Jan Skórzyński – „Krótka historia Solidarności” - recenzja i ocena
„Krótka historia Solidarności” to kolejna w dorobku Jana Skórzyńskiego pozycja poświęcona fenomenowi ruchu społecznego, który stanowił jedno z najpoważniejszych wyzwań dla jałtańskiego układu geopolitycznego. Najnowsza praca ma charakter wybitnie popularyzatorski, wprowadzając czytelnika w podstawową problematykę NSZZ „Solidarność”, założeń, celów i zmieniającego się położenia ruchu w latach 1980-89.
Autor deklaruje, iż „Krótką historię Solidarności” planował napisać tak, by stanowiła punkt wyjścia do dalszych poszukiwań dla osób, dotąd legitymujących się fragmentaryczną bądź zgoła zerową wiedzą o „Solidarności”. Stąd te z widoczna od pierwszych stron tej niewielkiej pracy rygorystyczna selekcja materiału. Autor zaczyna od genezy, którą widzi w wydarzeniach Grudnia 1970 roku na Wybrzeżu. Rekonstruuje proces kształtowania się niezależnych związków zawodowych. 1980 rok to, oprócz wydarzeń sierpniowych, także burzliwy okres kształtowania się programu „Solidarności” i głównych założeń ruchu. Skórzyński wyjaśnia, w jaki sposób wprowadzenie stanu wojennego przyczyniło się do zmiany tych założeń i jak wpłynęło na przeobrażenie opozycji, której ugodowa część w latach 1988-89 podjęła rozmowy z komunistycznymi władzami.
Konieczność gruntownej selekcji materiału z jednej, a subiektywna wizja lat osiemdziesiątych z drugiej strony powodują, iż Skórzyński marginesowo traktuje zjawisko penetracji struktur rozbitej po 13 grudnia 1981 roku „Solidarności” przez SB czy kwestię domniemanej, agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy. Z pełną otwartością przyznaje, że „drugie dno” historycznych procesów nie wzbudza jego większego zainteresowania. Wszelka aktywność badawcza w tym obszarze to dla Skórzyńskiego szukanie teorii spiskowych. Powraca znana z biografii Wałęsy wyraźna sympatia do jego postaci, skutkująca, niestety, zbyt jednostronnym, nawet jak na pracę popularyzatorską, podejściem do opisywanych wydarzeń i ich najważniejszych uczestników. Podsumowaniem przyjętej przez autora perspektywy jest kończący pracę wykaz polecanej literatury, zdominowany przez autorów, badających lata osiemdziesiąte ze zbliżonych do Skórzyńskiego pozycji ideologicznych.
Ogromną zaletą książki jest duża liczba zdjęć, dokumentujących kolejne etapy kształtowania się „Solidarności” i reakcji reżimu na ujawniającą się, społeczną zmianę. Jest charakterystyczne, że zdjęcia są czarno-białe. Brak próby ich koloryzacji był w tym przypadku trafną decyzją. Biorąc pod uwagę, iż książkę mogą czytać uczniowie szkół średnich (a z uwagi na bardzo przystępny przekaz – nawet osoby urodzone już w XXI stuleciu), warto pokazać drobny wycinek Polski sprzed ledwie trzech dekad tak, jak w rzeczywistości ona wyglądała. Z perspektywy współczesnego, nastoleniego czytelnika w wieku nastoletnim, fotografie te rzeczywiście mogą wydać się dokumentacją innej epoki, cywilizacyjnie bardzo już odległej, a przecież chronologicznie tak bliskiej.
„Krótka historia Solidarności” z pewnością nie jest książką dla historyków, zwłaszcza dla peerelistów, którym trudno będzie dowiedzieć się z tej pozycji czegoś nowego. Może jednak stanowić punkt wyjścia własnych poszukiwań, dla tych, którzy pod wpływem lektury zainteresują się najważniejszymi wydarzeniami najnowszej historii Polski. Notabene, przydałaby się na europejskim rynku wydawniczym przetłumaczona na obce języki i wydana za granicą, bogato ilustrowana pozycja popularnonaukowa, ukazująca „Solidarność” właśnie z socjologizującego punktu widzenia, jako ruch społeczny, w którym uczestniczyły miliony Polaków. Taka pozycja miałaby zasadnicze znaczenie dla cierpiącej fundamentalne niedostatki rodzimej polityki historycznej.