Elżbieta Cherezińska – „Harda” i „Królowa” – recenzja i ocena
Elżbieta Cherezińska, z wykształcenia teatrolog, zasłynęła swego czasu jako objawienie polskiej powieści średniowiecznej. Rzesze fanów zdobyła jej Północna droga, wielowątkowy cykl powieściowy o wikingach, rozgrywający się na przełomie X i XI wieku, gdy do Skandynawii wdzierało się chrześcijaństwo. Autorka pasjonuje się także Piastami, czego owocem była Gra w Kości – opowieść o relacjach Bolesława Chrobrego z cesarzem Ottonem III w czasach zjazdu gnieźnieńskiego. Największe uznanie przyniosła jej natomiast Korona Śniegu i Krwi, opisująca polskie rozbicie dzielnicowe i pierwszą po nim koronację.
Kolejnym bestsellerem Cherezińskiej, tym razem dalekim od średniowiecza, był Legion. Ten przenosił nas w czasy II wojny światowej, opowiadając historię Brygady Świętokrzyskiej NSZ. Z kolei wielowątkowa powieść Turniej Cieni opowiadała o losach Polaków popowstaniowych i Wielkiej Emigracji oraz o rywalizacji rosyjsko-angielskiej w Afganistanie – tzw. Wielkiej Grze. W swojej najnowszej dylogii z rozmachem powraca do czasów Piastów i Wikingów.
Harda i Królowa – dwie części cyklu – opowiadają historię nieco zapomnianej, tajemniczej i niedocenionej przez źródła postaci. Chodzi mianowicie o Świętosławę - córkę Mieszka I i Dobrawy, a siostrę Bolesława Chrobrego. W Szwecji zwana była jako Sigrid Storråda, a Danii jako Gunhild czyli Gunhilda.
Co o niej wiemy i skąd? Najwięcej o Świętosławie dowiadujemy się z kroniki Thietmara. Biskup Merseburga pisze o tym fragmencie jej życia, kiedy została wypędzona przez Swena Widłobrodego – swojego drugiego męża – z domu. Thietmar nazywa ją siostrą Bolesława, córką Mieszka i mówi o tym, że okres wygnania spędziła w kraju brata. Kolejnym kronikarzem, który o niej wspomina jest Adam z Bremy. W jego Gesta Hammaburgensis ecclesiae pontificum znajduje się informacja o tym, że zanim została żoną Swena, była żoną Eryka Zwycięskiego, króla Szwecji, a także że urodziła mu syna Olofa. Ten kronikarz pisze także, że była matką Haralda II oraz Knuta Wielkiego i nazywa później też Knuta i Haralda – władców Danii – przyrodnimi braćmi króla Olofa. Kolejnym źródłem do którego sięga autorka jest Encomium Emmae Reginae, biografia królowej Emmy. Czytamy tam, że po śmierci króla Swena, jego synowie Knut i Harald przypłynęli do kraju Bolesława, by zabrać matkę z wygnania.
Z tych szczątkowych informacji kronikarskich, gdzie nigdzie nie pada jej Świętosławy, Cherezińska układa trzon jej literackiej biografii. Od urodzin, po podróż na Północ, do Eryka Zwycięskiego, a potem Swena, króla Danii, po wygnanie w kraju brata. Autorka barwnie kreśląc świat przedstawiony tworzy postacie z krwi i kości. Można je lubić, a można ich nie znosić, ale na pewno nie sposób przejść obok nich obojętnie. To zawsze było atutem Chrerezińskiej – przemyślana psychologia postaci, ich złożoność i wyrazistość.
Inspirując się wymienionymi źródłami oraz skandynawskimi sagami autorka konstruuje historię prawdziwie monumentalną. Obejmuje ona ponad pół wieku – od chrztu Mieszka i bitwy pod Cedynią, po lata 20. XI wieku. Głównymi bohaterami są Świętosława i Bolesław – drapieżne rodzeństwo, napędzające się do kolejnych podbojów, zwycięstw, wyzwań.
