Chwile z historią na Warszawskim Wykop Party
Wykop.pl, jeden z czołowych polskich serwisów społecznościowych, co jakiś czas organizuje w większych miastach kraju spotkania towarzyskie z udziałem swoich użytkowników, które są okazją do dyskusji, zabawy i rozwinięcia relacji „wirtualnych” w „realne”. W tym roku organizatorzy Warszawskiego Wykop Party zaproponowali naszemu portalowi współudział w tym projekcie, na co chętnie przystaliśmy.
Równo o godz. 18:00 28 września w pubie Level Up na ul. Moliera (tuż obok Teatru Wielkiego, przed którym trwały Szalone Dni Muzyki) otworzyły się drzwi, przez które do lokalu zaczęły napływać masy użytkowników Wykopu. Część z nich zanim trafiła do baru wybrała organizowane na górnym poziomie spotkanie poświęcone dwóm wybitnym postaciom: płk. Witoldowi Pileckiemu oraz gen. Augustowi Emilowi Fieldorfowi. Prelekcję wygłosił, zaproszony przez nas, mgr Maciej Żuczkowski, historyk z Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej. Na co dzień zajmuje się on dziejami lewicy niepodległościowej oraz Polskiego Państwa Podziemnego i Rządu na Uchodźstwie, w sobotę zaś przybliżył uczestnikom Wykop Party sylwetki dwóch wielkich Polaków. Swoją opowieść ilustrował fotografiami i skanami dokumentów z archiwów IPN oraz albumami popularnonaukowymi wydanymi przez Instytut. Całość spotkania poprowadził nasz redaktor Tomasz Leszkowicz, który na wstępnie zauważył, że obydwie postacie są symbolami tragedii terroru stalinowskiego.
Maciej Żuczkowski już na wstępie zauważył, że obydwie postacie, tak przecież od siebie różne, łączą trzy zasadnicze rzeczy: Wilno i Wileńszczyzna, z którymi byli na swój sposób związani, służba konspiracyjna i tragiczna śmierć w komunistycznych więzieniach, oraz pośmiertne upamiętnienie, którego symbolem stało się uhonorowanie obydwu oficerów Orderem Orła Białego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2006 r.
W swojej prelekcji historyk przedstawił różne elementy biografii obydwu postaci, również te niezwiązane z drugą wojną światową, m.in. zaangażowanie się Witolda Pileckiego w działalność ochotniczego oddziału kawaleryjskiego z Wileńszczyzny w czasie walk o niepodległość i granice czy też legionową i wojskową służbę Augusta Emila Fieldorfa. Niemniej istotne okazały się też opisy chwalebnej działalności obydwu oficerów w czasie wojny – czy to organizowanego przez generała „Nila” Kedywu, czy też zgłoszenia się na ochotnika do Auschwitz, którym zasłynął Rotmistrz Pilecki. Ten ostatni motyw podkreślono szczególnie, pokazując kulisy konspiracji obozowej organizowanej przez Tomasza Serafińskiego (bo takiego okupacyjnego nazwiska używał wówczas Pilecki). Zaraz po przyjeździe transportu do obozu Niemcy rozstrzelali kilkunastu Polaków po to, by pokazać więźniom co ich czeka – stwierdził Maciej Żuczkowski.
Kulminacją obydwu biografii był okres powojenny, uwięzienie przez UB, brutalne śledztwo i wyrok skazujący. Bo Oświęcim to była igraszka – stwierdził Witold Pilecki mając na myśli warunki panujące w komunistycznych katowniach. Prelegent opowiedział o postawie więzionych w śledztwie oraz o specyfice dokumentów przygotowanych przez stalinowskich oprawców – ich cechą szczególną była ogromna tendencyjność, widoczna już na poziomie pytań zadawanych przesłuchiwanemu. Ciekawym wątkiem okazała się sprawa o kryptonimie „Cezary”, mająca na celu kompromitację podziemia niepodległościowego i wspierających go państw zachodnich. W operacji tej UB chciało wykorzystać gen. Fieldorfa jako oficera cieszącego się dużym autorytetem. Ten jednak odmówił. Wiedział, że z powodu tej odmowy musiał zginąć – zauważył Maciej Żuczkowski. Zarówno Fieldorf, jak i Pilecki, zginęli zastrzeleni w warszawskim więzieniu na Rakowieckiej.
W dyskusji, która zaczęła się po zakończeniu prelekcji, zapytano m.in. o ucieczkę Witolda Pileckiego z Auschwitz - przede wszystkim o to, jak była ona możliwa w wypadku człowieka, który przeżył wykańczający pobyt w obozie zagłady. Historyk zwrócił uwagę na dobre przygotowanie całej akcji, w której wykorzystano pracę w znajdującej się poza obozem piekarni. Pojawił się też głos dotyczący potencjalnego powiązania operacji „Cezary” z tzw. aferą Bergu, dotyczącą amerykańskiego obozu wywiadowczego dla obywateli państw środkowoeuropejskich, totalnie zinfiltrowanego przez wywiad sowiecki.
Już po zakończeniu spotkania do prelegenta i organizatorów podszedł jeden z uczestników i stwierdził: przychodzę na Wykop Party i widzę prelekcję o historii. Myślę sobie: WTF? Zaskoczenie Wykopowicza było jednak bardzo pozytywne, co pokazuje, że jest wiele dobrych okazji, by móc posłuchać i porozmawiać o historii.