Daniel Speck – „Bella Germania” – recenzja i ocena
Daniel Speck – „Bella Germania” – recenzja i ocena
Daniel Speck studiował historię filmu w Monachium i Rzymie. Jest autorem wielu scenariuszy filmowych, a recenzowana pozycja odniosła największy sukces wśród niemieckich debiutów powieściowych w 2016 r. W swojej twórczości czerpie z różnorakich kultur, ludzkiego doświadczenia oraz losów napotkanych osób. To wszystko sprawia, że powstają opowieści niebanalne.
Co może łączyć projektantkę mody z Monachium roku 2014 z młodym inżynierem, który w 1954 r. wyrusza w podróż do Mediolanu, by pracować na zlecenie niemieckiego koncernu samochodowego? Okazuje się, że Julia, która właśnie stoi na progu olśniewającej kariery w świecie haute couture, ma więcej wspólnego z Vincentem niżby chciała. Wychowująca się bez ojca, u boku matki skrajnej feministki i anarchistko-komunistki z przeszłością w lewackich bojówkach niemieckiego roku 1968, nagle musi zderzyć się z historią własnej rodziny. I jak się okazuje, nie będzie to łatwe, żeby z wersji wielu ludzi wydobyć autentyczny przebieg wydarzeń, które pozbawiły jej korzeni.
Trzeba przyznać, że motyw przewodni powieści, a więc rodzinne tajemnice oraz spotkanie, które wywraca życie głównej bohaterki do góry nogami, jest dość standardowy. Typowe trupy ukryte w rodzinnej szafie. Jednak Speck udowadnia, że to, co wydaje się oczywiste wcale takim nie jest. A głównych aktorów jest zdecydowanie więcej. Z wielką wprawą zmienia plany czasowe i miejsca, w których toczy się opowieść. Powoli odkrywając kolejne karty układające się w rodzinny pasjans porusza wiele problemów społecznych. Wiele z nich nadal jest boleśnie aktualnych.
Opuszczenie własnego kraju, zwłaszcza takiego, jak Włochy, w którym rodzina to największa determinanta, jest zawsze decyzją dramatyczną. Również sąsiednie Niemcy nie okazują się miejscem społecznej sprawiedliwości. Wykorzystuje się tam emigrantów i nie daje żadnych nadziei na bycie prawowitym obywatelem. Jak można iść za głosem serca, gdy rządząca całą rodziną mamma jest skrajnie zakorzeniona w sycylijskiej niemocy bycia szczęśliwym? Czy sprzeciw wobec pokolenia ojców wiodący na ścieżkę ekstremizmu i terroryzmu jest budowaniem nowego, lepszego świata? A może w niczym się nie różni od ich postępowania tylko wybiera przeciwną opcję polityczną? Jak rodzinne tajemnice i kłamstwa sprzed ponad pół wieku mogą ukształtować przyszłość trzydziestoparolatki? To wszystko niemal na tacy podaje czytelnikowi Bella Germania. Jak się okaże sam tytuł jest gorzko dwuznaczny.
Rzadko znajdują się powieści, które potrafią opowiedzieć o problemach w sposób pełny. Każdy czyn bohaterów jest uwarunkowany wieloma determinantami, które niejednokrotnie mają wymiar nemezis. Skłania to do refleksji, być może dość niepopularnej w dzisiejszych czasach, dlaczego moje życie i moje decyzje są takie, a nie inne? Z czego czerpię przekonania i system aksjonormatywny? Czy moje wybory są na pewno autonomiczne? A może chcąc-nie chcąc jestem w jakiś sposób zależny od moich korzeni, tego kim byli członkowie mojej rodziny?
Daniel Speck stworzył powieść uniwersalną, która pomimo tego, że dotyczy przeszłości, wiele mówi również o współczesnym świecie. Skłania do refleksji nad rodziną i społeczeństwem. I daje nadzieję.