Józef II Habsburg: Między młotem Oświecenia a kowadłem tradycji. Węgry za panowania Józefa II

opublikowano: 2017-01-14, 12:31
wolna licencja
Józef II Habsburg dokonując reform w duchu oświecenia, doprowadził do istotnych zmian w życiu mieszkańców Węgier. Nigdy wcześniej Węgrzy nie odczuli przemian o tak ogromnym tempie i natężeniu. Wywołały one liczne obawy dotyczące zniszczenia prastarych tradycji i, w opinii części społeczeństwa, spowodowały przerwanie ciągłości historycznej państwa.
reklama
Uczta koronacyjna Józefa II we Frankfurcie nad Menem (domena publiczna)

Po powstaniu Franciszka II Rakoczego z lat 1703-1711 znaczna część elit węgierskich udała się na emigrację lub zginęła. Kraj był wyniszczony ciągłymi wojnami. Dopiero w drugiej połowie XVIII wieku, pod wpływem nowych prądów intelektualnych z Zachodu, zaczęły odżywać życie polityczne i kulturalne Krajów Korony Świętego Stefana.

Pierwsze przejawy takiego przebudzenia można zaobserwować już za rządów Marii Teresy, gdy podczas trwania sejmu węgierskiego w latach 1764-1765, dyskutowano nad reformami sejmu konwokacyjnego w 1764 roku w Polsce. Najprawdopodobniej napisał ją prałat Gyorgi Richwaldszky – sekretarz arcybiskupa Esztergom. W piśmie tym domagał się on udziału „szlachty w suwerenności” na wzór sąsiedniej Rzeczypospolitej. Uważał, iż rada namiestnicza Królestwa Węgier powinna być wybierana przez sejm. Co więcej, jego zdaniem izba poselska powinna mieć też prawo veta wobec dekretów władcy, jeśli godziłyby one w przywileje szlacheckie. Przede wszystkim zaś podatki powinna ustalać szlachta. Władze w Wiedniu nakazały wszystkie te pisma spalić.

Józef II Habsburg a Korona Świętego Stefana

Przyczynami ostrego konfliktu na linii władca – poddani był stosunek Józefa II do jednego z najważniejszych symboli Państwa Węgierskiego – Świętej Korony. Władca, wbrew prawu, nie koronował się nią. Osiemnastowieczni Węgrzy uważali, iż pochodzi ono od świętego króla, jednego z najważniejszych twórców państwa, czyli od Świętego Stefana. Według opinii wielu pokoleń Węgrów, pierwsi Arpadowie w mistyczny sposób przelali na nią swoją władzę. Na Węgrzech królem mógł zostać tylko ten, kto został koronowany Świętą Koroną.

Od średniowiecza obowiązywały trzy najważniejsze warunki koronacji, od których zależało, czy była ona uznawana za legalną. Pierwszym warunkiem była koronacja z użyciem wspomnianej Świętej Korony. Po wtóre koronacja musiała odbyć się zawsze w Székesfehérvár, a później w Pozsony (Bratysławie). Po trzecie koronować przyszłego władcę mógł tylko arcybiskup Esztergom.

reklama

Zobacz także:

Zdając sobie sprawę z przedstawionych powyżej faktów, władcy z dynastii Habsburgów koronowali się, przestrzegając wszystkich wymogów tradycji. Tak też uczyniła 25 czerwca 1741 roku matka Józefa II, Maria Teresa. Uroczystości dokonano z użyciem świętej Korony, w katedrze św. Marcina w Pozsony.

Józef II (1741-1790) (domena publiczna)

Zupełnie inaczej zachował się Józef II. Nie koronował się Świętą Koroną. Według niego wystarczyła jedna wspólna dla wszystkich krajów Habsburgów koronacja w Wiedniu. Co więcej, wbrew obietnicom zawartym w dyplomie koronacyjnym Karola III, iż Korona będzie przechowywana tylko na ziemi węgierskiej i nie zostanie nigdy więcej wywieziona za granicę, zabrał ją do Wiednia.

Węgierskie przywileje

Na micie Świętej Korony, z którym walczył Józef II opierało się prawodawstwo węgierskie. Spisał je István Werbőczy, który wydał w 1517 r. Tripartitum tworząc Szentkorona-tan (doktrynę Świętej Korony). Według niego była ona „źródłem wszystkich praw i wszelkiej władzy w państwie”. To również Święta Korona miała mistycznie łączyć szlachtę wyższą i niższą w jeden naród.

Cała szlachta zamieszkująca Królestwo Węgierskie była poddana Koronie. Korona i państwo to jedność. Relikwia św. Stefana była symbolem państwa i wszystkie terytoria: Węgry, Siedmiogród, Chorwacja, Dalmacja, Slawonia należały do niej. Królestwo było nierozerwalne i zawsze miało stanowić jedną całość. Nigdy nie mogło być podzielone. Władca nie miał prawa oddać jakiejś jego części innemu państwu. To Korona i tylko ona miała największą władzę w kraju, a król był tylko jej sługą i wykonawcą jej woli. To ona stanowiła prawo. Jeśli ktoś dokonał przestępstwa wobec państwa, to uznawano to za zbrodnię przeciw Koronie. To ona pełniła funkcję najwyższego sędziego i w jej imieniu działały sądy.

reklama
POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

Na nic zdały się protesty i skargi wysyłane do władcy. W sprawie koronacji był on nieugięty. Jako oświecony monarcha uważał zapewne, że jest to jedynie zabobon, mit, legenda i nie chciał lub nie mógł zrozumieć jak ważna jest to sprawa dla jego poddanych. Uważał, że jest to jego prywatna własność. Działania te miały jeden cel: była to zapowiedź polityki konfrontacji ze szlachtą węgierską i odebrania im feudalnych przywilejów. Nadszedł czas likwidacji autonomii Węgier i przekształcenia ich w jedną z wielu prowincji scentralizowanej monarchii. Dlatego właśnie cesarz uderzył najpierw w Świętą Koronę.

