Herman z Reichenau: średniowieczny „człowiek renesansu”
Herman z Reichenau, bo o nim mowa, pochodził ze Szwabii i był synem Wolfrada II hrabiego Althausen-Veringen. Od dzieciństwa dotknięty chorobą nie mógł samodzielnie się poruszać (wiemy, że noszono go na specjalne wykonanym krześle), a mówienie sprawiało mu bardzo duże trudności. Współcześni uczeni, na podstawie symptomów opisanych w biografii Hermana pióra jego ucznia Bertolda, twierdzą, że cierpiał na rdzeniowy zanik mięśni lub chorobę układu nerwowego. To niezwykłe, że udało mu się przeżyć aż 41 lat, choć z pewnością nie było to życie łatwe.
W wieku siedmiu lat hrabiowski syn został oddany na naukę do klasztoru benedyktynów położonego na wyspie Reichenau na Jeziorze Bodeńskim. Opactwo to odgrywało niezmiernie ważną rolę w ówczesnej nauce i kulturze. Według tradycji w 724 roku założył je, dzięki wsparciu Karola Młota, biskup misyjny Pirmin. Za czasów Hermana przeżywało ono okres największego rozkwitu, słynąc z niezwykłych manuskryptów ozdabianych pięknymi miniaturami. Znajdowało się tu wspaniale wyposażone skryptorium i biblioteka o bardzo bogatych zbiorach. Nauczycielem młodego Hermana został opat Berno. Dzięki takiemu otoczeniu i możliwościom, stworzonym przez klasztor, młodzieniec mógł w pełni rozwinąć wszystkie talenty. Opactwo szybko stało się jego domem i jedynym miejscem, w którym mógł oddawać się swoim pasjom, a jednocześnie być poważany i ceniony przez innych. W wieku 30 lat złożył śluby zakonne, a po śmierci Berna w 1048 roku został wybrany opatem.
Herman był wszechstronnie uzdolniony. Stworzył kilka dzieł o tematyce historycznej, spośród których na największą uwagę zasługuje Chronicon - napisana po łacinie kronika świata, obejmująca okres od narodzin Chrystusa do roku 1054. Nie zachowała się ona w oryginalnym rękopisie, ale przetrwała dzięki trosce Bertolda i w 1529 roku została wydana drukiem. Dzieło to zawiera wiele niezwykle cennych informacji o cesarzu i królu niemieckim Henryku III.
Oprócz historiografii Herman zajmował się także muzyką. Stanowiła ona część quadrivium i była w średniowieczu uważana za część matematyki. Opat z Reichenau napisał dzieło o teorii muzyki ([De musica]), w którym zaprezentował opracowany przez siebie system nutowy. Przypisuje mu się także autorstwo kilku hymnów, m.in. Salve Regina i Veni Sancte Spiritus. Herman napisał także poemat o ośmiu grzechach głównych ([Carmen de octo vitiis principalibus]), przeznaczony dla mniszek z Buchau. Utwór ten świadczy o niezwykłym poczuciu humoru autora, piszącego przecież o sprawach poważnych.
Zakonnik interesował się matematyką i astronomią, odgrywając bardzo ważną rolę w przeniesieniu do Europy wynalazków arabskich uczonych. Niektórzy przypuszczają, że posługiwał się językiem arabskim, jednak jego uczeń Bertold nie wspomina o tym, wymieniając umiejętności mistrza. Herman opisał w swoich dziełach astrolabium, przenośny zegar słoneczny oraz kwadrant (przyrząd stosowany w astronomii, służący do wyznaczania położenia gwiazd), czerpiąc prawdopodobnie z dorobku Gerberta z Aurillac. Sporządził także mapę nieba i obliczył średnicę Ziemi posługując się metodą Eratostenesa. Inny traktat poświęcił matematycznym zasadom mnożenia i dzielenia. Zajmował się także problemem długości miesiąca księżycowego: w swoich wyliczeniach podzielił dzień na 24 godziny, godzinę na 40 momentów, a moment na 564 atomy. Posługując się takimi jednostkami poprawnie wyliczył długość miesiąca księżycowego na 29 dni i opracował nowy kalendarz.
Swoją wiedzę i umiejętności Herman wykorzystywał nie tylko dla rozwoju nauki. Zajął się on również... pewną grą planszową, noszącą nazwę Rithmomachia, czyli „Walka liczb”. Dwaj gracze posługują się w niej żetonami o różnych kształtach i wartościach liczbowych, a zasady gry i przemieszczania się żetonów po planszy przypominają nieco rozgrywkę w szachy - oprócz strategii liczą się tu jednak również umiejętności matematyczne. Istnieje kilka sposobów wygrywania, gracze muszą więc na początku ustalić, który z nich wybierają. Jednym z nich może być uzbieranie konkretnej wartości liczbowej przez odbieranie żetonów przeciwnika na tej samej zasadzie, na jakiej w szachach „zbija się” figury. W rozgrywce między najbardziej wytrawnymi graczami zwycięstwo przynosi ustawienie żetonów przeciwnika i własnych w arytmetyczny lub harmoniczny ciąg liczbowy. Wprawdzie za twórcę tej gry uważa się Pitagorasa, to jednak Herman udoskonalił jej zasady, a w jego dziele znajdujemy pierwszą pisemną wzmiankę o Rithmomachii. W późniejszym okresie stała się ona tak samo popularna jak szachy, zanikła jednak w XVII wieku i dopiero w ubiegłym stuleciu została na nowo odkryta przez historyków i matematyków.
Herman z Reichenau, mimo choroby i wynikającego z niej kalectwa, musiał imponować współczesnym wiedzą i wszechstronnymi talentami. Niewątpliwie odznaczał się też pobożnością i oddaniem sprawom zakonu, o czym świadczy wybór na opata. Zmarł 24 września 1054 roku i zgodnie ze swoją wolą został pochowany w rodzinnym grobowcu w Altshausen. Mnisi z okolicznych klasztorów uważali go za świętego, kult Hermana rozszerzył się przez następne stulecia, a w 1863 roku został ostatecznie zatwierdzony przez papieża Piusa IX.
Zobacz też:
Polecamy e-book Antoniego Olbrychskiego – „Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”:
Książka dostępna również jako audiobook!
Źródła: www-history.mcs.st-andrews.ac.uk, przewodnik-katolicki.pl
Redakcja: Tomasz Leszkowicz