Powieść napisana w formie wielogłosu sprawia, że poznajemy liczne grono osób żyjących na przełomie tysiąclecia. Zabieg ten sprawił, że możemy być świadkami wydarzeń, w których nie uczestniczyli główni bohaterowie – np. w wyprawach wikińskich Svena Widłobrodego i Olafa Tryggvasona na Anglię. A bohaterów w książce jest co niemiara. Mamy tu księcia Mieszka walczącego z Wieletami i cesarzową Teofano, wyprowadzającego kraj z pogaństwa i stanowiącego jego granice. Astryda i Geira, córki Mieszka z pogańskich żon, mają do odegrania kluczową rolę w sojuszach ojca.
Z kolei walka i rywalizacja pomiędzy wspomnianymi Swenem Widłobrodym i Olafem Tryggvasonem stanowi „militarną”, wikińską oś powieści. Dochodzi do nich jeszcze Eryk Zwycięski i dwór ruski, ale też węgierski i czeski. Na zachodzie idealistyczny cesarz Otton III, przyjaciel Bolesława, spróbuje otworzyć Imperium oparte na pokoju i równości. A niełatwa relacja Bolesława i pierworodnego syna Bezpryma będzie wątkiem najbardziej przepełnionym goryczą.
Mnogość wątków i bohaterów to znak szczególny autorki, ale też jak zwykle sprawnie się ona w nich odnajduje. Czytelnika zabiera w porywającą opowieść o Skandynawii, Rusi, Anglii, Polonii i Cesarstwie. Powieść wydana w rok jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski zawiera własną interpretację chrztu – nie tylko w kraju Mieszka, ale i krajów Północy – Norwegii, Danii, Skandynawii, Islandii (świetny opis zadziwiającego przyjęcia chrześcijaństwa decyzją Althingu w 1000 r.!), stawiając pytanie o to jak było rzeczywiście.
Cherezińska podczas prac nad książką konsultowała się m.in. z profesorem Przemysławem Urbańczykiem czy doktorem Jakubem Morawcem - specjalistami od Słowiańszczyzny i Skandynawii w X-XI wieku. Duża szczegółowość, wyczerpujące wykorzystanie źródeł, konsultacje ze specjalistami z rożnych dziedzin – wszystko to wpływa na dużą „historyczność” powieści. Oczywiście wiele wątków autorka interpretuje dowolnie (np. motyw pogańskich dzieci Mieszka), ale już to jej licentia poetica, bez której nie sposób wyobrazić sobie literaturę. Osobiście, za najlepszy uważam wątek Bezpryma, pierworodnego, który musiał ustąpić miejsce młodszemu bratu. Zapomnianego księcia Cherezińska przywraca do życia, jak i wiele innych postaci, o których historia ledwo co wspomina, a przeciętny Polak nie ma pojęcia. Za to zresztą autorce należą się największe brawa.
Autorce z łatwością przychodzi to, z czym problem ma rzesza zawodowych historyków – ciekawie pisać o historii. Oczywiście są wyjątki od tej reguły. Przykładowo, czytając Dzieje Wypraw Krzyżowych sir Stevena Runcimana czułem się jakbym miał przed oczami powieść kryminalną czy szpiegowską. Podobne wrażenie mam u Cherezińskiej. Mimo naginania niektórych dat i faktów, opowieść o Świętosławie jest naprawdę świetnie skonstruowana. Poznając ją z różnych punktów widzenia, autorka daje nam możliwość samodzielnej oceny bohaterki i wyrobienia sobie zdania o tym fascynującym okresie powstającej Polski.
Harda i Królowa to niezwykłe, pasjonujące powieści. Znakomicie przygotowane pod względem faktograficznym, z „żywymi” przekonywującymi postaciami i wciągającą, dobrze skonstruowaną fabułą stają się wzorami polskiej powieści historycznej. Elżbieta Cherezińska pieczętuje swoją pozycję królowej współczesnej powieści historycznej, a czytelnik otrzymuje kolejną znakomitą opowieść o tajemniczych czasach rodzącej się Europy. Gorąco zachęcam do lektury!