Historia po mojemu: Jerzy Pysiak
Czy lubił Pan historię w szkole? Tak, bardzo lubiłem historię w szkole, zarówno podstawowej, jak w liceum; obie moje nauczycielki historii były postrachem całej szkoły, a ja, jako jeden z bardzo nielicznych, nie bałem się ani ich, ani lekcji historii.
W jakiej epoce i miejscu chciałby Pan żyć? Chciałbym żyć w epoce, w której żyję – współcześnie.
Jakie wydarzenie w historii Polski uważa Pan za najważniejsze? Bardzo trudno jest wybrać jedno najważniejsze dla Polski wydarzenie historyczne, mogę podać cztery, a będę przy tym banalny: chrzest Polski, unia krewska, rozbiory, odzyskanie niepodległości w 1918 r.
Jaka jest Pańska ulubiona postać historyczna lub z jaką postacią historyczną się Pan utożsamia? Ulubionych postaci historycznych mam kilka: król Francji Ludwik Święty; król Francji Filip Piękny; król Francji Ludwik XI; Elżbieta I, królowa Anglii; kardynał Juliusz Mazarini, Ludwik XIV; François Villon.
Jaki jest Pański ulubiony cytat historyczny? Bardzo trudno jest wybrać jeden ulubiony cytat historyczny, ale niech będzie „We are not amused” ~ królowa Wiktoria [pol. „Nie jesteśmy rozbawieni” – dop. red.].
Które wydarzenie historyczne chciałby Pan na żywo zobaczyć? Chciałbym zobaczyć na własne oczy, dokładnie i szczegółowo, namaszczenie królewskie Pepina Krótkiego przez papieża w Saint-Denis w 754 r. i koronację cesarską Karola Wielkiego w Rzymie.
Które teksty kultury (filmy/seriale/książki/gry komputerowe itp.) nawiązujące do historii lubi Pan najbardziej? Moje ulubione powieści historyczne to: „Królowie przeklęci” Maurice'a Druona (niestety obie ekranizacje telewizyjne uważam za fatalne) i trylogia „Turnieje Boże” Pierre'a Barreta i Jean-Noela Gurganda; „Złota włócznia” Jadwigi Żylińskiej i „Przemija postać świata” Hanny Malewskiej; „Dzieci Hioba” (Rebecca Gablé); moje ulubione seriale historyczne to „Elżbieta, królowa Anglii” z Glendą Jackson w roli tytułowej; „Ja, Klaudiusz”, „The Crown” i „Królowa Bona”. Jeśli chodzi o filmy pełnometrażowe, to moje ulubione to: „Faraon” – jeśli można go za taki uznać, mimo że to fikcja; „Królestwo niebieskie”; „Jak zostać królem”; „Nibelungi” Fritza Langa (1924); „Jej Wysokość Pani Brown”, „Żelazna Dama”, „Czas mroku”, „Król tańczy”, „Anna tysiąca dni”, „Oto jest głowa zdrajcy”, „Elizabeth. Złoty Wiek”.
Kto Pana zdaniem najlepiej pisze/opowiada o historii? Jeśli chodzi o zawodowców, to z polskich historyków najlepiej, moim zdaniem, o historii opowiadają lub piszą: Jan Długosz, Benedykt Zientara, Karol Modzelewski, Henryk Samsonowicz; spośród historyków-eseistów – Kazimierz Chłędowski i Paweł Jasienica; spośród zagranicznych – Jean Froissart, Georges Duby, Steven Runciman, Jacques Le Goff, Paul Murray Kendall, Michel Mollat.
Jaka jest według Pana największa zagadka historii? Największa zagadka historii – nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie; jest wiele „zagadek historii”: tajemnica Kaspara Hausera, Atlantyda, upadek cywilizacji Wyspy Wielkanocnej, rysunki w Nazca, manuskrypt Voynicha, pojawiające się od średniowiecza znikąd „zielone dzieci”, epidemia tańca w Strasburgu w 1518 r. etc. – ale wszystko to są, jak się wydaje, kwestie w znacznym stopniu drugorzędne i bez większego znaczenia dla biegu historii.
Gdyby mógł Pan wymazać z dziejów jedno wydarzenie/postać, to kto/co by to było? Jeśli chodzi o wymazanie z historii w tym sensie, że wydarzenie to w ogóle nie miało miejsca, to nie mam wątpliwości: nazizm, stalinizm i II wojna światowa.