Herb Krajów Korony św. Stefana (domena publiczna)

Łacina? Nein!

Kolejne reformy Józefa II jeszcze bardziej rozwścieczyły Węgrów. Po rozwiązaniu kwestii Korony, w celu dalszego ograniczenia szlachty, wydał rozporządzenie na mocy którego język łaciński jako język państwowy został zastąpiony niemieckim. Krok ten uważany jest powszechnie za działanie mające na celu germanizację kraju. Jednak według niektórych uczonych, między innymi Ferency Fejtö, chodziło tu jednak o coś odmiennego. Miał to być kolejny etap w ograniczeniu swobód szlachty węgierskiej. Otóż łacina to język, w którym powstało wymienione wcześniej Tripartitum Werbőczy’ego. Było to dzieło będące w każdej bibliotece na dworze węgierskiego szlachcica. To po łacinie w tej księdze były zapisane wszystkie przywileje i wolności, na przykład o tym że nie wolno nakładać podatków bez zgody sejmu. Również po łacinie spisano Złotą Bullę Andrzeja II, który jako pierwszy przyznał przywileje szlachcie.

Zobacz także:

reklama

Na to wszystko nałożyły się jeszcze pozostałe reformy. Józef II wydał patent tolerancyjny, likwidując monopol religii katolickiej na Węgrzech. Doszło również do zmian w podziale administracyjnym kraju. Zamiast tradycyjnych komitatów powołano 10 nowych jednostek tzw. okręgów. To samo uczyniono w Siedmiogrodzie, gdzie powstały 3 okręgi, które likwidowały autonomię Sasów i Szeklerów. Kolejnym ciosem dla węgierskiej szlachty były reformy dotyczące chłopów. Otóż uzyskali oni wolność osobistą i prawo swobodnego przenoszenia się. Właściciele ziemscy starali się sabotować te zmiany, na przykład nie informując o tym swoich poddanych. Spowodowało to dalsze niepokoje i wzrost wrogości wobec monarchy ze strony szlachty.

Upadek reform

Sytuację międzynarodową i wewnętrzną monarchii habsburskiej skomplikowała także wojna z Turcją, która wybuchła w 1788 roku. Niepowodzenia na froncie dodatkowo podkopały i tak już nadwątlony autorytet władcy. Szlachta węgierska nie chciała zgodzić się na nowe podatki i wysyłanie rekrutów. Coraz głośniej żądała zwołania sejmu i koronacji Józefa II Świętą Koroną. Było to największe wystąpienie przeciw Habsburgom od czasów powstania Franciszka Rakoczego. Emocje sięgnęły zenitu, a Węgry wrzały. Sytuacja międzynarodowa Austrii dodatkowo się skomplikowała – wybuchła rewolucja we Francji, a Prusy zaczęły prowadzić rozmowy dyplomatyczne z przedstawicielami Węgrów. Józef II musiał ustąpić. Dnia 18 grudnia 1789 cesarz wysłał list po węgiersku i niemiecku obiecując, że po zakończeniu działań wojennych zwoła sejm i będzie respektował prawa szlachty. Na łożu śmierci odwołał większość swoich zarządzeń. Nie zdążył się jednak koronować.

Cesarz Józef (po prawej) i jego młodszy brat, Piotr Leopold (domena publiczna)

Wydawać by się mogło, że konserwatywna szlachta węgierska wygrała. Ich Święta Korona wróciła do ojczyzny. Znów świeciła swoim blaskiem gwarantując prawa, przywileje i wolności.

Leopold II, następca zmarłego cesarza, postanowił rozwiązać konflikt i pogodzić się ze szlachtą. W tym celu zwołał sejm do Pozsony, na którym potwierdził przywileje i osobne od innych krajów Habsburgów prawa, zagwarantował także pozycję języka łacińskiego jako urzędowego, a co najważniejsze koronował się relikwią św. Stefana. Było to całkowite zwycięstwo zachowawczej szlachty węgierskiej i jej mitu Świętej Korony nad reformami oświeconego monarchy.

Bibliografia:

  • Engel Pál, The realm of St. Stephen A history of Medieval Hungary, London 2005.
  • Fejtö Ferenc, Józef II, Warszawa 1993.
  • Felczak Wacław, Historia Węgier, Wrocław 1983.
  • Holčík Štefan, Korunovačné slávnosti Bratislava 1563 - 1830, Bratislava 1986.
  • Kosáry David, Dążenia polityczne oświeconej szlachty na Węgrzech u schyłku XVIII stulecia, w: Kwartalnik Historyczny R. 95 nr 4, Warszawa 1989.
  • Lovag Zsuzsanna, A Magyar Koronázási Jelvények, Budapeszt 1986.
  • Nyáry Éva, A Magyar Szantkorona- Zománcképei, Budapeszt 2002.
  • Reychman Jan, Studia z dziejów polsko-węgierskich stosunków literackich i kulturalnych, Wrocław 1969.

Redakcja: Antoni Olbrychski

Polecamy e-book Michała Gadzińskiego – „Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”

Michał Gadziński
„Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
115
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-43-3
reklama
Komentarze
o autorze
Adam Szabelski
Absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Doktorant w Zakładzie Historii Nowożytnej do XVIII wieku IH UAM. Zainteresowania badawcze: historia Węgier i stosunków polsko-węgierskich.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone