Grzegorz Mnich – „Stalinowska codzienność. Łódź w latach 1949-1956” – recenzja i ocena
Grzegorz Mnich – „Stalinowska codzienność. Łódź w latach 1949-1956” – recenzja i ocena
Prezentowana publikacja jest drugą z popularnonaukowej serii „Łódź w PRL. PRL w Łodzi”, którą wspólnie realizują łódzcy historycy i dziennikarze. Autorzy tomów zamierzają przedstawić dzieje miasta nad Łódką w latach komunistycznego reżimu. Pierwsza część, napisana przez Przemysława Waingertnera opisywała lata 1945-1949 i dotyczyła odradzającej się Łodzi ze szczególnym naciskiem na jej przemysł oraz kulturę. W tym czasie, nie bez przyczyny, miasto bywało nazywane „czwartą stolicą” Polski.
Autor drugiego tomu, Grzegorz Mnich to dziennikarz i historyk rodem z Łodzi. Obecnie pełni funkcję adiunkta w katedrze dziennikarstwa w Społecznej Akademii Nauk. Jego dorobek naukowy obejmuje liczne publikacje naukowe i popularnonaukowe traktujące o łódzkiej prasie i środowisku dziennikarskim w okresie stalinizmu.
Łódzki badacz kreśli stalinowską codzienność swojego miasta. Z jego książki wyłania się obraz Łodzi jako miasta będącego istotnym trybem komunistycznego systemu represji, dorównującemu narzuconemu ze Związku Radzieckiego modelowi. Pozostając w zgodzie z własnymi naukowymi zainteresowaniami, Mnich opisuje także środowisko dziennikarskie – poddawane w okresie stalinizmu olbrzymiej presji ideologicznej. Opisuje przy tym jego postawy moralne oraz sytuację materialną.
W powszechnym wyobrażeniu Łódź uchodzi za miasto przemysłowe. I tak też było w okresie PRL-u. Co znamienne, władza komunistyczna niekoniecznie interesowała się losami robotników „polskiego Manchesteru”. Z lektury recenzowanej książki wyłania się obraz „klasy robotniczej” pozostawionej samej sobie – przestarzałe instalacje przemysłowe, trudności mieszkaniowe i aprowizacyjne, zawyżone normy produkcyjne, a co za tym szło: niskie zarobki. Do tego dochodziły drażniące pracowników hasła o realizacji planu 5-letniego czy przymusowego współzawodnictwa pracy.
Pomimo powstawania wielkich planów i projektów, z trudem przyszło Mnichowi wyliczenie sukcesów cywilizacyjnych Łodzi. Brak inwestycji, nie tylko w unowocześnienie produkcji, ale także w poprawę codziennego życia mieszkańców miasta np. w poprawę funkcjonowania transportu publicznego czy remontu ulic, dróg, elektryfikację, odbijał się na licznych strajkach łódzkich robotników. Istotny przykład może stanowić kwestia kobiet – włókniarek, pracownic które potrafiły w opisywanym okresie wyjątkowo twardo walczyć o swoje prawa pracownicze.
Pewną szansą na zmiany, według autora książki, był rok 1956 i roszady w kierownictwie partyjnym. Łódź ochoczo poparła „towarzysza Wiesława” – Władysława Gomułkę stającego wówczas na czele PZPR i państwa. Niezwykle ciekawe i barwne są opisy solidarnie występującej społeczności miasta. Niestety, zarówno Łódź, jak i cała Polska szybko październikowymi zmianami miały się zawieść.
Najnowszą publikację Grzegorza Mnicha należy ocenić bardzo pozytywnie. Pomimo swych niewielkich rozmiarów i popularnonaukowego charakteru, jest to praca dużo wnosząca do debaty nad PRL-owską historią Łodzi. Jest także pozycją syntezującą różne aspekty życia miasta w omawianym czasie. Napisana została przystępnym językiem, nie brak w niej ciekawych anegdot i mniej znanych losów miasta.
Najnowsze, powojenne dzieje Polski bywają niestety widziane oczyma stolicy, Gdańska czy Poznania – ośrodkami, w których działy się istotne dla Polaków wydarzenia. Zawiłe często losy pozostałych ośrodków bywają zapominane lub przemilczane. Miejmy nadzieję, że praca Grzegorza Mnicha oraz pozostałych autorów serii „Łódź w PRL. PRL w Łodzi”, znacząco zmieni tę sytuację. Gorąco polecam!