Adrian Cioroianu – „Piękna opowieść o historii Rumunów” – recenzja i ocena
Adrian Cioroianu – „Piękna opowieść o historii Rumunów” – recenzja i ocena
Historia jest przede wszystkim opowieścią zbliżoną do prawdy o tym, co było. I dla niektórych z nas to właśnie czyni z niej najpiękniejszą opowieść ze wszystkich, które istnieją
Każdemu krajowi należy życzyć takiego popularyzatora historii jakim jest profesor Adrian Cioroianu. Rumuński historyk swoją misję szerzenia wiedzy wśród swoich rodaków rozpoczął na uniwersytecie w Bukareszcie. Zajmował się systemem komunistycznym, sprawował także funkcję dziekana Wydziału Historycznego. Kolejnym krokiem była telewizja i autorski program pod tytułem „Pięć minut historii”. Recenzowana książka powstała właśnie na bazie telewizyjnych scenariuszy. Adresowany do „zwykłych ludzi” przekaz autora bardzo spodobał się Rumunom. Sukces pogadanek jest dowodem na to, że o przeszłości należy i warto pisać w sposób przystępny.
„Piękna opowieść o historii Rumunów” nie jest pierwszym na polskim rynku wydawniczym tytułem traktującym o historii państwa, które w dwudziestoleciu międzywojennym graniczyło z II Rzeczpospolitą. Zbiór blisko stu historycznych gawęd wyróżnia się na tle innych pozycji barwną i zwięzłą narracją, a także horyzontem czasowym. Profesor Cioroianu nie skupia się bowiem na rządach Nicolae Ceaușescu. Podczas lektury czytelnik zostaje zabrany w podróż przez ponad sto dwadzieścia lat rumuńskich dziejów (1866-1989). Zbiór krótkich tekstów układa się w zgrabną całość. Książka zawiera zarówno wiele ciekawostek i anegdot, jak i opisy najważniejszych postaci i wydarzeń kształtujących historię Rumunii. Dobór „skrzyneczek z przeszłością" zapewnia równowagę pomiędzy tematami politycznymi a „lżejszymi” historiami. Możemy dowiedzieć się m.in. dlaczego korona Karola I została odlana ze stali, a także przeczytać na temat zabójstw czołowych rumuńskich polityków w latach trzydziestych ubiegłego wieku oraz sposobów gospodarczej kolonizacji kraju przez Związek Sowiecki po II wojnie światowej.
Jednym z najciekawszych i jednocześnie najmniej znanych w Polsce fragmentów rumuńskich dziejów jest dekada 1938-1947. W listopadzie 1938 roku król Karol II wydał rozkaz zamordowania (!) kilkunastu przywódców faszystowskiego ruchu legionowego. Kilka lat później rządzony przez niego kraj był już sojusznikiem Hitlera. Podczas wojny władzę w sposób dyktatorski sprawował Ion Antonescu. W sierpniu 1944 roku król Michał I aresztował marszałka, a trzy lata później sam został zmuszony do abdykacji przez komunistów. Adrian Cioroianu w swojej opowieści nie uciekał od trudnych tematów związanych z tym okresem. W książce opisał deportacje rumuńskich Niemców do obozów pracy na wschodzie i zbrodnie ruchu legionowego. Nie znalazł jednak miejsca na rozdział poświęcony skali współpracy swoich rodaków z III Rzeszą oraz ich współodpowiedzialności za Holocaust (m.in. za masowe mordy żydowskich mieszkańców Odessy).
Lektura „Pięknej opowieści o historii Rumunów” przybliża czytelnikowi zarówno postaci monarchów, jak i dwóch dyktatorów osądzonych i straconych przez własnych rodaków. We współczesnej Rumunii postać Nicolae Ceaușescu „lokowana jest gdzieś między karykaturą a nostalgią”. Recenzowana książka nie opisuje jednak życia codziennego mieszkańców komunistycznego reżimu. Pozycja może jednak stanowić impuls do sięgnięcia po inne tytuły i pogłębienia swojej wiedzy o epoce „geniusza Karpat”. Rumuni w znacznie lepszym świetle postrzegają dzisiaj kontrowersyjnego marszałka Antonescu. Wierny żołnierz Hitlera i zbrodniarz wojenny został rozstrzelany w 1946 roku. W swoim tekście Cioroianu, poprzez powtarzanie tych samych informacji w kilku rozdziałach, ułatwia nam zagłębienie się w przeszłość i lepsze poznanie obu przywódców. Do wydanej przez wydawnictwo Amaltea pozycji można zatem zasiąść bez wcześniejszego przeczytania setek stron traktujących o dziejach ziem położonych między Dunajem, Prutem i Cisą.
Historia Rumunii „jest opowieścią, która zasługuje na opowiedzenie”. Zdaniem autora największe zagrożenie dla niej stanowi obojętność prowadząca do „uśpienia samego pragnienia wiedzy”. Myśl tę możemy szerzej odnieść także do nauki, nad którą pieczę sprawuje muza Klio.
Środkiem zaradczym na ten stan są książki historyczne adresowane do jak najszerszego grona odbiorców, takie jak zbiór „skrzyneczek z przeszłością” przetłumaczony przez Bogumiła Lufta. Zachęcam do lektury i lepszego poznania dziejów karpackiego kraju!