Biblioteka Polska w Paryżu. Żywy pomnik polskiej kultury i emigracji
Biblioteka Polska w Paryżu – zobacz też: Miasto zmarłych pod Paryżem – paryskie katakumby [Galeria]
Biblioteka Polska w Paryżu powstała de facto kilka miesięcy przed jej oficjalnym otwarciem dla czytelników, tj. 24 listopada 1838 roku. Tego dnia w mieszkaniu Ludwika Platera przy rue de Londres 32 w Paryżu uchwalony został akt fundacyjny powołujący do życia Bibliotekę Publiczną Polską. Utworzono ją z połączonych zbiorów bibliotek funkcjonujących przy towarzystwach emigracyjnych działających na terenie Paryża: Towarzystwa Pomocy Naukowej oraz Towarzystwa Literackiego ze swoimi wydziałami Historycznym i Statycznym. Zbiory, liczące początkowo około 2000 woluminów, powierzone zostały opiece Rady Bibliotecznej, w której skład wchodził dożywotni prezes książę Adam Jerzy Czartoryski oraz po dwóch przedstawicieli towarzystw. Funkcję sekretarza książnicy objął Karol Sienkiewicz, później jej pierwszy dyrektor. Początkowo zbiory umieszczono w siedzibie Wydziału Historycznego przy rue Matignon, jednak apartament był tak mały, że nie udało się od razu zorganizować tam czytelni.
Emigracja powołuje bibliotekę
Sama idea powołania do życia polskiej biblioteki zrodziła się wśród emigrantów dużo wcześniej, jednak nie od razu udało się ten pomysł zrealizować. Pierwsze inicjatywy stworzenia narodowej książnicy na zachodzie Europy pojawiły się już pod wpływem represji cara Mikołaja wobec warszawskich instytucji kultury. Po upadku powstania listopadowego i znalezieniu się rzesz Polaków na emigracji, zaczęły powstawać pierwsze małe polskie biblioteki. W październiku 1836 roku na łamach „Kroniki Emigracji Polskiej” Karol Sienkiewicz – ówczesny działacz emigracyjny i orędownik powołania polskiej biblioteki – zauważył, że każde towarzystwo emigracyjne chciało mieć swoją, osobną bibliotekę, co potwierdzało konieczność założenia jednej, poważnej instytucji. Udało się to dopiero po wielu dyskusjach wychodźcom skupionym wokół obozu politycznego Hôtel Lambert i zostało nawet przychylnie przyjęte przez ugrupowania do niego opozycyjne.
Istniało mnóstwo powodów, dla których powołanie narodowego zakładu za granicą było pożądane. Przede wszystkim, gromadząc zbiory za granicą, można było im zapewnić stosunkowo duże bezpieczeństwo. Ponadto, w warunkach rozbicia państwa i społeczeństwa szczególnego znaczenia nabrało dokumentowanie odrębności i trwałości narodowej, między innymi poprzez zachowywanie wszelkich tekstów i innych pamiątek rodzimej kultury. Zbiory miały również zastępować kolekcje utracone w kraju i umożliwić prowadzenie za granicą badań naukowych dotyczących dziejów Polski, a także mogły pomóc w nauce Polakom, którzy przerwali studia w kraju, a chcieli je kontynuować we Francji.
Biblioteka Polska w Paryżu – uroczyste otwarcie
Wracając jednak do dnia otwarcia Biblioteki Polskiej w Paryżu, trzeba powiedzieć, że wybrana data nie była wcale przypadkowa. Po znalezieniu odpowiedniego lokalu, przy rue Duphot 10, i przeniesieniu zbiorów, zdecydowano się na skromną uroczystość inauguracyjną. Wybrano na ten moment 24 marca, czyli 45. rocznicę złożenia przez Tadeusza Kościuszkę przysięgi na krakowskim Rynku. Uroczystość zgromadziła wielu wybitnych Polaków, jak i zagranicznych orędowników sprawy polskiej. W wydarzeniu wzięli udział m.in.: Julian Ursyn Niemcewicz, Karol Kniaziewicz, Andrzej Plichta, Teodor Morawski, Karol Sienkiewicz, Ludwik Plater czy Franciszek Wołowski.
Tak przemawiał tego dnia do zgromadzonej publiczności Julian Ursyn Niemcewicz:
Polacy na wygnaniu lubią poświęcać naukom i pamiątkom ojczystym chwile wolne [od] właściwych każdemu obowiązków, chwile, niestety! Polskie cztery towarzystwa, dla skuteczniejszej pracy w Paryżu utworzone, posiadały dotąd oddzielne księgozbiory. Uznawszy wkrótce, że milej i lepiej im będzie zbierać posiedzenia w jednym miejscu, zgodziły się, aby w jednym miejscu i razem złożyć zbiory swoje. Stąd przyszła myśl utworzenia wspólnej biblioteki polskiej, która by razem była dla wszystkich środkiem zbierania się, niejako przytułkiem dla polskich wygnańców, szukających w nauce pociechy. […] Polska bogata niegdyś w liczne, prywatne i publiczne biblioteki nie posiada dziś takowych. Najazd sąsiadów pozbawił nas tego skarbu i tej ozdoby. […] Pamięć o tym wyniszczeniu Polski z książek, pomników przeszłości była powodem założenia biblioteki na ziemi gościnnej.
Kup e-booka: „Polacy na krańcach świata: XIX wiek”
Książka dostępna jako e-book w 3 częściach: Część 1, Część 2, Część 3
W trakcie uroczystości po raz pierwszy zaprezentowano również warunki korzystania z czytelni. Uprawnieni do niego byli Polacy, którzy posiadali rekomendację od jednego członków towarzystw fundujących. Jednorazowo czytelnik mógł wypożyczyć jedną książkę (w 1853 roku zwiększono limit do trzech). Dzieła polskie udostępniano maksymalnie na osiem dni, obcojęzyczne zaś na miesiąc. Z książkami dawnymi, rzadkimi, wielotomowymi oraz depozytowymi, a także mapami i rycinami można było zapoznać się tylko na miejscu. Lektorium stało otworem codziennie w godzinach 12.00–16.00 z wyjątkiem czwartków, niedziel oraz świąt. W kolejnych latach godziny otwarcia nieco modyfikowano, a nawet zdecydowano się na udostępnienie czytelni w godzinach wieczornych (19.00–22.00).
Codzienne funkcjonowanie
W momencie otwarcia Biblioteka wyposażona była w 2194 książki, 147 map, 29 medali, 23 stare monety, 209 rysunków, grafik, portretów i nut oraz 8 form gipsowych odlewów, jednak księgozbiór szybko się powiększał. W 1845 roku Biblioteka posiadała już około 15 tysięcy woluminów. Źródłem wpływów były przede wszystkim dary i zapisy testamentowe wielu emigrantów. Swoją kolekcję rękopisów, pamiętników i książek zapisał Bibliotece Julian Ursyn Niemcewicz. Książnica weszła również w posiadanie zbiorów Karola Kniaziewicza czy też pozostałych po Napoleonie Kraczaku i Julianie Sierawskim. Duże znaczenie dla poszerzenia kolekcji miało otrzymanie legatu po senatorze Macieju Wodzińskim, w którego skład wchodziło: ponad 4 tysiące książek, blisko 11 tysięcy grafik oraz kolekcja ponad tysiąca medali i monet. Ponadto w ramach swojego skromnego funduszu Biblioteka starała się dokonywać zakupów u najlepszych europejskich księgarzy, a także pozyskiwać możliwie jak najwięcej książek z ziem polskich.
Księgozbiór Biblioteki Polskiej w Paryżu miał raczej profil ogólny, dlatego też w czytelni najczęściej korzystano ze słowników językowych, kalendarzy i bibliografii, chociaż dużym zainteresowaniem cieszyły się też pozycje z dziedziny prawa, historii i literatury, a także czasopisma: zarówno polskie, jak i francuskie.
