Anna Matwiejewa – „Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga” – recenzja i ocena

opublikowano: 2020-02-21, 08:34
wolna licencja
W lutym 1959 roku w północnym Uralu w niewyjaśnionych okolicznościach śmierć poniosło dziewięcioro studentów. W jakich okolicznościach zginęli? Dlaczego umorzono sprawę? Czy wojsko usunęło z miejsca tragedii ślady wskazujące na nienaturalną przyczynę zgonów?
reklama

Anna Matwiejewa – „Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga” – recenzja i ocena

Anna Matwiejewa
„Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga”
nasza ocena:
7.5/10
cena:
39,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Mova
Tłumaczenie:
Magdalena Dolińska-Rydzek
Rok wydania:
2020
Okładka:
miękka
Liczba stron:
304
Premiera:
26.02.2020

Sześćdziesiąt jeden lat temu grupa doświadczonych turystów pod kierownictwem Igora Diatłowa zaginęła na przełęczy pod górą Chołatczachl (1079 m n.p.m.). Była mroźna zima, temperatura wynosiła kilkanaście stopni poniżej zera, szlak wyprawy przebiegał kilkadziesiąt kilometrów od ludzkich siedzib. Ciała znaleziono w nienaturalnych pozach, u kilku osób zidentyfikowano liczne złamania, jedna z ofiar nie miała języka, wykryto ślady promieniowania, namiot został rozcięty… Mimo wielu wątpliwości, sprawę szybko zamknięto. W ostatnich latach, już po upadku Związku Sowieckiego i odtajnieniu w 2009 roku dokumentów ze śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Swierdłowsku (obecnie Jekaterynburg), śledczy i dziennikarze „przypomnieli” opinii publicznej tajemniczą śmierć tzw. diatłowców. Recenzowana powieść była jedną z pierwszych.

Twórczość urodzonej w Swierdłowsku Anny Matwiejewej krytycy nazywają „uralskim realizmem magicznym”. W „Przełęczy Diatłowa” teraźniejszość miesza się z przeszłością, prawda z fikcją literacką, a życie prywatne narratorki (autorki?) z historią dziewięciorga. Pisarka cytuje dokumenty i ekspertyzy ze śledztwa, dzienniki turystów oraz lokalną prasę. Przytaczane w całości lub we fragmentach źródła zajmują znaczną część książki i pomagają czytelnikowi uporządkować wiedzę na temat niewyjaśnionych okoliczności śmierci grupy młodych ludzi.

Do stworzenia tekstu niezbędne było zgromadzenie i przeanalizowanie dziesiątków materiałów. Na kartach powieści możemy śledzić proces rekonstrukcji wypadków oraz dochodzenia do prawdy. Narracja prowadzi do punktu kulminacyjnego, jakim wydaje się być przedstawienie szesnastu hipotez dotyczących wydarzeń z zimy 1959 roku. Jedne są bardziej prawdopodobne (testy nowej broni lub satelity kosmicznej), inne wręcz przeciwnie (karły z Arktyki lub strażnicy grobowca Ariów). Do końca nie można również wykluczyć przyczyn naturalnych i ludzkich błędów, które mogły doprowadzić do zamarznięcia członków ekipy studenta Diatłowa. Jak jednak dla tej wersji wytłumaczyć choćby znalezione ślady substancji radioaktywnych na ubraniach, czy też złamania żeber i pęknięcia czaszki?

Wciąż więcej jest pytań niż odpowiedzi. Żadna z opisywanych teorii nie jest w pełni przekonująca. Czytelnik zachęcany jest do samodzielnego myślenia i oddzielenia prawdy od bezwartościowych koncepcji, takich jak przybycie na przełęcz „niezidentyfikowanego obiektu latającego”, atak niedźwiedzia lub szwadronu śmierci poszukującego zbiegłych więźniów. Warto jednak zaznaczyć, że Matwiejewa niczego nie wyolbrzymia i domniemaną ingerencję UFO traktuje z przymrużeniem oka.

Powieść ma charakter dokumentacyjny. Zresztą podczas lektury z łatwością oddzielimy fikcję od literatury faktu – wszystkie przytaczane dokumenty zostały oznaczone kursywą. Przystępny styl, dobre tłumaczenie oraz przykuwający uwagę „klimat” tekstu sprawiają, że „Przełęcz Diatłowa” jest świetną i jednocześnie niewymagającą propozycją na przeniesienie się w czasie i przestrzeni na kilka zimowych wieczorów. Zachęcam do lektury i poznania tajemnicy dziewięciorga.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Anny Matwiejewej – „Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

reklama
Komentarze
o autorze
Piotr Bejrowski
Absolwent historii i politologii na Uniwersytecie Gdańskim. Sportowiec-amator, podróżnik. Autor tekstów popularnonaukowych. Redaktor e-booków wydawanych przez Histmag.org.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone