Jan Olaszek – „Podziemna sieć społeczna. Casus z dziejów konspiracji solidarnościowej” – recenzja i ocena
Jan Olaszek – „Podziemna sieć społeczna. Casus z dziejów konspiracji solidarnościowej” – recenzja i ocena
Najnowsza książka badacza związanego z Instytutem Pamięci Narodowej oraz Polską Akademią Nauk łączy w sobie perspektywę historyczną i socjologiczną. W pierwszej części stanowi zarys dziejów środowiska drugoobiegowego pisma „Wola” oraz powiązanych z nim inicjatyw politycznych i społecznych. W drugiej zaś, autor podejmuje próbę teoretycznej konceptualizacji tych historycznych wydarzeń, przedstawiając je przez pryzma popularnej w naukach społecznych teorii sieci społecznych.
Wola to rzecz jasna nazwa robotniczej dzielnicy lewobrzeżnej Warszawy, ale to również nazwa którą przyjęła jedna z pierwszych drugoobiegowych gazet informacyjnych ukazujących się w stolicy w okresie stanu wojennego, i później – aż do roku 1989. Redakcja pisma była ściśle powiązana ze strukturami podziemnej Solidarności, a także z innymi inicjatywami społecznymi i politycznymi, które spajała przede wszystkim zasadnicza niezgoda na rzeczywistość stanu wojennego.
Wśród osób skupionych w podziemnej sieci „Woli” byli nie tylko robotnicy wolskich zakładów pracy, ale także naukowcy, pracownicy rozmaitych instytucji, osoby aktywne w organizacjach kościelnych. Nie brakowało tam osób, które w III RP stały się dobrze znane, tak jak politycy: Michał Boni i Andrzej Urbański, historyk Dariusz Stola czy dziennikarze Piotr Stasiński i Mirosław Pęczak. Jednocześnie obok nich, na równych prawach działali inni, których nazwiska Olaszek skrzętnie odnotowuje, a którzy nie zapisali się w wielkiej historii. To jednak z poważnych zalet tej książki.
Jeszcze istotniejsze jest ukazanie znaczenia tej grupy i jej solidarności – przez małe „s” – która pomagała zmagać się z esbeckimi represjami. Wzajemne zaufanie i wspólnota antykomunistycznej emocji, bo bynajmniej nie złożonych idei, okazała się niezmiernie silnym spoiwem. Tym razem jednak, o czym wspomniałem, analiza historyczna poparta jest nowatorskim spojrzenie zakorzenionym w naukach społecznych.
Według Olaszka wspólnota buntowników przeciwko komunistom w mundurach oparta była o więzy zaufania, w bezprecedensowy sposób łącząca ze sobą ludzi o różnym statusie społecznym, różnym profilu ideologicznym, nierzadko –w ogóle się nie znających. Opierając się na konceputalizacyjnych propozycjach, m.in. takich klasyków współczesnej socjologii jak Manuel Castells, Olaszek potrafi zrobić krok dalej, wychodząc poza proste zebranie danych i odtworzenie faktografii.
Dzięki „Podziemnej sieci społecznej” można spojrzeć na polskie podziemie lat osiemdziesiątych nie tylko jako na grupę niezłomnych, którzy w czasach braku nadziei nie stracili wiary w upadek komunizmu, ale jako na unikalny fenomen, który można i warto porównywać z innymi tego rodzaju w innych krajach świata. To rzadka w naszej historiografii próba uteoretycznienia tego, co już dobrze zbadane faktograficznie.
Książka Olaszka to bez wątpienia pozycja dla fachowców. Choć napisana lekko i bardzo sprawnie skonstruowana narracyjnie, możne straszyć nadmiarem przypisów i, w gruncie rzeczy, dość hermetyczną tematyką. Jednak dla tych, którym Polska Jaruzelskiego niestraszna, „Podziemna sieć społeczna” pozostaje publikacją obowiązkową.