Grobowiec Tutanchamona: polski wątek

opublikowano: 2015-11-26, 15:19 — aktualizowano: 2023-11-26, 06:00
wszelkie prawa zastrzeżone
„Czy coś Pan widzi?” – zapytał lord Carnarvon archeologa, który wetknął do wnętrza grobowca świecę. „Tak. To jest cudowne!” – odparł Howard Carter. 26 listopada 1922 r., otwarto grobowiec Tutanchamona. Czy zajrzał do niego również Polak, Aleksander Laszenko?
reklama

Grobowiec Tutanchamona – zobacz też: Totmes III - Napoleon Egiptu

Grobowiec Tutanchamona jest jednym z najmniejszych miejsc ostatecznego spoczynku, spośród tych należących do faraonów na terenie Doliny Królów w Luksorze. Mimo to skrzętna dokumentacja tysięcy znalezisk i ich wynoszenie z zaledwie czterech niewielkich komór, trwało blisko 10 lat. Obecnie niemal kompletne wyposażenie grobowca można oglądać w Muzeum Egipskim w Kairze. Tutanchamon szybko stał się ikoną popkultury. Największe wrażenie budziła zawsze jego maska, wykonana z litego złota. Do sławy młodocianego faraona (zasiadł na tronie w wieku 10 lat) przyczyniła się również rzekoma klątwa, która miała ciążyć na odkrywcach jego miejsca ostatecznego spoczynku.

Wystawa prac Laszenki w Poznaniu. Od lewej: Aleksander Laszenko, August Hlond i ksiądz Bolesław Filipiak (domena publiczna)

Skarby Tutanchamona

Niestety, ani w badaniach nad grobowcem, ani przy analizach gabinetowych nie uczestniczył żaden badacz z (odradzającej się w tym czasie) Polski. Jednak jak wynika z relacji Aleksandra Laszenki (1883-1944), dzięki uprzejmości Cartera mógł on wykonać rysunki wewnątrz grobowca, tuż po jego otwarciu pod koniec listopada 1922 roku. - Był jedynym Polakiem, który w tym czasie przewinął się przez grobowiec Tutanchamona – przekonuje prof. Bogdan Żurawski we wstępie do polskiego wydania książki Howarda Cartera i Arthura C. Mace’a „Odkrycie grobowca Tutanchamona”. Trudno dokładnie podać datę wizyty Polaka, gdyż jego nazwisko nie zostało odnotowane w dziennikach Howarda Cartera.

P. Laszeńko łączy z odkrywcą grobu Tut-Ankh-Amena serdeczna przyjaźń i z nim razem dokonał badań nad wnętrzem grobowca tego faraona – czytamy w „Dzienniku Poznańskim” z dnia 5 grudnia 1926 roku. Dziennikarz miał okazję porozmawiać z malarzem dzień wcześniej, w „gwarnej cukierni Dobskiego". Laszenko określił siebie jako rysownika Cartera, który, wspólnie z Anglikiem Muellerem, miał wykonać szkice wnętrz i ornamentów grobowca. Laszenko zrelacjonował też okoliczności odkrycia grobowca Tutanchamona, które niestety nie są zbyt ścisłe i zbieżne z dziennikami odkrywcy. Na przykład powiedział, że lord Carnarvon był obecny przy odkryciu grobowca, co prawdą nie jest – Carter wysłał telegram do sponsora wykopalisk, który przebywał w Anglii i przypłynął do Egiptu dopiero na wieść o odkryciu. Odniósł się też do słynnej już wtedy klątwy Tutanchamona, która miała odpowiadać za śmierć Carnarvona – na szczęście w tej kwestii zachował zdrowy rozsądek i stwierdził, iż lord zmarł na skutek „zatrucia krwi”. Laszenko powiedział też w wywiadzie, że brzuch mumii faraona wypełniony był skarabeuszami, co również nie miało pokrycia w rzeczywistości – odkryto mnóstwo amuletów i innych drobnych przedmiotów, ale tutaj Polaka poniosła fantazja. Finał rozmowy w cukierni miał mocny akcent. Ewidentnie Laszenko chciał na dziennikarzu zrobić wrażenie. - Na zakończenie naszej rozmowy pokazał nam pułkownik Laszenko dwa pierścienie z skarabeuszami, wyjętemi z jamy brzusznej faraona Tut-Ankh-Amena - czytamy w relacji sprzed lat.

reklama
Howard Carter przy sarkofagu Tutanchamona (domena publiczna)

Rysownik z fantazją

Ile z tych rewelacji jest prawdziwych? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Jednak z pewnością trudno uznać Laszenkę za przyjaciele i bliskiego współpracownika Cartera. Nim po prostu nie był – nie widnieje w żadnych notatkach czy pamiętnikach badacza grobowca Tutanchamona. Jeśli wykonywałby dokumentację w formie rysunków, z pewnością jego aktywność zostałaby odnotowana. Tanią przechwałką wobec dziennikarza było pokazanie rzekomych pierścieni wyjętych z brzucha młodego faraona (z brzucha nic nie wyjęto, ale faktycznie podobne zabytki towarzyszyły mumii). Prof. Hieronim Kaczmarek w tomie „Polacy w Egipcie do 1914 roku” powątpiewa w obecność Laszenki w Egipcie w momencie odkrycia grobowca „biorąc pod uwagę, że 3 sierpnia urodził mu się syn Włodzimierz, a w grudniu tego roku w Warszawie na dorocznej wystawie TZSP prezentował obraz Noworoczny taniec Biszarów”. Wiemy jednak, że Laszenko w kolejnych latach, aż do 1927 roku, bywał w Egipcie. Jego relacja w poznańskim dzienniku wskazuje, że sprawą badań grobowca bardzo się interesował i wiele faktów jest bliska prawdy, ale czy przypadkiem swojego zaangażowania w jego badanie nie podkoloryzował? Zapewne dość szybko po odkryciu grobowca wykonał szkice, na których podstawie powstał obraz zatytułowany „Szczegóły z grobowca Tuthankhamona”. Prawdopodobnie „krążył” wokół badaczy grobowca, może spotykał w lokalach w czasie pobytu w Luksorze i o odkryciach czytał.

Aleksander Laszenko (1883-1944) był polskim malarzem orientalistą – jako jeden z nielicznych malarzy swojej epoki zajmował się niemal wyłącznie tematyką egzotyczną. W wieku młodzieńczym trafił do Egiptu i zakochał się w tym kraju. Zresztą nie tylko w nim – pałał miłością do całego Bliskiego Wschodu, do którego wielokroć wracał w czasie swojego 61-letniego życia. Studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Podróżował też w głąb Czarnego Lądu – w 1906 roku odbył prawie roczną wyprawę do Konga i Francuskiej Afryki Równikowej. Wiele swoich wystaw prezentował w Polsce i za granicą. Zmarł i został pochowany we Włocławku – mieście, w którym osiadł na stałe.

Źródło: naukawpolsce.pap.pl

Kup e-booka: „Polacy na krańcach świata: XIX wiek”

Mateusz Będkowski
„Polacy na krańcach świata: XIX wiek” (cz. I)
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
143
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-01-3

Książka dostępna jako e-book w 3 częściach: Część 1, Część 2, Część 3

reklama
Komentarze
o autorze
Nauka w Polsce
Powyższy materiał jest przedrukiem z serwisu internetowego „Nauka w Polsce” współtworzonego przez Polską Agencję Prasową i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Publikacji dokonano na zasadach określonych przez PAP S.A.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone