Co Kazimierz Pułaski ma wspólnego z sexem i genderem?
Skąd się biorą uprzedzenia?
Smutna prawda o ludziach jest taka, że boimy się niejednoznaczności, jak diabeł święconej wody.
Jako antropolożka zapoznana z kognitywistyką zdaję sobie sprawę, że proste schematy myślowe to wygoda i ekonomia myślenia. Człowiek już taki jest, że ogranicza wysiłek do niezbędnego minimum; mamy to zapisane w genach, nauczyła nas tego ewolucja. Tak też jest w przypadku myślenia i wydawania osądów – stąd stereotypy, łatwe popadanie w mityczny schemat poznawczy, charakterystyczny dla społeczności o małym dostępie do naukowej wiedzy o świecie. Rzeczywistość jest skomplikowana, a mit prosty i działający na emocje; możemy go łyknąć, jak przynętę, bez najmniejszego wysiłku. Robimy to, czasem w wyniku swoich ograniczeń intelektualnych, innym razem z powodu szumu informacyjnego, który dociera z otaczającego świata.
Konsekwencje lenistwa umysłowego i cielesnego
Spójrzmy na to biologicznie: niestety, taki minimalizm potrafi wyrządzić naszemu organizmowi wiele szkód. Zobaczmy, co się dzieje, kiedy przestajemy się ruszać – brzydniemy, tyjemy, słabniemy i chorujemy. Nasz mózg to też taki niemalże „mięsień” – podobnie jak mięśnie potrzebuje wysiłku, by zachować zdrowie i dobrą kondycję, oraz się rozwijać. Codzienna porcja gimnastyki dla mózgu w postaci czytania prasy i książek, weryfikowania przyjmowanych informacji w kilku źródłach i ciągłego poszerzania wiedzy pozwala przypakować go tak, że jest się czym pochwalić.
Dlaczego człowiek nie powinien być intelektualnym nierobem
Nie żyjemy w czasach paleolitu, w których ludzie mieli taką wiedzę o świecie, jaką sobie wymyślili. Wykorzystajmy, na Boga, tę przewagę, że mamy przepięknie rozwinięte i rozwijające się empiryczne dziedziny wiedzy, jeśli już nie chcemy ufać tym humanistycznym, i sięgajmy do tej wiedzy, do badań, poszerzajmy horyzonty, żeby uniknąć pielęgnowania zjawisk, które utwierdzają nas - niestety - w pewnym zakuciu mentalnym.
Po co ten przydługawy wstęp?
Bo denerwuje mnie to, że ludzie, nie mając najmniejszego pojęcia o genetyce i skomplikowaniu płciowym człowieka, nie dość, że nie zdobędą się na ten karkołomny wysiłek poczytania coś niecoś na ten temat, to jeszcze się w tej kwestii wypowiadają.
Zatem chciałabym sprostować i wytłumaczyć wszystkim, którzy z jakichś przyczyn nie są w stanie sami posiąść tej wiedzy, o co chodzi z potworem Gender, z płcią genetyczną i Pułaskim.
W celu zapoznania się z samą sylwetką generała i szczegółami dotyczącymi doniesień o badaniach nad płcią odsyłam do istniejących już materiałów:
1. Amerykańscy naukowcy: Kazimierz Pułaski był kobietą 2. Kazimierz Pułaski o wojnie o niepodleglość Stanów Zjednoczonych 3. Kazimierz Pułaski: kawalerzysta, partyzant, bohater Polski i USA
Najpierw – o co chodzi z tym gender?
1. Na płeć wpływają takie czynniki, jak geny, poziom hormonów płciowych, zestaw chromosomów, przebieg życia płodowego człowieka oraz wychowanie. Czynniki biologiczne warunkują płeć (płcie) biologiczne (ang. sexes), a wychowanie płeć kulturową (ang. gender).
2. Dziecko niezależnie od płci biologicznej będzie bawiło się zarówno lalkami, jak i samochodzikami, wybierało różowe i niebieskie zabawki. Gender wkracza wtedy, kiedy tłumaczymy dziewczynce, że powinna się bawić laleczkami i nosić różowe ubranka. Albo dorosłej kobiecie, że ma golić nogi. Obydwa kryteria kobiecości (róż i depilacja) to nieobiektywne przekonania wynikające z naszej kultury, a nie biologicznej konieczności.
3. Gender studies to nie ideologia, ale dziedzina wiedzy, pewna metoda naukowa, która bada wyznaczone przez społeczeństwo (nie biologię!) normy męskości i kobiecości. Można analizować tak historyczne i współczesne kultury z całego świata.
Dlaczego Pułaski mógł być kobietą?
1. Zacznijmy od tego, że generał był prawdopodobnie interseksualny (miał cechy biologiczne, które nie są jednoznacznie męskie lub żeńskie). Co na to wypłynęło? DNA, jego życie płodowe, a także cechy jego organizmu.
2. Nie mamy jeszcze oficjalnie ogłoszonych wyników badań, więc musimy poczekać, czy genotyp Pułaskiego to standardowa żeńska kombinacja XX, czy świadczący o interseksualizmie zestaw np. XXY, XXYY itp. Nazywamy to płcią genetyczno-chromosomalną. W pierwszym wymienionym przeze mnie przypadku (kombinacja XX) moglibyśmy stwierdzić, że genetycznie Pułaski był płci żeńskiej.
3. Kolejną cechą kobiecą jest budowa szkieletu generała. Antropolodzy fizyczni pomagający chociażby archeologom czy kryminalistykom w identyfikowaniu płci szczątków kierują się cechami szkieletu. Pułaski miał kobiecą budowę miednicy, szczęki i twarzoczaszki.
4. Męskie owłosienie bohatera niepodległości dwóch narodów pojawiło się w wyniku wrodzonej dolegliwości, którą nazywamy przerostem nadnerczy. Choroba ta mogła mieć wpływ na bardziej męski kształt jego genitaliów.
5. Najważniejsze jest jednak to, kim czuł się generał Pułaski. Jeśli mężczyzną, zapamiętajmy go jako mężczyznę. Zbulwersowani tym faktem przeciwnicy zaakceptowania naukowego faktu istnienia płci kulturowej muszą się pogodzić z tym, że Pułaski miał męską gender, albo, jeśli nadal nie akceptują istnienia gender (to tak, jakby odrzucać kulistość ziemi), muszą zaakceptować go jako biologiczną kobietę.
Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”. Masz inne zdanie i chcesz się nim podzielić na łamach „Histmag.org”? Wyślij swój tekst na: [email protected]. Na każdy pomysł odpowiemy.