Gwiazdka Cieszyńska - Ustroń
Ustroń – zobacz też: 8 historycznych miejsc na Śląsku Cieszyńskim, które warto zobaczyć
Gwiazdka Cieszyńska, pismo dla zabawy, nauki i przemysłu.
Ner. 29. – Cieszyn d. 26. Lipca. – R. 1856.
Ustroń to jedyne miasto uzdrowiskowe w Beskidzie Śląskim, położone nad Wisłą u stóp Czantorii i Równicy. Jest także jedną z najstarszych miejscowości na terenie Śląska Cieszyńskiego. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1305 roku z Księgi Uposażeń Biskupów Wrocławskich. Jednak pierwsza osada powstała wcześniej, a założyli ją chłopi zajmujący się pasterstwem. W okresie kontrreformacji i prześladowań religijnych, w beskidzkich lasach schronienia szukali również ewangelicy. Do dziś zachowało się kilka tzw. „leśnych kościołów” czyli odludnych miejsc, w których potajemnie spotykali się miejscowi protestanci. W 1653 roku zmarła ostatnia z Piastów cieszyńskich, księżna Elżbieta Lukrecja, a władzę w Księstwie Cieszyńskim przejęli Habsburgowie.
W XVIII wieku odkryto w Ustroniu złoża rudy żelaza. W związku z tym w 1772 roku książę Albrecht założył tu pierwszą hutę. Początkowo był to jedynie prymitywny piec, w którym wytapiano rudę. W 1780 roku wybudowano również pierwsza kuźnię i nazwano ją „Hamrem Adama”. W następnych latach powstawały kolejne. Na początku XIX wieku hutę żelaza przemieniono na hutę miedziową oraz założono odlewnie mosiądzu, co dało początek odlewni dzwonów kościelnych. Około 1840 roku w zakładach kuźniczych w Ustroniu zbudowano pierwszy na kontynencie europejskim pług parowy. Wielki piec hutniczy wygaszono w 1897 roku.
Rozwój ustrońskiego przemysłu dał również początek uzdrowisku. Robotnicy, po pracy w hucie czy kuźni oddawali się kąpielom, po których czuli się zdecydowanie lepiej. Okazało się, że gorący żużel z wielkiego pieca, wrzucony do zimnej wody, dodaje jej związków siarkowych, dzięki którym woda łagodzi dolegliwości reumatyczne. W latach 1802 - 1804 książę Albrecht zlecił budowę pierwszego domu z łaźniami – Hotelu Kuracyjnego. W XIX wieku w okolicach Ustronia odkryto również pokłady borowiny i źródła wód żelazistych. W 1869 roku rozpoczęto budowę Parku Zdrojowego (który przetrwał do dziś). Pod koniec XIX wieku Ustroń oficjalnie zaliczono do uzdrowisk austriackich. Stało się to za sprawą Rządu Krajowego w Opawie, który 18 września 1882 roku nadał ustrońskiemu uzdrowisku Komisję Zdrojową, a także mianował inspektora zdrojowego.
Prawa miejskie Ustroń otrzymał 28 grudnia 1956 roku, a jedenaście lat później uzyskał status uzdrowiska. Obecnie leczy się tu choroby narządów ruchu, obwodowego układu nerwowego, układu krążenia i dróg oddechowych. Działalność uzdrowiskowa skoncentrowana jest w dolinie Jaszowca w postaci rozległego kompleksu wypoczynkowo-uzdrowiskowego z charakterystyczną zabudową tak zwanymi „piramidami”
Warto wspomnieć o tzw. Dębie Sobieskiego. Zgodnie z legendą, w 1683 roku, w drodze pod Wiedeń, przez Ustroń przemaszerowało lewe skrzydło oddziałów wojska Jana III Sobieskiego. Na pamiątkę tego wydarzenia posadzono dąb. Tradycja sadzenia tzw. drzew Sobieskiego stała sie bardzo ważnym i wyjątkowym elementem kultury Górnego Śląska, upamiętniającym odsiecz wiedeńską. Zwyczaj ten narodził się najprawdopodobniej za sprawą samego Jana III Sobieskiego, który 23 sierpnia 1683 przed klasztorem Franciszkanów w Gliwicach zasadził dwie lipy. O tej historii i tradycji pisał Andrzej Czudek w artykule Drzewa Sobieskiego na Śląsku, w kwartalniku poświęconemu kulturze i historii Śląska – Zaranie Śląskie (który również wydawany był w Cieszynie). Czytamy w nim m.in.:
Dla nas Ślązaków nabiera fakt udziału Polski w oswobodzeniu Wiednia szczególnego znaczenia z uwagi na to, iż przez Śląsk Górny i Cieszyński maszerowało w roku 1683 całe wojsko polskie razem z królem (...). Obecność króla i wojska polskiego miała dla Ślązaków ogromne znaczenie (...).
Wrażenia takie nie przechodzą bez śladu. Nie wywołując chwilowych efektów, wywierają jednak olbrzymi i trwały wpływ na kształtowanie się jednostek i mas, działają jakby podświadomie, utrwalając poczucie przynależności narodowej, czy szczepowej, niezależnie od przebiegu granic państwowych (...). Pobyt Sobieskiego na Śląsku był jednem z najważniejszych ogniw, który łączył lud śląski z resztą Polski politycznej, utrwalał go w jego narodowości i dążeniach kulturalno-oświatowych (...).
Jan Sobieski przybył do Gliwic z Tarnowskich Gór w dniu 21 VIII 1683 r. i stanął gospodą w ówczesnym klasztorze O. O. Franciszkanów (obecnie Redemptorystów), który jako nowozbudowany (po pożarze) został przy tej sposobności razem z kościołem poświęcony. W drugim dniu swego pobytu zasadził Król na prośbę Franciszkanów własnoręcznie kilka lip celem upamiętnienia swego tu pobytu, oraz dokonanego poświęcenia klasztoru. Uczynił to w obecności całego dworu oraz ogromnych tłumów ludności gliwickiej oraz z okolicznych wsi (...). Ludzie ci, widząc, iż król sadzi na pamiątkę drzewa, przyjechawszy do swych domów, robili prawdopodobnie to samo.
Z kolei o dębie w Ustroniu czytamy: