Andrzej Brzeziecki – „Czerniawski. Polak, który oszukał Hitlera” – recenzja i ocena
„Za każdym razem, gdy mówił o wojnie, jego oczy płonęły. Nie mógł zaakceptować porażki Polski”
Mathilde „Kotka” Carré
Recenzowana książka jest pierwszym całościowym opisem wojennej ścieżki Romana Czerniawskiego (1910-1985), jednego z najlepszych i najbardziej wartościowych agentów w historii. Autor podjął się trudnego zadania. Bardzo ciężko jest bowiem ocenić wpływ operacji wywiadowczych na przebieg konfliktu zbrojnego. Dodatkowym wyzwaniem jest przekonanie czytelnika o wadze jednostki w poszczególnych działaniach szpiegowskich.
Biografia dobrze wpisuje się w zaproponowaną przez wydawnictwo nazwę serii. Autor opisuje swojego bohatera na „linii frontu”, m.in. organizującego przerzut polskich żołnierzy przez Pireneje i próbującego odnaleźć się w skomplikowanych relacjach pomiędzy Dwójką a MI5. Możemy dowiedzieć się także, jakie informacje brytyjski wywiad pozyskiwał z „najbardziej tajnych źródeł”, jakie były zadania i znaczenie systemu Double Cross oraz o roli agenta Huberta w sukcesie operacji Fortitude. „Czerniawski” nie jest jednak pozycją zarezerwowaną wyłącznie dla osób biegłych w tematyce drugiej wojny światowej. Andrzej Brzeziecki w przystępny i zrozumiały sposób opisuje losy polskiego szpiega na tle rozgrywek służb specjalnych.
Wywiadowcza kariera absolwenta „Szkoły Orląt” w Dęblinie rozpoczęła się na terenie Francji, gdzie razem z Mathilde Carré współtworzył i kierował siatką liczącą w szczytowym momencie stu pięćdziesięciu regularnie współpracujących agentów. Pierwsza część książki przedstawia właśnie ten etap historii Romana Czerniawskiego. Kolejne fragmenty poświęcone są natomiast wydarzeniom rozpoczętych rozbiciem francuskiej siatki Interallié przez Abwherę. Lekturę ułatwiają krótkie i treściwe rozdziały. Momentami czyta się je niczym scenariusz dobrego filmu akcji, bazującego jednak na pozycjach książkowych (w tym wspomnieniach byłych szpiegów) i dokumentach archiwalnych. Za mankament tekstu należy natomiast uznać używane przez autora kolokwializmy, utrudniające lekturę w pierwszych partiach biografii.
Agent Armand (znany także pod pseudonimami Walenty, Hubert i Brutus) rozkazywał Francuzom, wzbudzał podziw nazistowskich służb, pracował dla rządu Jego Królewskiej Mości, a w ostatniej fazie wojny jego raporty docierały na biurko przywódcy III Rzeszy. Człowiek, który oszukał Hitlera nie zapomniał jednak, skąd pochodzi i o czyją wolność walczy. W Londynie został osobiście odznaczony przez generała Sikorskiego orderem Virtuti Militari.
Swoich mocodawców w MI5 zapewniał, że jego rodacy „woleliby zginąć na polu bitwy, walcząc za Anglię, niż wrócić do Polski pod rosyjską kontrolą”. Z drugiej strony, Andrzej Brzeziecki nie buduje swojemu bohaterowi pomnika. Przedstawia go jako oficera z krwi i kości. W wielu miejscach czytelnik może natrafić na uwagi na temat błędów popełnianych przez polskiego Jamesa Bonda w działalności wywiadowczej. W tekście znajdziemy także informacje dotyczące jego trudnego i konfliktowego charakteru.
Autor przekonuje czytelnika, że wkład Romana Czerniawskiego w zwycięstwo Aliantów jest „trudny do przecenienia”. Dla miłośników historii jest to wystarczający argument, aby sięgnąć do biografii zapomnianego bohatera drugiej wojny światowej. Ponadto książka dostarcza odbiorcom sporo klarownie podanej wiedzy i przedstawia szereg stosunkowo mało znanych zagadnień wojennych.
Opowieść o burzliwym życiu oraz metodach stosowanych przez polskiego agenta podczas wykonywania zadań szpiegowskich powinna stanowić dla wszystkich dużą przygodę czytelniczą. Zachęcam do lektury!