Jonathan Clements - „Mannerheim. Prezydent, żołnierz, szpieg” – recenzja i ocena

opublikowano: 2011-02-01, 15:23
wolna licencja
To biografia człowieka, który nigdy gorączkowo nie wspinał się na piedestał i nie dopominał o zaszczyty, nagrody, czy też bogactwo. Jednak kiedy otrzymywał jakiekolwiek zadanie, zabierał się do pracy z pełną energią i zaangażowaniem: „Carl Mannerheim. Prezydent, żołnierz, szpieg”
reklama
Jonathan Clements
„Mannerheim. Prezydent, żołnierz, szpieg”
cena:
90,00 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Replika
Okładka:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
314
ISBN:
978-83-7674- 072-0

Zawsze z chęcią sięgam po biografie postaci historycznych, z tego właśnie powodu zapoznałem się niedawno z pierwszą na polskim rynku wydawniczym historią życia marszałka Carla Mannerheima.

Książka została wydana nakładem Repliki, w typowy dla tego domu wydawniczego sposób. Publikacja urozmaicona jest kilkoma bardzo dobrze dobranymi mapami oraz wkładką z ciekawymi i rzadko publikowanymi fotografiami Mannerheima, jego bliskich oraz osób, z którymi się stykał. Autor oparł pracę na rzetelnie dobranej literaturze anglojęzycznej, fińskiej i szwedzkiej oraz źródłach w postaci wspomnień samego bohatera, jak również jego najbliższych bliskich. Co ciekawe, w zakończeniu Clements krytycznie podchodzi do kwestii autentyczności owych wspomnień, wykazując ich niedociągnięcia, nieścisłości i mniej lub bardziej celowe przemilczenia. Książkę podzielono na dwanaście rozdziałów, w których znajdują się opisy kolejnych etapów życia szwedzkiego arystokraty, począwszy od młodzieńczych lat spędzonych z rodziną w Wielkim Księstwie Finlandii, aż po dzień śmierci.

Treść publikacji została ułożona chronologicznie, zaś styl pracy wydaje się wyjątkowo przyjazny dla czytelnika, nie zmienia to jednak faktu, że zawiera ona wszelkie walory pracy popularno-naukowej, wraz ze wspomnianym ostrożnym podejściem do źródeł i relacji o Mannerheimie. W sposób bardzo jasny i obrazowy Clements prezentuje losy swojego bohatera na tle zmieniającej się historii Carskiej Rosji, wojny domowej, która wybuchała tuż po Wielkiej Wojnie, walki o niepodległość Finlandii oraz życia w demokratycznym już państwie. Jednak to jeszcze nie wszystko. Tytuł studium brzmi: „Mannerheim. Prezydent, żołnierz, szpieg” i trzeba przyznać, że jest on bardzo trafny. Poza młodymi latami w bogatym domu arystokracji szwedzkiej, nauki w elitarnym gimnazjum, wstąpienia do Petersburskiej Oficerskiej Szkoły Kawalerii, w książce znajdziemy mnóstwo ciekawych – również dla Polaków – wątków. Młody oficer kawalerii, Mannerheim, służył bowiem w Kaliszu w XV. Aleksandryjskim Pułku Dragonów, gdzie nabrał szczególnej sympatii dla Polski i Polaków. Służbę tę przerwała wojna japońsko-rosyjska, na którą zgłosił się jako ochotnik. (Polecam tu zwłaszcza opisy służby na Dalekim Wschodzie, jak i samych walk). Po tym epizodzie arystokrata odbył dwuletnią podróż po Chinach i Japonii. Pod przykrywką szwedzkiego etnologa podróżował po Kraju Środka w składzie francuskiej ekspedycji naukowej i sporządzał raport dotyczący rozwoju kraju i ewentualnych możliwości wojny z Chinami. Na krótko przed I wojną światową znów powrócił na tereny Polski, gdzie służył w Warszawie. Wraz ze swą dywizją kawalerii walczył na terenie Galicji, Rumunii, Besarabii oraz południowej Ukrainy. Cudem ocalał w trakcie zawieruchy i kompletnego bałaganu wojny domowej, po czym udał się do Finlandii, aby jako najbardziej doświadczony oficer fiński objąć dowództwo formującej się armii oraz walczyć z rewolucją bolszewicką.

reklama

To biografia człowieka, który nigdy gorączkowo nie wspinał się na piedestał, i nie dopominał o zaszyty, nagrody, czy też bogactwo. Jednak kiedy otrzymywał jakiekolwiek zadanie, zabierał się do pracy z pełną energią i zaangażowaniem. Tytuł marszałka Finlandii nadany mu przez kolegów oficerów w 1928 roku cenił bardziej niż oficjalne państwowe wyróżnienia i nagrody. Rozczarowani mogą poczuć się jednak ci, którzy spodziewali się głównie kwiecistych opisów zaangażowania Mannerheima w wojnę obronną 1939-1940 oraz w wojnę kontynuacyjną po stronie III Rzeszy w latach 1941-1944. Książka zawiera wprawdzie opis i tego fragmentu życia marszałka, jednak nie tak obszerny, jak okresu do połowy lat '30 XX wieku.

Pomimo ogromnej przyjemności z jaką czyta się tę książkę, nie znaczy to, że nie ma tutaj wad. Okres II wojny autor potraktował nieco po macoszemu, aż chciałoby się zacytować wiersz Broniewskiego „Poezja”: „(…)To za mało! Za mało! Za mało!”. Opis II wojny światowej rozpoczyna się bowiem od ataku Związku Radzieckiego na Polskę 17. września 1939 roku, a niemiecka agresja z 1. września jest w ogóle nieobecna. Ponadto, Clements pisze, że kraje nadbałtyckie wpadły pod panowanie sowieckie po serii „bezprecedensowych aktów przemocy i bezprawnym naruszaniu granic” (s. 250- 251) i – choć w pewnym sensie ma rację – należy tu przypomnieć, że rządy Litwy, Łotwy i Estonii nie stały się wprost ofiarami agresji, jak miało to miejsce w przypadku Polski. Musiały się najpierw zgodzić na stacjonowanie sowieckich żołnierzy, a później na aneksję swoich krajów pod bezprawną groźbą agresji ze strony rządu ZSRR.

Tym niemniej, książkę tę polecam każdemu zainteresowanemu, nie tylko osobą marszałka Carla Mannerheima, ale również historią Europy Środkowo-Wschodniej w XX wieku.

Korekta: Wioleta Mierzejewska

reklama
Komentarze
o autorze
Leszek Molendowski
Doktorant, absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Poza historią wojskowości zajmuje się również historią Niemiec XIX i XX wieku oraz historią Pomorza Gdańskiego. W 2008 roku obronił pracę magisterską pt: „Dzieje Gimnazjum i Liceum Ojców Jezuitów w Gdyni”, teraz przygotowuje rozprawę doktorską na temat „Dzieje zakonów męskich na Pomorzu Gdańskim w XX wieku”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone