Andrzej Mencwel – „Toast na progu” – recenzja i ocena

opublikowano: 2018-02-19 09:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Gdy w 1920 r. Wincenty Witos, chłop ziemi tarnowskiej, po raz pierwszy obejmował urząd premiera Rzeczpospolitej, był to fakt spektakularny. Odzwierciedlał on istotną cechę narodu polskiego: jego chłopskość. Dziś, cecha ta nie jest już tak oczywista, choć nadal korzenie większej Polaków sięgają wsi.
REKLAMA
Andrzej Mencwel
„Toast na progu”
nasza ocena:
9/10
cena:
39,90 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
2017
Okładka:
broszurowa ze skrzydłami
Liczba stron:
304
Format:
143x205 mm
Format ebooków:
EPUB MOBI
Zabezpieczenie ebooków:
watermark
ISBN:
978-83-08-06398-9

W swojej najnowszej książce Andrzej Mencwel pochylił się nad kresem kultury chłopskiej. Pojmowanej zresztą całościowo, w antropologicznej istocie jako pewien określony [sposób życia]. Pretekstem do tych rozważań stała się dla niego śmierć przyjaciela, który był światłym rolnikiem, dumnym ze swej zawodowej sprawności i gospodarczych osiągnięć. Był też, jak przekonuje Mencwel, jednym z ostatnich prawdziwych chłopów, uosobieniem stanowej godności i cnoty obywatelskiej.

Obszarem analiz podjętych w Toaście na progu jest mała kurpiowska wieś, gdzie autor jeszcze w połowie lat 70. XX wieku zakupił starą, „sypiącą się” chałupę z myślą o zaadaptowaniu jej na domek letniskowy. Tym samym, w czterdzieści kilka lat później otrzymaliśmy jego subiektywny zapis spotkania z wsią, rozmowy z wsią, próbę odczytania i zrozumienia jej kodów kulturowych, wartości i znaczeń.

Publikacja składa się z sześciu esejów, w których przytoczone są na pozór nieistotne historie z życia kurpiowskiej wsi. Możemy zatem przeczytać o kupowaniu siedliska, kopaniu studni, istocie samopomocy chłopskiej, układaniu snopków siana i wielu innych czynnościach typowych dla chłopskiej codzienności. Bohaterami tych opowieści stają się zwykli mieszkańcy wspomnianej wsi – przyjaciele, znajomi i sąsiedzi Mencwela. To oni przecież są nosicielami i kontynuatorami tradycji. Opowieści o ich życiu stanowią jedynie punkt wyjścia do głębszych refleksji nad przemijaniem chłopskiej kultury.

Jak autor postrzega tę kulturę? Tak jak już wspomniałem, w sposób całościowy

jako swoisty i kompletny sposób istnienia człowieka pośród ludzi i na tej ziemi. (...) kultura chłopska była całością, zarówno w istocie, jak i we wszelkich swoich przejawach – gospodarczych i religijnych, społecznych i symbolicznych, fizycznych i filozoficznych. Co więcej – posiadała swój własny korelat materialny, którym było samodzielne, uniwersalne gospodarstwo rolne, uprawiane przez wielopokoleniową rodzinę patriarchalną (s. 275).
REKLAMA

Kulturą chłopską była (jest) zatem określona interpretacja rzeczywistości, właściwy chłopom stosunek do ziemi i pracy fizycznej, rozbudowany model rodziny, a szerzej: wspólnoty wiejskiej. To cały chłopski i wiejski mikroświat zorganizowany według wielowiekowych i międzypokoleniowych reguł. Świat, którego nie będzie nam już dane do końca poznać ani zrozumieć – właśnie dlatego że niepostrzeżenie nadszedł jego kres.

Czy koniec tradycyjnej wsi, której centrum, a zarazem najistotniejszą częścią składową było rodzinne gospodarstwo rolne, jest tożsamy z całkowitym zanikiem kultury chłopskiej? Być może jest to jedynie (lub aż) moment przełomowy w historii jej istnienia. Moment kiedy kultura chłopska „przekracza dziejowy próg, na którym dokonuje się jej przeistoczenie i rozstrzyga nowa relacja do kultury narodowej?” (s. 280). Czy współcześnie możemy jeszcze coś zachować z tego odchodzącego świata? Autor Toastu na progu wymienia w tym miejscu dwa ważne elementy kultury chłopskiej, które mogą stać się częścią składową szerszej kultury polskiej (narodowej). Pierwszym z nich była praca: odpowiedzialna, samodzielna, twórcza w swojej istocie. Drugim elementem, na który zwraca uwagę Mencwel jest idea chłopskiej pomocy wzajemnej.

Po Toast na progu może sięgnąć każdy czytelnik zainteresowany przemianami zachodzącymi na wsi polskiej (zwłaszcza po 1945 r.). Publikacja ta jest nie tylko wysokiej próby intelektualną przygodą, ale też daje możliwość obcowania z dużym kunsztem literackim. Niebywale wciąga, czyta się ją niemal jednym tchem. Wszystko to sprawia, że warto zerknąć przez uchylone drzwi z okładki recenzowanej publikacji i nieco lepiej poznać przemijającą już kulturę chłopską. Gorąco do tego zachęcam

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Jarosław Dulewicz
Historyk, dziejów najnowszych, specjalizuje się w historii społecznej PRL. Wyróżniony w Konkursie im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku (2014); współpracuje z Instytutem Yad Vashem, the United States Holocaust Memorial Museum i Muzeum Historii Polski. Autor książki „Miasta w ruchu. Codzienność w uprzemysławianych ośrodkach miejskich w Polsce w latach siedemdziesiątych XX w.”

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone