Jan Falkowski – „Z wiatrem w twarz” – recenzja i ocena

opublikowano: 2024-10-23, 07:38
wolna licencja
„Z wiatrem w twarz” Jana Falkowskiego czyta się jak dobrą powieść awanturniczą. I tak moglibyśmy ją traktować, gdyby nie fakt, że to wszystko wydarzyło się naprawdę.
reklama

Jan Falkowski – „Z wiatrem w twarz” – recenzja i ocena

Jan Falkowski
„Z wiatrem w twarz”
nasza ocena:
8.5/10
cena:
44,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2024
Okładka:
miękka
Liczba stron:
356
Premiera:
10.07.2024
Format:
135×215[mm]
ISBN:
978-83-11-16662-2
EAN:
9788311166622

Jan Falkowski miał ciekawe, ale i burzliwe życie. Ten urodzony w 1912 roku przyszły as myśliwski, jeszcze jako kilkuletnie dziecko stracił dwoje rodziców. Gdy wybuchła II wojna światowa, był już porucznikiem lotnictwa. W wojnie obronnej nie wziął jednak udziału – został ewakuowany przez Rumunię do Francji (choć jeszcze w czasie ewakuacji zdołał napsuć sporo krwi kilku niemieckim myśliwcom atakującym pilotowany przez niego samolot szkolny – w tym doprowadził do rozbicia jednego z nich). To we Francji rozpoczął się tak naprawdę jego szlak bojowy. Po upadku tego kraju trafił do Anglii, gdzie służył w kilku polskich dywizjonach. I właśnie wojennym doświadczeniem Falkowskiego można obdarzyć kilka życiorysów. Po wojnie osiadł w Kanadzie.

Być może dzięki temu, że w połowie lat sześćdziesiątych odwiedził ojczyznę, Ministerstwo Obrony Narodowej wydało okrojone tłumaczenie jego wspomnień, które ukazały się po angielsku jako „With the Wind in my Face”. Trudno uwierzyć, że recenzowana publikacja jest dopiero trzecim wydaniem (drugie, uzupełnione i nieocenzurowane, ukazało się w 1990 roku). Dzięki Wydawnictwu Bellona mamy okazję zapoznać się z niezwykłymi wspomnieniami polskiego pilota, tym razem w nowym tłumaczeniu Krzysztofa Kubali.

Jak podaje sam tłumacz, podstawą nowego przekładu „Z wiatrem w twarz” są dwie anglojęzyczne edycje – z 1965 i 1971 roku. Zwłaszcza to drugie, uzupełnione i poprawione wydanie jest szczególnie cenne jako uzupełnienie dla tych, którzy wspomnienia Falkowskiego znali z MON-owskiej edycji. Niezależnie nawet od ingerencji cenzorskich w tamtej edycji, właśnie wersja z 1971 roku, wydana dwa lata po pierwszym polskim tłumaczeniu, jest i powinna być wersją podstawową i ostateczną.

Wielu polskich pilotów spisywało swoje wspomnienia, często w beletryzowanej formie – te edycje przypomina zresztą w ostatnich latach Bellona. Dzieło Falkowskiego bezsprzecznie wyróżnia barwny język, umiejętność lekkiego i plastycznego opisywania wydarzeń. A jest o czym pisać – mówimy wszak o człowieku, któremu przypisuje się zniszczenie dziewięciu samolotów wroga, a jedno jest niepewne. Sześciu skutecznych zniszczeń dokonał jako pilot Dywizjonu 315.

Dla podwładnych był surowy i wymagający, dla Niemców – bezlitosny. Jako dowódca cieszył się dużym szacunkiem. Wróg dopadł go dopiero w marcu 1945 roku nad Holandią. Nasz bohater trafił do niewoli, z której zresztą zdołał zwiać.

Falkowski z pewnością czytał w młodości wiele powieści awanturniczych i przygodowych. Sam też musiał mieć awanturniczą naturę. Tym bowiem trzeba tłumaczyć swobodę w konstruowaniu narracji, pozostawiania czytelnika w napięciu na koniec rozdziału, by rozwikłać zagadkę w kolejnym. Dzięki stosowaniu podobnych zabiegów trudno oderwać się od lektury.

Czytelnik nie znający pierwszego polskiego wydania nie będzie miał wątpliwości, które ustępy zostały usunięte ciężką ręką cenzora. Opowieść Jana Falkowskiego, tak niezwykła, jest zarazem tak bardzo typowa dla odysei tysięcy polskich żołnierzy, którym okrutny los w maju 1945 roku zabrał marzenia o powrocie do wolnej ojczyzny. Falkowski miał trochę więcej szczęścia, bowiem choć do domu już nie powrócił, po wojnie pracował jako pilot. Historią jednego z lotów z początku lat sześćdziesiątych otwiera zresztą swoje wspomnienia. O mały włos, a on i jego najbliżsi straciliby życie…

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Jana Falkowskiego „Z wiatrem w twarz” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy!

reklama
Komentarze
o autorze
Marek Chrzanowski
Z wykształcenia historyk, z pasji politolog. Miłośnik książek i kultury francuskiej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone