Charlie Chaplin i Pola Negri
Podczas realizacji Dnia zapłaty, jesienią 1921 roku, Chaplin zawiesił tymczasowo zdjęcia i udał się na krótkie wakacje do rodzinnego Londynu, gdzie akurat wyświetlano Brzdąca. Jego pobyt w Europie nieco się przedłużył – artysta zdecydował się również na podróż do Paryża i Berlina. W niemieckiej stolicy w Palais Heinroth poznał aktorkę polskiego pochodzenia Polę Negri. Urodzona jako Apolonia Chałupiec artystka była gwiazdą kina niemego o międzynarodowej sławie, wówczas odnoszącą sukcesy w niemieckiej kinematografii dzięki współpracy z Ernstem Lubitschem (Oczy mumii Ma czy Madame du Barry), mającą jeszcze przed sobą czasy hollywoodzkiej świetności. Kiedy poznała Chaplina w Berlinie, nie znała angielskiego, a jedyne, co potrafiła wydukać, to „jazz boy, Charlie”. Sam komik mówił o niej:
Jest naprawdę piękna. Jest Polką i to bardzo typową. Ma piękne, kruczoczarne włosy, białe, równe zęby i cudowną karnację. Jaka szkoda, że jej kolorytu nie da się przenieść na ekran. Tutaj jest w centrum zainteresowania. Zostałem jej przedstawiony. Jakiż ma głos! Jej usta tak ślicznie wymawiają niemieckie słowa. Głos ma miękki, aksamitny, o czarującej modulacji.
Charlie Chaplin i Pola Negri
Do ponownego spotkania Poli Negri i Charlesa Chaplina doszło rok później już w Hollywood, do którego utalentowana Polka przybyła z zamiarem zrobienia jeszcze większej kariery. Wkrótce obok Glorii Swanson stała się jedną z ikon nieudźwiękowionej epoki, a także femme fatale, nie tylko na ekranie, ale też w życiu prywatnym. Do historii przeszły jej romanse z Rudolphem Valentino i właśnie Chaplinem. Charlie umiejętnie zabiegał o jej względy. Przysyłał hawajski zespół muzyczny, by budził polską aktorkę, poza tym był czarujący, zabawny, zabierał ją na przyjęcia i doradzał w sztuce aktorskiej.
W grudniu 1922 roku doszło do zaręczyn, ale koniec ich związku zbliżał się nieubłaganie z powodu zazdrości artysty, który zarzucał Poli nieustanne zdrady. Peter Ackroyd pisał o Chaplinie:
Zawsze bał się, że zostanie oszukany i porzucony, wyśmiany i skrzywdzony. Z najmniejszego powodu potrafił dostawać paroksyzmów zazdrości. Wobec związanych z nim kobiet był podejrzliwy, wymagający, łatwo się na nie złościł.
Zaledwie trzy miesiące po zaręczynach prasa rozpisywała się, że Negri rzuciła Chaplina. Kończąc związek, wyznała w rozmowie z „Los Angeles Herald Examiner”: „On jest zbyt porywczy, zmienny jak wiatr, wszystko dramatyzuje, eksperymentuje z miłością”.