Stary kościół miechowski. Obrazek obyczajów wiejskich w narzeczu górnośląskiem, Bytom 1883, s. 105.

Redaktor Kuryera Śląskiego w 1910 roku wskazywał na skromność Goduli, pisząc, iż:

Żył on nader skromnie i ubierał się zawsze w suknie, jakie wtedy nosili niemal wszyscy chłopi górnośląscy. W jedzeniu i piciu był nader umiarkowanym i ponad mnożenie pieniędzy me znał innej, przyjemności.

Karol Godula przed śmiercią spisał testament. Zdecydował się przekazać cały swój majątek młodziutkiej Joannie, a na jej prawnych opiekunów wybrał: doradcę prawnego, adwokata Maksymiliana Schefflera, Emilię Lukas oraz Jana Fryderyka Fincklera, szychmistrza. Mieli też czuwać nad realizacją jego testamentu.

Kiedy umierał, jego majątek wyceniano na 2 miliony talarów, a w skład należących do niego dóbr należało: 19 kopalni galmanu, 40 kopalni węgla kamiennego, 3 huty cynku oraz 28 kuksów w hucie „Karol” i dodatkowo wymienione wyżej majątki ziemskie. Cały swój majątek zapisał „śląskiemu Kopciuszkowi”, czyli Joanna Gryzik, a wykonawca testamentu został przyjaciel „króla cynku”, Maksymilian Scheffler. Na mocy testamentu Karola Goduli jego siostrzeńcy otrzymali jedynie 200 tysięcy talarów. Zaznaczył jednak, że siostrzeńcy odziedziczą cały majątek jedynie po bezpotomnej śmierci Joanny. Pomyślał też o swoich pracownikach, którym zapisał 50 tysięcy talarów.

reklama

Karol Godula zmarł 6 lipca 1848 roku we wrocławskim hotelu „Pod złotą Gęsią”. Pojechał tam nieprzypadkowo. Odwiedził stolicę Dolnego Śląska, aby szukać ratunku dla siebie. Zdawał sobie sprawę z tego, że jego dni są już policzone. Mówiło się, że przyczyną była choroba nerek, a dokładnie kamica nerkowa. Pochowano go na jednym z wrocławskich cmentarzy – nekropolii św. Wojciecha. Jednakże po ponad 60 latach jego doczesne szczątki zostały przewiezione do Szombierek. Dzięki swojej wychowance Joannie Godula wrócił do Szombierek. Zgodę na ekshumację szczątków Goduli we Wrocławiu wydał kardynał Georg von Kopp już w 1895 roku, a w 1905 roku to samo uczynił  ks. Alfred Drzyzga, proboszcz parafii w Szombierkach.

Raporty finansowe Karola Goduli sporządzone w 1826 dla Carla von Ballestrema (pracodawcy, późniejszego partnera w interesach).

Pochowano go w krypcie pod neoromańskim kościołem pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach. Tego samego, którego budowę (1902-1904) sfinansowało przedsiębiorstwo Gräflich Schaffgotsche Werke G.m.b.H. w Bytomiu oraz hrabia Hans Ulryk von Schaffgotsch. Jak wskazuje Ślęzak, w 1901 roku z okazji swoich 70. urodzin hrabia Hans Ulryk przekazał na budowę świątyni 100 tys. marek, a inicjatorem przedsięwzięcia był dr Bernard Stephan, od 1899 rok generalny dyrektor zakładów przemysłowych Schaffgotschów, a także od 1886 roku członek rady miejskiej w Bytomiu, a od 1893 – poseł do sejmu pruskiego w Berlinie. Sam także po swojej śmierci w 1914 roku został pochowany w krypcie kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szombierkach.

Spuścizna Goduli i upamiętnienie

Aby uczcić pamięć o nim, jego nazwiskiem nazwano jedną z dzielnic Rudy Śląskiej, a wiele lat później został patronem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Rudzie Śląskiej Wirku oraz Szkoły Podstawowej nr 40 w Rudzie Śląskie. Po jego aktywności w mieście pozostało wiele „pamiątek”. Jedną z nich są ruiny pałacu Ballestremów. Znajdują się przy ulicy Wiktora Bujoczka w dzielnicy Ruda. Obiekt ten pochodzi z XIV wieku, ale w XIX wieku został przebudowany. Do naszych czasów zachowały się jedynie fragmenty murów w ruinie. Jego właścicielem jest Fundacja Zamek Chudów.

Zamek ten w 1543 roku mógł znaleźć się we władaniu Jana Gierałtowskiego, do którego należał także zamek w Chudowie. Obiekt uległ zniszczeniu podczas wojny trzydziestoletniej. Z biegiem lat rozpoczęła się jego odbudowa i przebudowa w pałacyk. Wiadomo, że w 1754 roku działa tu kaplica. Finalnie gmach przebudowano w XIX wieku w stylu neogotyckim, a w 1945 roku został spalony przez żołnierzy Armii Czerwonej.

30 grudnia 2009 roku ruina zyskała szansę na „drugie życie”. Wtedy bowiem miasto oddało obiekt wraz z pobliskim domem Karola Goduli Fundacji Zamek Chudów, która podjęła działania zmierzające do rewitalizacji zabudowań i organizacji rozmaitych wydarzeń dla publiczności. Wykonano prace przy naprawie okien do piwnic w domu Karola Goduli. Zadanie zrealizowano z wykorzystaniem starych technik i technologii. Zrekonstruowano też sklepienie nad dwoma okienkami. Wszystko ręcznie, przy użyciu prostych narzędzi i zapraw tworzonych według dawnych receptur. Dodatkowo usunięto gruzowisko na sklepieniu piwnicy. Na terenie ruin ustawiono ławki i postawiono budkę z napojami i przekąskami. Trzeba zaznaczyć, że ruiny położone są na cennym przyrodniczo obszarze w rejonie Rowu Rudzkiego II ze względu na występowanie różnorodności biologicznej.

Polecamy e-book Kacpra Walczaka pt. „Cywilizacja śmierci. Rosyjski kolonializm na Wschodzie”:

Kacper Walczak
„Cywilizacja śmierci. Rosyjski kolonializm na Wschodzie”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
100
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-75-4

Bibliografia:

  • Emil Drobny, Rodzina Godułów [w] „Zaranie Śląskie” 1955 nr 11. z. 3.
  • Karol Godula pionier przedsiębiorczości, redakcja Jadwiga PopławskaMszyca, Chorzów 2002.
  • Norbert Bończyk, Stary kościół miechowski. Obrazek obyczajów wiejskich w narzeczu górnośląskiem, Bytom 1883, s. 66.
  • Władysław Ślęzak, Joanna i Hans Ulryk Schaffgotschowie, Bytom 1996, s 5.
  • Śląscy potentaci – dziedzictwo Schaffgotschów, Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej, Gliwice-Opole 2014.
  •  bogacza Goduli [w:] „Kuryer Śląski”, 1910, R. 4, nr 6.
  • „Górnoślązak”, 1908, R. 7, nr 270.
  • „Siedem Groszy”, 1933, R. 2, nr 137.

Materiał stanowi element projektu Bytomskie opowieści, czyli „spacer” przez dzieje 770-letniego miasta, realizowanego w ramach stypendium Gminy Bytom dla osób zajmujących się twórczością artystyczną i upowszechnianiem kultury.

reklama
Komentarze
o autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone