Historia po mojemu: Grzegorz Rogowski
Rogowski od lat zajmuje się rozmaitymi aspektami życia II Rzeczpospolitej. Jego książka Pod polską banderą przez Atlantyk otrzymała nominację w kategorii najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku w 2016 roku w konkursie „Książka Historyczna Roku” o nagrodę im. Oskara Haleckiego, a kolejna publikacja Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji tytuł książki miesiąca Magazynu Literackiego Książki.
Czy lubiłeś historię w szkole? Różnie z tym było. Ja miałem swój ukochany okres i był to XX wiek. Niestety, on zawsze wypadał pod koniec roku szkolnego w najwyższej klasie gimnazjum czy liceum i był omawiany bardzo pobieżnie. Natomiast bardzo nie lubiłem starożytności. Pamiętam jednak, że historia była dla mnie fascynująca i ciekawa. Lubiłem ten przedmiot, chociaż nie byłem piątkowym uczniem, a raczej czwórkowym.
W jakiej epoce i miejscu chciałbyś żyć? To wszystko jest u mnie bardzo płynne. Kiedyś kochałem początek wieku XX i chciałem żyć w tych wszystkich pięknych pałacach udających historyczne style, później pokochałem art déco, a dziś jestem olbrzymim fanem lat 50. i 60., szczególnie w Bloku Wschodnim. Ale wiele bym dał, żeby zobaczyć przedwojenną Warszawę, o której tyle słyszałem.
Jakie wydarzenie w historii Polski uważasz za najważniejsze? Wybuch II wojny światowej. Może dlatego, że była to już w zasadzie wojna obserwowana przez liczne media i przez to nadal wydaje się bliska. To zdecydowanie smutna data i koniec czegoś pięknego.
Jaka jest Twoja ulubiona postać historyczna lub z jaką postacią historyczną się utożsamiasz? Raczej nie mam ulubionej postaci historycznej. Mam za to swój krąg zainteresowań i są to oczywiście przedwojenni aktorzy filmowi. Nie utożsamiam się z nimi, ale aspiruję, by mieć chociaż odrobinę ich klasy, języka czy dykcji.
Jaki jest Twój ulubiony cytat historyczny? Nie będę oryginalny, ale często mówię, gdy trzeba podjąć jakąś ważną i ryzykowną decyzję: „Po nas choćby potop”.
Które wydarzenie historyczne chciałbyś na żywo zobaczyć? Zdecydowanie drugą wojnę światową i to najlepiej zarówno w Europie, jak i na Pacyfiku czy w Afryce. Gdy byłem dzieckiem, moim marzeniem było zostać pilotem w czasie II wojny światowej. Wówczas nie czułem, że to marzenia nie do spełnienia. Dzięki temu jednak pochłaniałem wszystkie książki i filmy dokumentalne o lotnictwie tamtych czasów, a samoloty poznawałem po konturze skrzydeł.
Które teksty kultury (filmy/seriale/książki/gry komputerowe itp.) nawiązujące do historii lubisz najbardziej? Ostatnio jestem wielkim entuzjastą technologii VR, która może odtworzyć historyczne przestrzenie i pozwolić widzowi stanąć w nieistniejących już miejscach. Moim znajomym z Fundacji Koncept Kultura pomogłem odtworzyć w ten sposób wnętrza statku MS Piłsudski z 1935 roku. Moment, gdy mogłem usiąść w wirtualnym salonie wielkim na pokładzie na długo zapadnie mi w pamięć. To prawdziwy wehikuł czasu!
Kto Twoim zdaniem najlepiej pisze/opowiada o historii? Jako dziecko lat 90., dla mnie nie ma nikogo, kto opowiadałby o historii lepiej niż Bogusław Wołoszański. Uwielbiałem jego programy.
Jaka jest według Ciebie największa zagadka historii? Ja mam wiele swoich zagadek, które uważam za największe, ale dla całej ludzkości, to pewnie kto zabił Kennedy’ego, jak naprawdę zmarła Marilyn Monroe i czy Elvis nadal żyje.
Gdybyś mógł wymazać z dziejów jedno wydarzenie/postać, to kto/co by to było? Nie chciałbym niczego wymazywać. Wszystko czegoś nas uczy, daje jakieś doświadczenia. Najważniejsze to czerpać z tej wiedzy i uczyć się żyć lepiej, mając świadomość tego, co już było.
Notował: Marek Teler