Polscy emigranci korzystali z Biblioteki ochoczo, choć z różnym natężeniem. Wpływ na to miało wiele czynników, okresowe spadki liczby czytelników łączyły się szczególnie z wypadkami dziejowymi takimi jak powstanie styczniowe, wojna krymska czy Komuna Paryska. Warto przypomnieć, że Biblioteka Polska nie była w tym czasie jedyną biblioteką emigracyjną w okręgu paryskim, ale była za to największa i mimo licznych niedogodności oraz braków cieszyła się dużą popularnością.
Trudności w codziennym funkcjonowaniu wynikały przede wszystkim ze złej kondycji finansowej Biblioteki. Jej fundusz stanowiły składki tworzących ją towarzystw w wysokości 150 franków od każdego, co dawało rocznie zaledwie około 600 franków. Pierwotnie towarzystwa starały się wpłacać więcej, ale wraz z pogarszającą się sytuacją emigrantów opłaty malały bądź – w wyniku rozwiązania niektórych z organizacji – całkiem ustawały. W pierwszych latach Bibliotekę wspierał również rząd francuski, na przykład wypłacając subsydia na opłacenie lokalu, jednak w 1848 roku, wraz z ogłoszeniem II Republiki, zostały one zlikwidowane. Biblioteka mogła również liczyć na pomoc samych emigrantów, a także dożywotniego prezesa Rady Bibliotecznej księcia Adama Jerzego Czartoryskiego, który bardzo często reperował budżet z prywatnych środków.
Również z powodów finansowych do niezbędnego minimum ograniczono służbę biblioteczną, a mianowicie zatrudniano bibliotekarza, kustosza i dozorcę oraz, w zależności od potrzeb, kaligrafa, woźnego i osoby odpowiedzialne za utrzymanie porządku w pomieszczeniach. Od pracowników wymagano ogromnej wiedzy i profesjonalizmu, jednak niekoniecznie mogli oni liczyć na zapłatę za wykonywane obowiązki. Pensji nie wypłacano wcale lub miały one charakter symboliczny, tak że szeregowi pracownicy nierzadko musieli ubiegać się o zasiłki we francuskich i polskich organizacjach dobroczynnych.
Dom biblioteczny
W związku z ograniczonym budżetem duży problem stanowiło wynajęcie odpowiedniej siedziby dla Biblioteki. W swojej historii zmieniała ona lokal pięciokrotnie, aż do zakupienia własnego domu. Początkowo korzystała z gościny Wydziału Historycznego, następnie mieściła się kolejno przy rue Duphot 10, rue Surène 10, rue des Saussaies 8, następnie przy tej samej ulicy, z tym że w budynku pod numerem 3, gdzie funkcjonowała aż 11 lat.
Polecamy e-book: Paweł Rzewuski – „Wielcy zapomniani dwudziestolecia”
Siedziby te były zwykłymi paryskimi mieszkaniami, które przystosowywano na potrzeby funkcjonowania w nich biblioteki, co, po pierwsze, nie należało do zadań łatwych, a po drugie generowało dodatkowe koszty. O własnym domu bibliotecznym twórcy książnicy marzyli od początku, jednak ideę tę udało się zrealizować znacznie później. W tym celu, za namową ówczesnego dyrektora, Karola Sienkiewicza, w 1851 roku wystosowano zredagowaną przez Adama Mickiewicza Odezwę Towarzystwa Historycznego Polskiego do współziomków, która inicjowała składkę na zakup budynku dla Biblioteki. W przeciągu dwóch lat zebrano zaledwie 32 tysiące franków, co niestety nie było kwotą wystarczającą.
Sytuację udało się rozwiązać z pomocą generała Władysława Zamoyskiego, który to zaproponował wyłożenie brakującej kwoty i zakupienie rezydencji na Wyspie Świętego Ludwika przy Quai d’Orléans 6, zastrzegając sobie jednocześnie prawo do korzystania ze znajdujących się tam mieszkań. Pomysł spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem dyrektora instytucji Karola Sienkiewicza i podzielił Towarzystwo Historyczne. Zdaniem Sienkiewicza takie rozwiązanie doprowadziłoby do upolitycznienia Biblioteki, a ona sama stałaby się narzędziem do realizowania ambicji Zamoyskiego. Po wielu dyskusjach i nieudanych próbach wypracowania kompromisu pomysł został ostatecznie zaakceptowany przez Radę Biblioteczną i stojącego na jej czele księcia Adama, a Karol Sienkiewicz zrezygnował z pełnionych przez siebie obowiązków zarówno w Bibliotece, jak i w Towarzystwie.
Mimo konfliktu i odejścia ze stanowiska wybitnego bibliotekarza, decyzja okazała się trafna, Biblioteka znalazła bowiem swój ostateczny dom. Na przełomie lat 60. i 70. XIX wieku budynek prawnie przeszedł w ręce Towarzystwa Historyczno-Literackiego i znajduje się w jego rękach do dziś. Obecnie pełni on niewątpliwie także funkcję żywego pomnika wystawionego Wielkiej Emigracji i polskiej kulturze.
Podsumowując, warto podkreślić, że powołanie do życia Biblioteki, a później sprawne nią zarządzanie w tak niesprzyjających warunkach, wymagało ogromnego zaangażowania fundatorów, pracowników i wielu innych, często anonimowych osób. Funkcjonowanie Biblioteki Polskiej w Paryżu w pierwszych latach jej istnienia miało istotne znaczenie dla rozwoju rodzimej kultury. Polskie elity na wychodźstwie, stały przed trudnym zadaniem kultywowania polskości poza granicami kraju, który został wymazany z mapy Europy. Znalazłszy gościnę we Francji, emigranci opracowali, mimo licznych sporów, podstawy teoretyczne i ideowe polskiej biblioteki na obczyźnie. Powołana do życia instytucja stanowiła jedną z pierwszych na świecie fundacji narodowych położonych poza krajem ojczystym i do dziś gromadzi największy księgozbiór poza granicami Polski.
Z całą pewnością Biblioteka Polska w Paryżu jest ewenementem, a obchodząc 175. rocznicę jej otwarcia dla publiczności, należy mieć nadzieję, że w dalszym ciągu będzie tak intensywnie pielęgnować polską tradycję we Francji, a jej zbiory posłużą polskim emigrantom oraz naukowcom z kraju i zagranicy do badań nad polskim dziedzictwem.
Histmag jest darmowy. Prowadzenie go wiąże się jednak z kosztami. Pomóż nam je pokryć, ofiarowując drobne wsparcie! Każda złotówka ma dla nas znaczenie.
Bibliografia
Źródła
Druki ulotne
- Odezwa Towarzystwa Historycznego Polskiego do współziomków o Bibliotece Narodowej w Paryżu, Paryż 1851.
Rękopisy
- BPP, rkps sygn. 1537, Otwarcie Biblioteki Polskiej w Paryżu dnia 23.03.1839, Przemówienie Juliana Ursyna Niemcewicza na otwarcie Biblioteki Polskiej w Paryżu.
- BPP, rkps sygn. 1546, Księga czynności Biblioteki Polskiej w Paryżu od 14.11.1846 do 05.03.1847.
Opracowania
- Kret Wojciech, Biblioteka Polska w Paryżu. Dzieje i zbiory [maszynopis], Biblioteka Polska w Paryżu, Paryż 1974.
- Pezda Janusz, Biblioteka Polska w Paryżu (1838–1893), Historia Iagellonica, Kraków 2013.
- Prokop Marek, Z dziejów zbiorów rękopiśmiennych Biblioteki Polskiej w Paryżu, [w:] Przewodnik po zespołach rękopisów Towarzystwa Historyczno-Literackiego i Biblioteki Polskiej w Paryżu, oprac. Maria Wrede, Marek P. Prokop, Janusz Pezda, Towarzystwo Historyczno-Literackie. Biblioteka Polska–Biblioteka Narodowa, Paryż–Warszawa 2000, s. 7–44.
- Seroka Katarzyna, Biblioteka Polska w Paryżu – polskie miejsce pamięci we Francji, [w:] Miejsca pamięci w świadomości współczesnego człowieka, Toruń 2014 [w druku].
- Zaleski Z. L., Pierwotna siedziba Biblioteki Polskiej w Paryżu, „Syrena. Dodatek Literacko-Naukowy”, r. 1956, nr 9 (30), z 29 września 1956, s. 1–2.
Redakcja: Roman Sidorski